reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista rzeczy niezbednych potrzebnych i praktycznych-czyli wyprawka według marcówek

To ja sie pochwale, ze poza kapciami (bo chce kupic nowe) mam prawie cala torbe do szpitala. Lacznie z ubrankiem dla dzieciaczka...

Ruda, dzieki za liste swoja droga, przypomnialo mi sie dzieki niej, ze wlasnie musze dodac rzeczy takie jak plyn do demakijazu...

W ogole powiem Wam dziewczyny, ze tym razem zamierzam walczyc z obrazem siebie poporodowej (wiem jak to glupio brzmi), bo po Olafie..lepiej nie gadac.
Wyszlam dzien po..i chyba kilka dni spedzilam spiac. Wygladalam jak potwor, czulam sie jak potwor- ale nie ze wzgledu na bol czy krwawienie- od tak..odpuscilam sobie wszystko inne niz prysznic.. Tym razem nie zamierzam tak robic, chce miec fajne ciuchy, fajny makijaz i w ogole.. Wiem, ze latwo mowic- ale od mowienia sie zaczyna :)
 
reklama
oby:) a nie boisz sie latac z takim balonem ?? ja to ci powiem ze nic przyjemnosci nie mialam z lotu w...koncu listopada mialam brzuch lecielismy itylko czulam jak maly mi swiruje w brzuchu jak mi wszystko sie razem z nim pod cisnieniem kreci i tylko mojemu emkowi mowilam ze jeszcze rodzic nie chce bo nic w pokoju nie mam dla malego:-Dnie wiem ja tam ogolem latac nie lubie i moj brzuch ciazowy chyba tez...:baffled:
harasz- obysmy mialy na to sily:)...zeby chociaz siku wstac:)
 
Kurde mi sie nawet teraz nie chce ubrac czy pomalowac... moj tata stwierdzil, ze jak tak dalej pojdzie to mnie maz za pol roku zostawi..:p A Ty tu Harsz wyskakujesz, z wygladaniem po porodzie..juz to widze:p
Gdzie ruda zostawila liste rzeczy do szpitala, bo chyba przegapilam?
 
Ja makijaz robie codziennie po porannym prysznicu :) co prawda w domu chodze w dresie, ale kupilam sobie opaske do wlosow z kwiatkiem :)
Rodzic tez ide w pelnym makijazu ;)

A mozna zabrac do szpitala jako torbe taka mala walizke? Bo nie wiem czy sie zapakuje w taka nieduza torbe
 
Ostatnia edycja:
No ja to bym chciała też ładnie wyglądać po porodzie ale wątpię, że mi się uda jak ja teraz najchętniej całe dnie bym spędzała w łóżku :)
 
Kurde mi sie nawet teraz nie chce ubrac czy pomalowac... moj tata stwierdzil, ze jak tak dalej pojdzie to mnie maz za pol roku zostawi..:p A Ty tu Harsz wyskakujesz, z wygladaniem po porodzie..juz to widze:p
Masala, to jest kwestia odrobiny chęci i dyscypliny. I całkiem do wykonania. Cytując moją mamę: zostanie matką nie zwalnia z bycia kobietą (w domyśle zadbaną). Mam koleżanki, które po prysznicu po porodzie nakładały makijaż i dbały, żeby delikatny zrobić codziennie rano w szpitalu. Ja np. tak mam, że żeby czuć się komfortowo muszę być chociaż delikatnie umalowana, ubrana jak człowiek i uczesana. Kiedy choruję i chcę chociaż psychicznie lepiej się poczuć - to nakładam make-up lekki i czeszę się we francuski warkocz. Od razu samopoczucie 2 razy lepsze!

A teraz właśnie mam problem, bo ciężko mi znaleźć ładną koszulę po porodzie. Bo generalnie ja takich "ciężarów" jak jakakolwiek odzież nocna nie noszę - sypiam "au naturelle", czasami tylko dla zabawy zakładam jakąś koronkową szmateczkę, która więcej odsłania niż zasłania. No ale przy karmieniu piersią chciałabym mieć jakieś wsparcie dla biustu nawet w nocy, no i zaczyna się klops. Bo na widok koszul do karmienia dostaję ciężkiego bleeeeeeeeeeee.
W zasadzie znalazłam jedną koszulkę śliczną nawet i podtrzymującą ładnie biust od razu:
2quqlg9.jpg

No i pewnie ją kupię (pozwolę sobie kupić), ale TO NIE NADAJE SIĘ DO SZPITALA!!!

Jakieś pomysły na koszulkę fajną do szpitala, cienką, bez żadnych misiów,kangurków, i innych "słodkości", chętnie kolor niepastelowy (może być czarna!!!), krótki rękawek lub ramiączka, a jak szlafrok do kompletu... Może któraś już takie cudo wymarzone przeze mnie gdzieś wypatrzyła?
 
reklama
Bosa sliczna ta koszulka. Masz racje z tym, ze chociaz delikatny makijaz potrafi zadzialac cuda jesli chodzi o samopoczucie... najgorsze jest tylko to, ze odkad poszlam na zwolnienie jestem zbyt leniwa... ale chyba mnie do pionu postawilas... od jutra bede sie stroic:p w koncu po cos mam te szmatki i fatalaszki:) A i fajne kosmetyki kolorowe kupilam ostatnio... Tak wiec zegnaj flejo:pP
 
Do góry