reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

U Nas dobrze się ułożyło z zakończeniem kp. Mi po prostu sam pokarm zanikał, po odstawieniu nawet kropelka mi z piersi nie poleciała! Widzę też, że odkąd karmimy się mm to Mikołaj przybrał na wadze, czuje że jest cięższy i widzę że jest większy! Ode mnie miał mało pokarmu i był strasznie marudny wieczorami, ja się zapierałam, że nie jest głodny, a wszystko na to wskazuje że był!

Ja też nie lubie zostawiać Mikołaja, ale czasem trzeba :(

Dziewczyny, które karmią mm. Ile w nocy zjadają Wasze dzieci?

Mam bardzo głupie pytanie. Czy kupki Waszych dzieci śmierdzą? U Nas tak, a pytam Was dlatego, że czasem Mikołaj ma też czerwone policzki i trochę suche. Nie wiem czy to nie chodzi o jakąś alergię pokarmową i te dwie rzeczy są jakoś powiązane. Pediatra powiedziała, na policzki, że to wpływ powietrza i pory roku i mu to zniknie, ale nie jestem pewna.
 
reklama
Cześć dziewczyny!
Mila bardzo dobrze wie gdzie są piersi. Odciąga bluzkę i dzioba otwiera. Jest w tym przesłodka. U nas pewnie nie będzie problemu z odstawieniem, w dzień chciałaby już jeść to co my ciągle, ale cyca i tak daję. Z wieczornym i nocnym karmieniem może być problem. Wtedy robi się z niej cycoholik. Pewnie to kwestia bliskości. Mi będzie bardzo brakowało kp. Już mi się chce płakać. Kto by pomyślał.
Milki kupy śmierdzą jak cholera policzki czasami też ma lekko suche i czerwone. Nie przejmuję się tym nawet to jeśli alergia, to bardzo nieznaczna. Chociaż też myślę, że to bardziej kwestia powietrza.
 
U nas też wielkie oczekiwanie na wiosnę i co już by się wydawało że przyszła, bo ładnie, ciepło i słonko to na drugi dzień albo mega wiatr albo leje :-/

Ja też nie wiem jak to będzie bez cycusia w nocy....
Dzięki niemu czasem uda się pospać dłużej a i w nocy jest to wygoda:-) Zosia nie chce butelki więc będzie ciekawie przy tym odstawieniu. W dzień rzadko kp, ale w nocy co najmniej dwa razy je. Narazie nie odstawiam ale ok 12-15miesiaca chciałabym żeby nie jadła w nocy albo piła ewentualnie tylko wodę że względu na zęby, no ciekawe jak to wyjdzie w praktyce :-)

Wczoraj byłyśmy same popołudniu w domu, poszlysmy na spacer, potem zrobiłam naleśniki poskubala Zosia troszkę i ok 16 poszlysmy na drzemke bo i ja jakąś byłam zmęczona, spalysmy razem w sypialni do 19!!! Budzę się a tu ciemno :-) potem dopiero ok 21.30 zasnela :-)
 
Witam!

Asia, piękne ubranka!!! Ja jeszcze czekam na kurteczkę z Chin :) Wie, gdzie mam cycusie. Potrafi szarpać i odciągać bluzkę, klepać po dekolcie rączką. Uwielbiam to cycanie. Wiem, że to już ostatni raz i tym bardziej mi smutno na myśl, że trzeba będzie odstawiać. Ale tak mnie czasami ugryzie w cycka, że mam ochotę od razu to zrobić.

Właśnie, gryzą Was dzieci jak jedzą z cycka?

Czy to mój urwisant tylko taki :laugh2::realmad:

Jakie tu mam fajne emotikonki :rolleyes:

Doris, bardzo się cieszę, że Cię "widzę" :tak: Moja nie pełza. Na macie chyba nie jest łatwo, bo nie jest śliska natomiast na podłogę za bardzo jej nie daję, bo np. dziś tak machnęła głową, że przywaliła nosem w podłogę. Na materacu nie byłoby takiego ała!
Gwiazda - zdrówka dla Synka!
Aga - sama siedzi, ale nie usiądzie. Czasami poleci do tyłu lub przechyli się tak mocno do przodu za zabawką, że już nie wyrobi z powrotem i kładzie się wtedy na brzuch.
Kamejko - tulę Was mocno! Pójdziecie do szpitala, przebadają i wypuszczą. Córcia nie będzie pamiętać, będzie miała Ciebie to jej dobrze będzie! A Ty dasz radę! Bo kto jak nie my! Głowa do góry! Jak Natalka dała radę dziś z teściową?
Iwonko - jakie masz piękne suwaczki :) W końcu z kompa dziś piszę i wszystko widzę :) Lubię to! Imię już macie? Pytałam już:zawstydzona/y:?
Julita - witam, witam, coś rzadko zaglądasz...Częściej proszę :blink:

Ważyliśmy naszą. I mierzyliśmy. Równe 9 kg i 75 cm. Chyba ok?

U nas dziś wiało okropnie. Leci dzień za dniem, nie wiem kiedy. Arek zniósł spacerówkę. Macie do spacerówek wkładki??

