reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista staraczek 2007 - 2008 - 2009-2010

Niestety

U mnie małżeństwo sie rozsypało. @ przyszedl.
Na szczescie niedlugo lece do Londynu.

P.S. I tak bede do was zagladała
Przykro mi:-(Ale moze to i dobrze ze nie jestes z nim w ciazy,moze on jednak nie jest tego wart i nie dlugo znajdziesz inna prwadziwa milosc swojego zycia!:-)Zagladaj czasem i daj znac o sobie:tak:
 
reklama
Przykro mi:-(Ale moze to i dobrze ze nie jestes z nim w ciazy,moze on jednak nie jest tego wart i nie dlugo znajdziesz inna prwadziwa milosc swojego zycia!:-)Zagladaj czasem i daj znac o sobie:tak:

A moze juz znalazlam?? Lece do faceta z ktorym kiedys spotykalismy sie. Opowiedzialam mu o wszystkim i kazal mi all rzucic i przyjechac.

Zagladac bede na 1000000000000000000000%
 
:wściekła/y:Wlasnie te tesciowe sa najgorsze, ale nie placz Madziu, moze wszystko sie ulozy. Teraz jest Ci trudno, ale czas leczy rany i z czasem bol bedzie coraz mniejszy ,a Ty z czasem na cala sytuacje spojrzysz z innej perspektywy.:no::wściekła/y:Moze to nie ON jest Ci pisany i nie ON ma Cie uszczesliwic i dac gromade zdrowych dzieci. Moja szwagierka 6 lat byla w chorym zwiazku i teraz dziekuje Bogu ze to sie zakonczylo.:no:
;-)Madziu powodzenia , a w Londynie jest duzo polakow moze kogos tam poznasz. Ale piszesz ze masz tam jakiegos przyjaciela, moze cos z tego bedzie.
Zagladaj do nas Madziu , i inormuj nas co tam u Ciebie.:elvis: Powodzenia i pamietaj -co nas nie zabije to nas wzmocni.
 
U nas właśnie przyszedł czas na przytulanie;) i zobaczymy co z tego wyjdzie. Czekam dziś na meża z kolacją bo jeszcze nie wrócił z pracy...i zobaczymy:)
 
:wściekła/y:Wlasnie te tesciowe sa najgorsze, ale nie placz Madziu, moze wszystko sie ulozy. Teraz jest Ci trudno, ale czas leczy rany i z czasem bol bedzie coraz mniejszy ,a Ty z czasem na cala sytuacje spojrzysz z innej perspektywy.:no::wściekła/y:Moze to nie ON jest Ci pisany i nie ON ma Cie uszczesliwic i dac gromade zdrowych dzieci. Moja szwagierka 6 lat byla w chorym zwiazku i teraz dziekuje Bogu ze to sie zakonczylo.:no:
;-)Madziu powodzenia , a w Londynie jest duzo polakow moze kogos tam poznasz. Ale piszesz ze masz tam jakiegos przyjaciela, moze cos z tego bedzie.
Zagladaj do nas Madziu , i inormuj nas co tam u Ciebie.:elvis: Powodzenia i pamietaj -co nas nie zabije to nas wzmocni.

Jesteś kochana. Naprawde.
Tesc chce nas pogodzic ale ja nie wiem czy tego chce bo bedzie tak samo albo i gorzej napewno nie lepiej.

Tym bardziej ze przyjaciel powiedzial wyjezdzajac ze bedzie na mnie czekal ze i tak kiedys zmadrzeje.
Trzymajcie za mnie kciuki w London;-)
 
Madziu ja bylam w zwiazku 7 lat i dzieki ze w pore sie ocknelam i zakonczylam to i ze nie bylo z tego dziecka.Teraz mam nowe zycie,kochana swoja rodzinka i jest mi super.
Wiem ze pisalas ze jest ci ciezko bo go kochasz ale moze to jednak nie ten.....Powodzenia jeszcze raz zycze:-)
 
reklama
Madziu bedzie dobrze, dobrze ze w Londynie masz przyjaciela, on Ci pomoze w trudnych chwilach. Powodzenia i sie nie poddawaj- jestes silna!!!!
 
Do góry