reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Witajcie Mamuśki i dzieciaczki!

Ja po dłuższej przerwie ale u nas (w Szczyrku) sezon w pełni i mamy strasznie dużo pracy, no i jeszcze Blanka. Wszędzie razem,ona chce tylko na rękach...

Życze Wam kochane Listopadówki wszystkiego naj, naj, naj w Nowym Roczku, spełnienia marzeń i przede wszystkim zeby wasze dzieciaczki rosły zdrowo!!!

U nas wszystko po staremu, Mała pięknie przesypia noce(nawet 8 godz bez przerwy), karmię ją cyckiem nadal, teraz ma 2m-ce i 3 tyg. i waży ponad 6 kg! Za to w dzień kompletnie nie chce spać, jeżeli już to tylko ze mną, także masakra!
Sylwestra spędziliśmy na imprezie w knajpie, dziecko zostawiłam z babciami i z butlą w lodówce. Całe szczęscie, po tym jak ją uspałam o 20 spała do 2 jak zwykle-kochane dziecko! Potem babcia nakarmiła z butli i dalej spała do 4 az przyszlismy i wzielismy ja do swojego łóżeczka i juz razem spalismy do 9. Moje dziecko jest dziwne, w nocy śpi jak suseł, a w dzień tylko chce sie nosić i bawić.
Czytaąc wasze posty stwierdzam ze chyba jestem wyrodna matką bo ja co jakiś czas wypijam pół lampki wina i kompletnie nic sie nie dzieje.

Larvuniu współczuje tych kolek, słyszałam ze chłopcy częściej to mają...:-(

Lilka juz ząbki:szok:, rzeczywiście wcześnie:tak:

Postaram sie częściej tu pisać, chociaż to nie jest takie proste z Blanusią na rece.:no:

 
reklama
Dzien dobry:-)

Larvuniu, wspolczuje kolek - ale wszedzie gdzie szukalam, to pisza ze biora sie gdy maluch nalyka sie powietrza (musi odbijac po amciu i sadzic baczki), albo od diety mamy. No i u nas koleczka byla na poczatku, potem skupilismy sie ze Oskarek musi beknac i jest ok. Tyle, ze moja dieta to masakra. Po prostu boje sie kolek i jem tylko to co na 100% moge... czyli nabial, pieczywo, ziemniaki, makarony i miesko... z owocow jablka (choc wprowadzilam stopniowo manadrynki - i teraz juz jem bez obaw),a z warzyw marchew i buraki. Pije niegazowane. Zero czekolady, orzechow (nawet wafelki o samku orzechowym odpadaja...) - zadnych chipsow itp. Generalnie z lakoci jem ciastka owsiane:-D ...kakao tez odpada. Takze na swieta zamiast uszek byly dla mnie ruskie... a wczoraj mama robila jajka faszerowane (ale dala tam kilka pieczarek...) i tez obeszlam sie smakiem...
W sumie moze tak naprawde nic by nie bylo, bo Oskarek moglby zadnej kolki nie miec... moze te na poczatku wyniklay z tego, ze mu sie nie odbijalo (bo ja w sumie diete trzymalam), ale mysle, ze nic mi nie bedzie jak przez okres karmienia bede jesc lzej (moze wiecej schudne:-)) a dzieki temu kolek brak.


Jagoda, pieknie ze Blanka tak spi - moj szkrabik max. 5 godzin wytrzymal bez cyca. Ale itak jestesmy mega szczesliwi, wczesniej nocne jedno karmienie to bylo trzykrotne przystawianie i bekanie, dopiero potem zasypial. Teraz jak sie obudzi to najada sie przy pierwszym przystawieniu do cyca i spatunia dalej:-):-) no ibudzi sie coraz rzadziej:-) choc ostatnio poplkiwal w nocy i pcha lapke do buzi sliniac sie baaardzo - wiec pewnie zabeczki kielkuja:shocked2::shocked2:

Kunda zycze udanej rejestracji - bo ta nasza sluzba zdrowia to:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Lilka jak tam postanowienia, juz sa?;-)

Women, nie znam sie na skazie bialkowej, ale dziwne... Niemial jak dostawal cyca, a teraz mialby miec? A tak w ogle to juznie karmisz piersia?

