przeczytałam 3 razy i się domyśliłam Mi osobiście bardziej Darek się podoba lubie twarde imionawłaśnie się skapłam że nie napisałam ze teść na mnie naskoczył z tym Dominikiem nie mój Artur Trezciego jeszcze nie ma i raczej się nie zanosi
reklama
dariazgr
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2014
- Postów
- 338
Dzien dobry przyszle mamy
czytalam po drodze gdzies o oleju kokosowym i tez sie zastanawiam czy nie uzywac bo Bio Oil wychodzi mega drogo jesli smarowac sie tak jak ja czyli caly brzuch, plecy, pupa, piersi i okolice ud.
poduszke do spania rowniez zakupilam. wzielam sredni rozmiar chyba 170cm bo ta wielka wydawala mi sie przerazajaca. mialabym sie owinac nia w kolo podczas snu? bylabym uwiazana i zero swobody ruchu poduszka swietnie nadaje sie zeby wlozyc ja miedzy nogi. pod brzuch jeszcze nie musze bo malutki. jedyne co to jest troche za wysoka jak dla mnie zeby wkladac ja tez pod glowe.
@Zielona_stokrotka przykro mi sie robi jak czytam twoje wypowiedzi to takie smutne. Mam nadzieje,ze radzisz sobie jakos i wciaz trzymam kciuki za Twojego meza zeby przemyslal sprawe i nawet jesli jakims sposobem nie uwaza sie winny zeby chociaz pomyslal o waszym dziecku i waszym zdrowiu.
Niestety jak sie kogos bardzo kocha to takie sytuacje sa bardzo ciezkie do przezycia. Moj czasem nieswiadomie zrobi mi przykrosc a ja przezywam jak glupia. Jeszcze gorzej jak naprawde sie poklucimy nie na zarty i powie mi duzo przykrych rzeczy, wtedy mam ochote sie spakowac i leciec do polski. tylko z nami jest tak ze max jeden dzien i maz przychodzi sie godzic. ale.... jego godzenie polega na rozsmieszaniu mnie lub tekstach typu"no juz przepros mnie ladnie, ja Ci wybacze i chodz na sofe to wlacze Ci jakis serial i przytule Cie". zadko sie zdazy zeby uzyl slowa przepraszam nawet jesli on zawinil.kazdy zwiazek jest inny, kazdy mezczyzna jest inny i tylko ty sama wiesz najlepiej czy kochasz meza i czy warto zebyscie sie starali obydwoje. opisalas bardzo przykra sytuacje ale wierze,ze Twoj maz nie jest takio caly czas i potrafi spowodowac ze masz usmiech na twarzy i jestes szczesliwa bo przeciez inaczej bys z nim nie byla. moze musi tylko zrozumiec jaka przykrosc Ci robi takim zachowaniem.
Ps dziewczyny czasem czytam moje posty i lape sie za glowe...... chcialabym was przeprosic bo wydaje mi sie,ze robie straszne bledy ortograficzne..... nie mam duzo na swoje usprawiedliwienie. wydaje mi sie, ze chyba przez to 8 lat za granica nigdzie nie zdazylo mi sie pisac tak duzo po polsku jak pisze teraz z wami i poprostu nie pamietam jak sie co pisze. chyba jestem zawstydzona....
czytalam po drodze gdzies o oleju kokosowym i tez sie zastanawiam czy nie uzywac bo Bio Oil wychodzi mega drogo jesli smarowac sie tak jak ja czyli caly brzuch, plecy, pupa, piersi i okolice ud.
poduszke do spania rowniez zakupilam. wzielam sredni rozmiar chyba 170cm bo ta wielka wydawala mi sie przerazajaca. mialabym sie owinac nia w kolo podczas snu? bylabym uwiazana i zero swobody ruchu poduszka swietnie nadaje sie zeby wlozyc ja miedzy nogi. pod brzuch jeszcze nie musze bo malutki. jedyne co to jest troche za wysoka jak dla mnie zeby wkladac ja tez pod glowe.
