reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

U nas już były tydzień temu :D teraz jesteśmy na etapie chodzenia bez pieluchy i nocnika, zazwyczaj do niego biegnie i rzadko kiedy zdąży ale biegnie :p tylko wydaje mi się że mało mówi choc duzo po "chińsku" :p
 
reklama
U nas już od 2 tygodni Ala biega z gołym tyłkiem po domu. I o dziwo zawsze trafia do nocnika i informuje o tym, że trzeba wytrzeć pupę po Ojojoj (kupie). Choć nie wiem czy u was tak samo się buntuje i wymusza :( Dodatkowo mam wrażenie, że jest w tyle z mówieniem. Jedynie: Tata, Mama, Auto, Hauhau, Koko, Ijaija, siosia i ojojoj.
Choć się z mężem śmiejemy bo jej ulubioną zabawką jest mały dmuchany flaming, z którym chodzi do żłobka i z którym śpi :p
 

Załączniki

  • 35883003_1865827657045749_8806734220295667712_n.jpg
    35883003_1865827657045749_8806734220295667712_n.jpg
    362 KB · Wyświetleń: 157
Cześć dziewczyny :) Oj tak leci czas, Ola za chwilę 2latka z druga córeczka pół roczku :wink: Co u Was?
Fajnie jakby trochę odżył ten nasz lipcowy wątek, buziaki przesyłamy : *
 
U nas sukces- pielucha ściągnięta i powiem wam, ze w sumie czuje już luz. Wiktor jest bardzo samodzielny bo juz nawet gacie do sikania ściąga i je tez sam, i śpi i nawet wczoraj bawił popołudniu na podwórku (ze starszym) a ja przy otwartych drzwiał dałam rady zrobic ogórasy :)
 
A jak zacząć sadzać na nocnik jak dziecko mówi, że nie? Jakieś rady? :)
wiesz co u mnie nie było z tym problemu bo sadzałam go dużo wcześniej (ale na mycie zębów jest nie). Ja mam grajacy nocnik i to jest frajda a druga to wspólne wynoszenie zawartości. Może przez lato po prostu ściągnij pieluche na podwórku i sama zajarzy jak raz czy drugi poczuje, ze jest bardzooo mokro. U nas to trwało ze 2 tygodnie i po 3-4 pary majtek na dzień ;) nie mówi teraz ale klepie się po pupie
 
reklama
Cześć dziewczyny :) Nie wiem czy jeszcze ktoś zagląda, ale co tam, napiszę parę słów co u nas ;)
Moja Natalka to dziewczyna z charakterem ;) Jak się cieszy to na 200 % ale jak płacze to też na 200 % :p Stara się wymuszać różne rzeczy płaczem ale twarda jestem i konsekwentnie trzymam się swojego. Ona przebojowa jest, więc inaczej by raz-dwa weszła na głowę.

Muszę ją pochwalić, że do przodu jest z mówieniem, czasem pięknie mówi takimi już małymi zdaniami np. "dziękuję ci bardzo tatusiu" (np jak poda zabawkę), "pobawisz się ze mną?", "mamo, ile masz lat?" itp. I na pamięć się uczy wierszyków i piosenek -"Abecadło z pieca spadło" całe potrafi wyrecytować ;) Umie liczyć do 10 i rozpoznaje literki i cyferki. Także super jest. Chodzić zaczęła jak miała rok i 7 miesięcy to przynajmniej z mówieniem jest do przodu ;)

Ale żeby nie było tak pięknie, to na nocnik nie mam pomysłu. Nie chce na nim w ogóle usiąść. Pręży się i krzyczy że "mamusiu nieeee". Tak samo z nakładką na sedes. Ostatni weekend latała bez pieluszki w majtkach. Jak zrobiła siusiu to cieszyła się że fajna kałuża na podłodze (chciała w nią wejść i poskakać sobie po niej) a mokre majtki (i skarpetki i bluzka od dołu...) jej nie przeszkadzały ani trochę... Poszła się dalej bawić jak gdyby nigdy nic. Nie mam już pomysłu jak to ugryźć, będę wdzięczna za rady, ale to chyba wyjątkowo ciężki przypadek :/ Teraz żałuję, że nie zaczęłam jej wcześniej sadzać (zaczęłam dopiero jak skończyła 18 miesięcy bo się naczytałam że to najlepszy okres na naukę nocnika), gdyby wcześniej siadała to może by się już tak nie buntowała...
 
Do góry