U nas wczoraj tatus z synkiem poszli spac o 21:-D:-D, ja o 23:tak: ...no a wstalismy dzis o 9tej... oczywiscie karmienia nocne byly, ale i tak jakos sie wyspalam. Teraz mezulek pojechal na chwile do drukarni, syneczek zasnal... a ja moge poczytac co u Was...:tak::tak::tak:

Dziewczyny jak u was z waga, brzuchem i forma? Bo ja od tygodnia cwicze 2x dziennie po 15minut - zestaw na miesnie brzucha. Waga juz wrocila, nawet mam 2 kg mniej niz przed ciaza. Ale brzucholek jest... Wczesniej byl w miare plaski i jedrny. Nie bylam nigdy jakas chudzinka, ale cwiczylam i dbalam by cialko bylo jedrne. A teraz brzuch po prostu wystaje i jak go dotykam to jest miekki...:no::no: ...i te ohydne rozstepy:-:)-( mezus smiej sie ze mam tatuaz:-D:-D ...hmmm... kremuje sie 2x dziennie... chyba musze pojsc na solariumm, moze troszke stana sie mniej widoczne:cool2:
 
mamcie mój skarb śpi już od 9:-)
wcześniej tyle sie opisałam i wszystko mi zniknęło że teraz tylko na szybko -) moim pierwszym noworocznym postanowieniem było : SYNUŚ ŚPI W ŁÓŻECZKU:-) no i dzis pierwsza noc za nami:-) co prawda do 3 bo o 3 cycolenie i potem zasnęliśmy już razem w naszym łóżku no ale ważne że chociaz tyle i że próbujemy:-) takze strasznie się ciesze:-)

dziewczynki współczuję kolek waszych dzieci..ja diety nie mam od początku. karmie i cycem i butlą mały dojada i kolek nie ma ...

Women co do skazy białkowej to nie wierz za bardzo temu lekarzowi. moja położna na wizycie tez mi kazała odstawić nabiał no bo to może być skaza...olałam ją ... jadłam dalej nabiał itp i Kacperkowi wszystko zniknęło...co prawda ma jeszcze troszkę szorstka skórkę ale teraz smarujemy kremem oilatum soft i już widzę poprawę:-) wcześniej używałam na buźce sudocrem no i ok,. 3 razy dziennie przemywałam buźke.. i jest supcio teraz:-)

Anulka co do brzusia to u mnie nie jest źle:-) kolejnym noworocznym postanowieniem są brzuszki:-) i zaczynamy z meżusiem także:-) a co do wagi zostało mi kilo do zrzucenia:-)
a co do diety to ja od początku obżeram sie czekoladami słodyczami kotletami smażonymi rybami orzeszkami zeimnymi:-) hehe i na szczęście nic mu nie jest:-)

Kunda masakra współczuję...:-( nienawidzę służby zdrowia...dzięki Bogu mój mężuś ma prywatną opiekę lekarska w pracy więc w razie czego zawsze mogę iść prywatnie za free:-) no i dlatego że mężus ma to Kacperek także:-) wiec super... ale obym jak najmniej z tego musiała korzystać...

oj mały wały amciu:-) buziak
 
czesc dziewczyny
poczytam co u was pozniej
nie bylo mnie w domu od 15.12 wiec mam duzo sprzatania i prasowania
sylwester przespalam bo wrocilam z polski 30.12 i 31 bylismy z malym clakiem wykonczeni
i ja jeszcze mialam koszmarny bol glowy

doczytalam tylko ze women tzn dziecko ma skaze bialkowa i sie przestraszylam
moj maly ma od ponad 2 tygodni pryszczyki i krostki na obu policzkach ktore sa zaczerwienione
i wydaje mi sie ze go to swedzi po chrzaka i ciagle ociera raczkami buzie
myslalam ze to zwykly tradzik niemowlecy bo jak wychodze na powietrze to krostki i czerwonawych zmieniaja kolor na kolor skory
ale teraz zczelam sie martwic
do pediatry ide dopiero 7.01 ......
moze to tez byc uczulenie bo jak bylam w polsce to pralam rzeczy malego w innym proszku niz tutja ale podobno jelp ma byc dobry

:no::no::no:

women . jak to u ciebie wygladalo ?????!!!!!!!!!
 
hejka kochane... nie dam rady wszystkiego przeczytac bo mam mało czasu , ale ciakwa jestem jak wam mijają kolejne dzionki z maluchami jak nie wiem co :)

u mnie wszystko po staremu, mam tylko mały kłopot z gabrysią...non stop puszcza baczki... to nie jest kolka , bo nie płacze, ale wysila się żeby je puścić i budzi się co chwila... juz tydzien to trwa... tak poza tym jutro mamy szczepienie... strasznie nie lubie z nia chodzidzic do lekarza...