@Zielona_stokrotka przykro mi sie robi jak czytam twoje wypowiedzi to takie smutne. Mam nadzieje,ze radzisz sobie jakos i wciaz trzymam kciuki za Twojego meza zeby przemyslal sprawe i nawet jesli jakims sposobem nie uwaza sie winny zeby chociaz pomyslal o waszym dziecku i waszym zdrowiu.
Niestety jak sie kogos bardzo kocha to takie sytuacje sa bardzo ciezkie do przezycia. Moj czasem nieswiadomie zrobi mi przykrosc a ja przezywam jak glupia. Jeszcze gorzej jak naprawde sie poklucimy nie na zarty i powie mi duzo przykrych rzeczy, wtedy mam ochote sie spakowac i leciec do polski. tylko z nami jest tak ze max jeden dzien i maz przychodzi sie godzic. ale.... jego godzenie polega na rozsmieszaniu mnie lub tekstach typu"no juz przepros mnie ladnie, ja Ci wybacze i chodz na sofe to wlacze Ci jakis serial i przytule Cie". zadko sie zdazy zeby uzyl slowa przepraszam nawet jesli on zawinil.kazdy zwiazek jest inny, kazdy mezczyzna jest inny i tylko ty sama wiesz najlepiej czy kochasz meza i czy warto zebyscie sie starali obydwoje. opisalas bardzo przykra sytuacje ale wierze,ze Twoj maz nie jest takio caly czas i potrafi spowodowac ze masz usmiech na twarzy i jestes szczesliwa bo przeciez inaczej bys z nim nie byla. moze musi tylko zrozumiec jaka przykrosc Ci robi takim zachowaniem.
Ps dziewczyny czasem czytam moje posty i lape sie za glowe...... chcialabym was przeprosic bo wydaje mi sie,ze robie straszne bledy ortograficzne..... nie mam duzo na swoje usprawiedliwienie. wydaje mi sie, ze chyba przez to 8 lat za granica nigdzie nie zdazylo mi sie pisac tak duzo po polsku jak pisze teraz z wami i poprostu nie pamietam jak sie co pisze. chyba jestem zawstydzona....
Stare becikowe od gminy czy miasta 1000 zł to dostaje każdy kto był pod opieką do 10tc przy tym można się starać tez o to z Mops czy gops tez 1000 zł jeśli dochod nie przekroczy coś koło 1900 na osobę trzeba ze skarbówki zaświadczenia o dochodach itd. A to nowe kosiniakowe co teraz weszło to należy się tylko tym którym nie przysługuje zasiłek macierzyński. Co miesiąc 1000zł przez rok od urodzenia jeśli urodziło się przy jednym porodzie jedno dziecko przy bliźniakach 65 tyg przy trzech jest 67 tyg chyba czy jakoś tak.Dziewczyny jak to jest z becikowym? To dostaje każdy? wogole się na tym nie znam może mi ktoś napisać jak to jest?
Chyba niczego nie pomyliłam
malinka1984
Fanka BB :)
Przy becikowym jest kryterium dochodowe - około 1.900 zł na głowę więc nie każdy dostaje. To jednorazowe świadczenie. Kiedyś było dla wszystkich bez względu na dochody ale to się już skończyło przed 2014, kiedy ja rodziła synka. Kosiniakowe ma być dla tych, którym nie przysługuje macierzyński i to 1.000 zł przez rok.
Zdublowałyśmy się Patuska
Zdublowałyśmy się Patuska
Witam Was kochane. Wpadam zeby sie pozegnac do mam nadzieje lipca. Bylam dzis na badaniu USG u gina po miesiacu od ostatniego. Chcialam poznac plec a obraz ledwo czytelny - wyszlo nam malowodzie. Karetka. Szpital. Jutro przenosza mnie do kliniki specjalistycznej i bede szukac przyczyny. Nic nie czulam niepokojacego. Wody mi sie nie sacza szyjka zamknieta. W naszym przypadku USG bardzo pomoglo. Moze nawet uratowalo życie mojego szkraba. Nerki byly widoczne wiec nie jest najgorzej. Pewnie beda mi uzupelniac te wody... bedziemy walczyc!
zycze Wam spokojnej ciazy. zdrowka i mam nadzieje, ze w lipcu pokaze Wam fotki mojego skraba! A teraz wybaczcie mi. Bo mam tyle roznych mysli w glowie i chce byc z nimi sama.
