reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Ja też piję herbatkę z malinami i z miodem, krewetki też uwielbiam i czasem jadam. ale zastanawiam się czy makrelę wędzoną można? Czasem mam ochotę ale nie jem bo nie jestem pewna czy nie zaszkodzi. Jolcia ja też trzymam kciuki za wyniki :happy2:
 
Jak dobrze ze ja nienawidzę miodu, owoców morza, serów plesniowych i tego typu wynalazków :p
moj mąż uważa, że ja to w ogóle jestem dziwną. Nie lubię dewolaja, spaghetti, ryżu z jabłkiem i cynamonem, słodkiego twarogu, makaronu z truskawkami, sernika, serkow topionych.. no i podstawa jak można jeść owsianke ? :p
za to mam wielką ochotę na zupkę błyskawiczną..
 
hmm ryba wędzona tez słyszałam o niej wiele sama nie wiem czy wolno czy nie moja koleżanka jest już w 3 ciąży i mówi ze absolutnie nic co jest wędzone ani szynki ani ryby wiec sama nie wiem..
 
Owsiankę można.... ja robie na mleku z cynamonem i prażonym jabłkiem :) jak jesz taki ryż to i owsiankę byś zjadła. Chociaż po jakichś 4 dniach zaczyna stawać w gardle dlatego jem co 2,3 dni :)
 
nie no znowu mnie zdenerwowal maz- wiecie co...powiem Wam szczerze ze calkowicie musze sobie go wyluzowac bo albo robi o specjalnie albo nie wiem hormowny mu szaleja bardziej niz mi. Wlasnie mnie poinformowal , ze w sobote idzie sobie z kolega cos zjesc a pozniej sie napic...bo dawnoooooooooooo go ne widzial wiec tylko powiedzialm ok..a o ktorej wrocisz..a on o 8 rano !no czy nie glupi?
 
Agnesdem mogłaś zapytać, który pub jest tak długo czynny
mój mąż ostatnio poszedł na miasto z kolegami z pracy, miał wrócić 1-2 żeby na rano być gotowym do opieki nad dzieckiem, bo ja na 9 szłam do pracy. "Dobrze kochanie" po czym przebudzilam się o godzinie, bagatela, 4:30. Pusto. Dzwonię, pytam grzecznie gdzie jest a on wesolutkim głosem " już jadeeeeee kooooocccchhhaaaannniiiieeee". Mówię, zabije gnojka :p Ale dzielnie i o dziwo trzezwie rano wstał do dziecka.. trochę się pozłościłam ale mi przeszło szybko. Wychodzi na miasto raz na dwa lata więc niech mu tam..
 
reklama
agnes - ja tam wolę jak idzie i wraca rano - przynajmniej nie muszę oglądać pijanego :-) :D A wiem, że nocuje zawsze u siostry, która mieszka w mieście, bo my poza - jeszcze bym musiała po niego jeździć w nocy! No jeszcze czego! W razie co, niech nocuje u kolegi
 
Do góry