reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

reklama
Witam Mamusie!:tak:
Misia wszystkiego dobrego z okazji 3 rocznicy ślubu :-):-)
"Dla cudownej pary, z najlepszymi życzeniami,
By szczęście nie znało miary,
By codziennie świeciło słońce,
a Wasze uczucie było wyjątkowo gorące."

Wszystkiego najlepszego dla Marcelka i Nicolasa:-)
"
Najlepsze życzonka,
wielkiego w życiu słonka,
smutków małych jak biedronka,
szczęścia dużego jak smok,
pomyślności na kolejny życia rok
i miłości, bo ona dostarczy Wam radości.":tak:

U mnie dzisiaj szaro buro i ponuro......:-(
Ja wyszłam za mąż mając 20 lat i 4 miesiące a dwa miesiące wcześniej się zaręczyliśmy :-D ślub był z miłości a nie przez wpadkę:tak:




 
kapiel sie udala, maly siedzial sobie i zacieszal sie sam do siebie, patrzyl sie na wiszace kolorowe reczniki :-) :-) :-) jestem strasznie zadowlona.

Kurde moj maluch mnie niepokoi od tego czasu jak women napisala o tym przykurczu to zaczelam obserwowac malego i obraca mi glowke tylko na prawo :-(
nie wiem co mam robic :-( macie jakies pomysly?? women ty cos pisalas o masazu..

misia ty jestes ekspertka od masazu, czy moge sama mu masazyk szyjki wykonac jesli tak to jaki, czy lepiej isc do specjalisty:confused: prosze poradz mi cos
 
wisienka wydaje mi sie ze nie powinnas panikowac ... moze poloz malego na brzuszku i zobacz czy dalej gdy podnosi to tylko zwrocony jest w jedna strone
albo na plecach i z tej strony z ktorej sie podobno nie odwraca zrob jakis dzwiek, szelst albo cos podbonego .... dzieci w tym wieku powinny sie odwracac w kierunku dzwieku ... ale nie panikuj jak od raz sie nie odwroci jedne robia to odrazu inne po jakims czasie ... probuj
 
Wisienka, mirka ma racje, nie panikuj niepotrzebnie, maluszki czesto wola jedna strone bardziej...;-)

Ja dzis przeczytalam pamietnik mamy Mai:-(, Sabinko dzieki za link ...wzruszyl mnie szalenie... a ostatni wpis byl w sierpniu, wiec to co dzialo sie potem... ach, juz nie mam sily o tym myslec...
Patrze na mojego synka i dziekuje Bogu, ze jest z nami, ze jest zdrowiutki... Kocham go nad zycie...:tak::tak:

Mykam spatuniac, synus juz spatunia, mezus sie kapie...

Dobrej nocki:-):-):-)
 
mirka probowalam wszystkiego co piszesz i nic, nawet cyc nie dziala :-(
on trzyma glowke tylko prosto lub odworcona na prawo, w ogole czasem jak lezy na plecach to nie ma glowy prosto tylko zwrocona na prawo :baffled:
probowalam mu sama delikatnie przekrecic i nic, zaraz zaczyna sie placz :-(

probowalam go tez klasc na lewym boczku ale tez nie pomaga, trzyma glowe na wprost a za chwile sie sam przekreca na plecy i glowke na prawo.

anulka moze i masz racje, oby aaaach
a z Twoim Oskarkiem jak jest?
 
reklama
Cześć mamuśki:-)

Misia wszytkiego naj z okazji rocznicy:-)

Marcelku, Nicolas, wszystkiego naj dla Was maluszki:-)

Kurcze padam dzisiaj... Inga miała dziś szczepienie, wyła przez dwie godziny. Nawet jazda samochodem nie była w stnie jej uspokoić i przez cały dzień była niespokojna. Do tego od niedzieli mam moja mamę u siebie i chyba sfiksuję... Ciągle mi małą jakimiś łachmi, kocami okrywa i setki razy powtarza to samo a mnie już rzuca na sam jej widok. Mam nadzieję, że za kilka dni wróci do siebie, bo mam nerwy na wyczerpaniu i nie mam przez nią na nic czasu. Zdecydowanie lepiej radzę sobie kiedy jestem sama
 
Do góry