I tobie Kochana wszystkiego dobrego. Przytulam Cie mocno.
paula_dabro
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2016
- Postów
- 872
Hej wszystkim
Ja dzisiaj spac nie mogłam, śniły mi sie straszne rzeczy np ze Maz mnie zdradził na imprezie po pijaku z moja koleżanka w kiblu...niby to sen ale jakie to przykre uczucie i dobrze ze to tylko sen te koszmary to chyba dlatego ze przed 18 mam wizytę dzisiaj u gina i tak sie stresuje...martwię sie ze cos znowu wyjdzie nie tak
Miłego dnia Kochane :*
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
Ja dzisiaj spac nie mogłam, śniły mi sie straszne rzeczy np ze Maz mnie zdradził na imprezie po pijaku z moja koleżanka w kiblu...niby to sen ale jakie to przykre uczucie i dobrze ze to tylko sen te koszmary to chyba dlatego ze przed 18 mam wizytę dzisiaj u gina i tak sie stresuje...martwię sie ze cos znowu wyjdzie nie tak
Miłego dnia Kochane :*
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
_Hope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Maj 2013
- Postów
- 925
Witam się kochane
Nie było mnie kilka dni, ale moja Lenka fatalnie znosiła tą ospę. Miała krostki nawet w buzi co nie dawało jej jeść, marudziła płakała i tylko jączki ratowały sprawę. Ale dzisiaj już jest dużo dużo lepiej, nawet wczoraj już bawiła się sama i zaczęła jeść także moja księżniczka wraca do sił co cieszy .
Za Waszą radą zadzwoniłam do gina swego, powiedziałam, ze moja córeczka ma ospę, pytał czy ja jako dziecko przechodziłam, potwierdziłam, kazał się nie martwić, na wszelki wypadek zrobić przeciwciała przeciwko ospie. Także się nie martwię. Proszę o kciuki, żeby moja starsza córcia nie złapała co jest mało prawdopodobne, ale ja mam nadzieję, jeszcze bo była szczepiona.
Jak Wam pisałam w innym wątku prawdopodobnie będzie trzecie dziewuszka, jak wiecie marzyłam o synku, ale minęła już chwila i zaczęłam się oswajać z tym, dodatkowo z każdym dniem coraz bardziej czuję ruchy, kopniaczki więc nie da się Jej nie kochać . Cieszę się, ze mojemu mężowi nie jest przykro, bałam się, ze to gorzej zniesie, ale nie powiedział nawet słowa, tylko ucieszył się i praktycznie podszedł do sprawy, że przynajmniej ciuszki już mamy . Zresztą uwielbia nasze córcie więc tą malutką księżniczkę na pewno będzie równie mocno uwielbiał.
Także dziękuję Wam za słowa pocieszenia. Trudno nawet jeśli nie będę mieć syna za to będę mieć 3 zięciów , dla których postaram się być świetną teściową .
Maryńka ściskam Ciebie z całych sił, będę się modlić za zdrówko Waszego dzieciątka. Będzie dobrze zobaczysz. Rozumiem, że chcesz być teraz sama, ale nie żegnaj się z nami , będziemy przesyłać ciepłe myśli. A Ty napisz nam co i jak .
Zielona stokrotka - kochana dziewczyny już wiele Ci napisały, ja dodam tylko od siebie gorzką prawdę, jakbyś miała nadzieję, że Twój M się po porodzie zmieni, nie zmieni się kochana, po porodzie są trudne i lepsze chwile, wiadomo maleństwo rekompensuje wszystko, ale są momenty, że jest ciężko. A Twoje dzieciątko nie może- nie powinno słuchać takich słów w stosunku do Ciebie. Bo widać, ewidentnie, że Twój M nie panuje nad sobą.A co będzie jak ze względu na maluszka trzeba będzie coś przełożyć, odwołać też zwyzywa maluszka? Kochana nie chcę Ci mówić zostaw Go, Ty sama znasz Go najlepiej, pamiętaj, że nie jesteś sama już . Jedyne co powiem to nie przepraszaj, nie masz za co , nawet choćby i On się nie kwapił, ale ja na serio rozważyłabym wyjazd do Polski do mamy. My będziemy Ciebie wspierać ze wszystkich sił. Pisz jakby co.