Życzę przespanej nocki! ( U nas ostatnio znowu nie ma przespanych w całości nocek, a było już tak pięknie, choć wiedziałam, że to przejściowe :sorry:) Przewraca mi się w nocy na brzuch, potem nie może już na plecy, bo barierka łóżeczka i kwęka. I tym sposobem się budzi i nie śpi już tak pięknie. Tylko bach do cycka i jest ok, ale jakbym karmiła butelką to nie wiem jakbym tak, czasami co chwilę, musiała dawać butelkę?:confused: :oo:

Pa!:-D
 
Lila to pewnie zamiast butelki byś dawała smoczka :) bo co chwila butelka to nie szłoby wyrobić;) moja Natalka parę razy mnie ugryzła przy karmieniu, ale tak w zasadzie to jak już zjadła i tylko sobie ciamkała w buzi. Raz krzyknęłam głośniej, trochę z bólu ale bardziej żeby ją nauczyć że nie wolno, ale chyba za głośno bo biedna się wystraszyła i popłakała:(

Dzień z teściową tragedia niestety, mała prawie cały czas płakała. Oczywiście zdaniem teściowej nasza wina bo nasze dziecko jest dzikus bo nie przebywa codziennie wśród ludzi. Jak bym ja miała codziennie gości zapraszać to chyba bym na rzęsach chodziła bo kiedyś też trzeba ogarniać inne rzeczy niż dziecko. Ogólnie jej wizyta skończyła się mega kłótnią (jej z moim mężem) bo ciągle, za każdym razem nam truje jak to wszystko robimy źle i już stracił cierpliwość gdy setny raz musiał tłumaczyć się czemu dajemy kaszkę łyżeczką a nie butelką. Masakra. Oczywiście zupkę swoją ugotowała (ze składników które ma jeszcze do diety nie wprowadzone) bo moja niedobra była ta co zostawiłam. Oczywiście Natalka nie zjadła ani jednej ani drugiej bo płakała cały czas. Wkurzyłam się o to strasznie bo podważyła tym moje kompetencje jako matki. W zasadzie to robi to cały czas. Aha i truła mi że takiemu dużemu dziecka to się już mleka samego nie daje. Tylko zaprawione kaszką. Uważam ze to nieprawda ale jak wy robicie? Jaki macie schemat posiłków obecnie? Wiem że już parę razy robiliśmy takie rozpiski ale to się zmienia ciągle więc bym chciała wiedzieć jak to teraz u was wygląda. My mamy:

7:30 mleko z piersi
10:45 mm
14:00 zupka
17:00 kaszka sama lub z owocami
19:30 mm + pierś

Oczywiście godziny trochę się przesuwają, ale mniej więcej tak to wygląda.
Docelowo chcę zamienić to mm z 10:45 na jakiś jogurt z owocami lub owoce "popite" mm ale ona za owocami nie przepada, tylko w kaszce udaje mi się przemycić.
 
Kamejka no teściowa jak z kawałów. Najmądrzejsza, wszechwiedzaca bo ona już dzieci wychowała to wie wszystko, a przecież przez te lata napewno nic a nic się nie zmieniło w sprawie żywienia dzieci i będzie was pouczać. Wprowadź zasadę SŁOWO MATKI, twoje zasady sa NAJWAŻNIEJSZE!!! A jak nie chce się do nich stosować to ja bym dziecka z nią więcej nie zostawiła. :)
a jabłuszko albo gruszka w siatce też ja nie interesuje?
U nas to nie ma takich stałych godzin jedzenia. Je średnio co 3h, rano ok 8 jest kaszka z owocem i ok 14 obiadek. On woli jeść mniej a częściej bo czasem pociumka chwilę i już wstaje.
Lila mnie filip też kilka razy ugryzł, zastanawiam się co to będzie jak już górne jedynki wyjda:confused:
Filip zdecydowanie zwolnił z wagą teraz ma ok 8,6 i ok 73cm. A wcześniej leciał jak szalony z kg.
U nas nocki różne, raz lepiej, raz gorzej ale już się nie budzi co godz, a to już sukces :D
A wiatr jest taki że strach z domu wyjść, ja się o 3 obudziłam i przez ten szum usnąć nie mogłam.
 
reklama
U nas już są i górne i dolne jedynki, cycusia nie gryzie, ale już moje ramię jak go przytulam to tak. Stałych godzin karmienia też nie mamy bo Antoś różnie sie budzi, ale tak mniej więcej podam około 6-7 cycuś (daję bo mam nadzieję że jeszcze trochę pociumka i pośpi), 8 śniadanie (tylko podziobie bo raczej jeszcze nie zgłodniał), 9 - cyc do drzemki (bez tego nie zaśnie), 12-cycuś, 14-obiadek, 16-cycuś(drzemka), 18-kolacja, 19-20(cycuś do spania), no i w nocy cycamy. Dużo tego, ale posiłki inne niż mleczko to tylko podziobie, jak zje więcej obiadku to wtedy tylko pociomka cyca do spania troszkę i dużo nie zje. Wagę za to mamy imponującą, bo w środę kończymy 8 miesięcy, a już mamy 9,700g. Chciałabym już ograniczyć dzienne cycania, ale Antek nie bardzo je inne posiłki niż mleko. Przymierzam się do wprowadzenia mm, który posiłek, w sensie cyca mam mu najlepiej zastąpić na początku? Wieczorne, czy może najpierw w dzień?
 
Do góry