women... ja tez myslałam że mała ma skaze, ale okazało się że to od spania na kocyku wypranym w normalnym proszku...
 
czesc :-)

dzień dobry...
jasna cholercia tyle się opisałam i kliknęłam nie to co trzebaaaaaaaaa masakra.:-(

czesc

...ja od 5.00 walcze z kolkami u malego :-( mam dosc :no: Zasnie na 5 min i budzi sie z wielkim placzem ..............
znowu ryczy....paaa

a mnie szlag trafia...od rana wisze na tefelonie i prubuje sie dodzownic do specjalistow i albo termin juz na luty...a kazali dzwonic w styczniu:wściekła/y: albo nikt nie odbiera na badanie słuchu...a jak tam mi przywala termin to kogos rozniose:wściekła/y:

no czytajac watek od rana to pomyslalam ze niezle sie dzieje :sorry2::sorry2:
Larvuniu jak mi ciebie i Marcelka szkoda :-( duzo sily

Kunda :sorry2: domyslam sie jak ci cisnienie skacze :sorry2:

Lilka jak tam postanowienia, juz sa?;-)

Anulka juz mam :-)
chyba w zadnym roku tyle nie mialam postanowien co teraz
:cool2:

oddalam sie Hanulke nakarmic
 
halo dziołchy :-D

Melduję się po Sylwestrze, bez żadnych rewelacji.
Do 2:00 w nocy rżnęliśmy w counter strike na sieci, około 24 zdetonowaliśmy co tam mieliśmy i hucznie powitaliśmy Nowy Rok 2008. Wypiłam pół lampki martini po karmieniu i żałowałam że nie mogę więcej.

:cool2:
kawą stukam się!
 
Dzien dobry:-)

Larvuniu, wspolczuje kolek - ale wszedzie gdzie szukalam, to pisza ze biora sie gdy maluch nalyka sie powietrza (musi odbijac po amciu i sadzic baczki), albo od diety mamy. No i u nas koleczka byla na poczatku, potem skupilismy sie ze Oskarek musi beknac i jest ok. Tyle, ze moja dieta to masakra. Po prostu boje sie kolek i jem tylko to co na 100% moge... czyli nabial, pieczywo, ziemniaki, makarony i miesko... z owocow jablka (choc wprowadzilam stopniowo manadrynki - i teraz juz jem bez obaw),a z warzyw marchew i buraki. Pije niegazowane. Zero czekolady, orzechow (nawet wafelki o samku orzechowym odpadaja...) - zadnych chipsow itp. Generalnie z lakoci jem ciastka owsiane:-D ...kakao tez odpada. Takze na swieta zamiast uszek byly dla mnie ruskie... a wczoraj mama robila jajka faszerowane (ale dala tam kilka pieczarek...) i tez obeszlam sie smakiem...
W sumie moze tak naprawde nic by nie bylo, bo Oskarek moglby zadnej kolki nie miec... moze te na poczatku wyniklay z tego, ze mu sie nie odbijalo (bo ja w sumie diete trzymalam), ale mysle, ze nic mi nie bedzie jak przez okres karmienia bede jesc lzej (moze wiecej schudne:-)) a dzieki temu kolek brak.


:cool2:

...chyba lek zaczol dzialac bo przestal plakac. I teraz od rana ani nie spi, ani nie placze. Siedzi sobie w krzeselku samochodowym i oglada baje na mini mini :sorry2:
anulka kochana ja nawet jak nic bym nie jadla to tez by mial kolki :-( jem bardzo ostroznie teraz. Tylko gotowane miesko, ziemniaczki i marchewka gotowana... Albo sam chlebek z serkiem albo chuda szynka :sorry2:Ze slodyczy to tylko suche, kruche ciastka i to sporadycznie... Z napoi kawa puszczalska (zawsze z rana), kubus (banan- marchew-jablko) i woda niegazowana. I zawsze po cycoleniu mu sie odbija.... a po butelce (jak dokarmie) to sa mega bekniecia.... No i z kad u malgo koleczki?? Czesto kupki nie moze tez zrobic i tez placze..., ale to sporadycznie. Ehhh.... aby sugar miala racje ze to szybko minie :sorry2:
 
reklama
Do góry