Któraś z Was pytała o ruchy ja poczułam późno nie od jakiegoś tygodnia dopiero czuję. A jestem już w 21 tc. Także nie martwić się .
Nie było mnie kilka dni, ale moja Lenka fatalnie znosiła tą ospę. Miała krostki nawet w buzi co nie dawało jej jeść, marudziła płakała i tylko jączki ratowały sprawę. Ale dzisiaj już jest dużo dużo lepiej, nawet wczoraj już bawiła się sama i zaczęła jeść także moja księżniczka wraca do sił co cieszy .
Za Waszą radą zadzwoniłam do gina swego, powiedziałam, ze moja córeczka ma ospę, pytał czy ja jako dziecko przechodziłam, potwierdziłam, kazał się nie martwić, na wszelki wypadek zrobić przeciwciała przeciwko ospie. Także się nie martwię. Proszę o kciuki, żeby moja starsza córcia nie złapała co jest mało prawdopodobne, ale ja mam nadzieję, jeszcze bo była szczepiona.
Jak Wam pisałam w innym wątku prawdopodobnie będzie trzecie dziewuszka, jak wiecie marzyłam o synku, ale minęła już chwila i zaczęłam się oswajać z tym, dodatkowo z każdym dniem coraz bardziej czuję ruchy, kopniaczki więc nie da się Jej nie kochać . Cieszę się, ze mojemu mężowi nie jest przykro, bałam się, ze to gorzej zniesie, ale nie powiedział nawet słowa, tylko ucieszył się i praktycznie podszedł do sprawy, że przynajmniej ciuszki już mamy . Zresztą uwielbia nasze córcie więc tą malutką księżniczkę na pewno będzie równie mocno uwielbiał.
Także dziękuję Wam za słowa pocieszenia. Trudno nawet jeśli nie będę mieć syna za to będę mieć 3 zięciów , dla których postaram się być świetną teściową .
Maryńka ściskam Ciebie z całych sił, będę się modlić za zdrówko Waszego dzieciątka. Będzie dobrze zobaczysz. Rozumiem, że chcesz być teraz sama, ale nie żegnaj się z nami , będziemy przesyłać ciepłe myśli. A Ty napisz nam co i jak .
Zielona stokrotka - kochana dziewczyny już wiele Ci napisały, ja dodam tylko od siebie gorzką prawdę, jakbyś miała nadzieję, że Twój M się po porodzie zmieni, nie zmieni się kochana, po porodzie są trudne i lepsze chwile, wiadomo maleństwo rekompensuje wszystko, ale są momenty, że jest ciężko. A Twoje dzieciątko nie może- nie powinno słuchać takich słów w stosunku do Ciebie. Bo widać, ewidentnie, że Twój M nie panuje nad sobą.A co będzie jak ze względu na maluszka trzeba będzie coś przełożyć, odwołać też zwyzywa maluszka? Kochana nie chcę Ci mówić zostaw Go, Ty sama znasz Go najlepiej, pamiętaj, że nie jesteś sama już . Jedyne co powiem to nie przepraszaj, nie masz za co , nawet choćby i On się nie kwapił, ale ja na serio rozważyłabym wyjazd do Polski do mamy. My będziemy Ciebie wspierać ze wszystkich sił. Pisz jakby co.
Któraś z Was pytała o ruchy ja poczułam późno nie od jakiegoś tygodnia dopiero czuję. A jestem już w 21 tc. Także nie martwić się .
reklama
Needi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2013
- Postów
- 2 035
Chodziło mi o to że jak lekarza zmienisz to i tak ci karta zostanie karta. Przy porodzie chyba dalej zabierająteraz ją zostawiają? Bo przy moich porodach 15 i 11 lat temu karty ciąży zostały w szpitalu po porodzie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 692 tys
Podziel się: