reklama
Aga30+
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Lipiec 2015
- Postów
- 1 373
No właśnie nie lubi nic kwaśnego, deserkami pluje i ją naciąga tylko zupki. Spróbuję łyżeczkąJa bym nie zmuszała i tak pewnie wypluje. A rozwodniony sok z jabłka (świeży)? Albo zrobić kompot z mrożonych truskawek (malin, śliwek) tylko lekko posłodzić.
Aga też polecam spróbować łyżeczką. U mnie była podobna sytuacja, Natalka nie chciała pić soczku jabłkowego. Zaczęłam jej dawać łyżeczką, trochę wlewałam nawet, żeby poczuła w ogóle smak. Na początku wypluwała, po kilku dniach pila z łyżeczki a po tygodniu już piła chętnie z kubeczka z ustnikiem. Tak samo ją nauczyłam pić mm. Może u Ciebie też zadziała
Witamy sie!
Ania ostatnio nocki ok. Ladnie spi. Wczoraj dostala na noc 260ml mleka i tylko jedno karmienie o 3 180ml i spala do teraz. Zawsze jadla dwa razy. Teraz raz.
Nie mowiłam Wam, że Ania poszła do przodu. Teraz jest wszedzie. Kot jest mlody i musze ich pilnowac.
Ania ostatnio nocki ok. Ladnie spi. Wczoraj dostala na noc 260ml mleka i tylko jedno karmienie o 3 180ml i spala do teraz. Zawsze jadla dwa razy. Teraz raz.
Nie mowiłam Wam, że Ania poszła do przodu. Teraz jest wszedzie. Kot jest mlody i musze ich pilnowac.
Lizzy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2016
- Postów
- 1 547
Teraz zaczynam się martwić, że synek jest bardzo ruchliwy. Nie ma mowy, by spokojnie poleżał czy posiedział, co oczywiście przekłada się na kłopoty przy usypianiu. Ja wróże to, że mały sportowiec mi rośnie
To chyba się spotkają z moim na olimpiadzie. Z tym, że mój już raczkuje i już jest wszędzie. Boję się wyjść siku, bo akurat dojdzie do szafki i uderzaTeraz zaczynam się martwić, że synek jest bardzo ruchliwy. Nie ma mowy, by spokojnie poleżał czy posiedział, co oczywiście przekłada się na kłopoty przy usypianiu. Ja wróże to, że mały sportowiec mi rośnie
Mąż natomiast bez problemu zostawia go w pokoju i idzie sobie robić kawę czy coś... Ja jak już to go biorę do bujaka...
I mąż dużo rozpuszcza dziecko. Nauczył lulać, a teraz narzeka, że bolą ręce. A usypia wieczorami tylko. Ja staram się oduczac. W tygodniu wyrabiam synkowi plan dnia. Odstępy, drzemki. W weekend on chce inaczej i potem dziecko marudne... Ciągle mu ciśnie mleko jak tylko jeknie, bo pewnie głodny... Daje mu do zabawy pilot do tv czy telefon. Ja cały dzień daję radę inaczej, ale on musi tak, bo łatwiej. Dużo mu zwracam o to uwagę. On jest zły o to itd.
Lizzy mój mąż też zawsze mi mówi, że mały jest głodny w ogóle denerwuje mnie jak ktoś mówi: on na pewno jest głodny... Może próbuj do skutku z nim rozmawiać, mój mąż na przykład daje polizać małemu cukierka, żeby go uspokoić i też cały czas mu zwracam uwagę. Ale ciężko dotrzeć. Nie mogę też wywalczyć ciszy jak drzemiemy razem rano z Mikołajem.
My już jesteśmy zdrowi, zębów nadal nie mamy. Kręcimy się wokół własnej osi i przekręcamy na brzuch. Wczoraj dałam mu pierwszy raz pół żółtka i nic nie zaobserwowałam.
Cieszę się, że robi się już cieplej
My już jesteśmy zdrowi, zębów nadal nie mamy. Kręcimy się wokół własnej osi i przekręcamy na brzuch. Wczoraj dałam mu pierwszy raz pół żółtka i nic nie zaobserwowałam.
Cieszę się, że robi się już cieplej
Karolina__85
Fanka BB :)
Aga brawo. Chyba pierwsza dziewucha, która raczkujeWitamy sie!
Ania ostatnio nocki ok. Ladnie spi. Wczoraj dostala na noc 260ml mleka i tylko jedno karmienie o 3 180ml i spala do teraz. Zawsze jadla dwa razy. Teraz raz.
Nie mowiłam Wam, że Ania poszła do przodu. Teraz jest wszedzie. Kot jest mlody i musze ich pilnowac.
Heeej
Filip niekapka dostał na początku do zabawy żeby czymś go zająć później nauczył się z niego pić, a teraz malo oije bl fajniej z niego napić się i wypluc.
Odnośnie męża to już wiem czemu filip tak pozytywnie na niego reaguje. Jeknie, stęknie a tatuś leci ratować, od razu bierze na rece i chodzi po całym domu. Dużo z nim o tym rozmawiałam, tłumaczyłam, krzyczalam zejak nic mu się nie dzieje to zostawić, albo podejść i się razem bawić.
Ja mam mniej więcej takie podejście jak Agula2016. Jak marudzi bo ma takie widzimisię to zagaduje, śpiewam, robie bardzo głupie rzeczy a dopiero jak zaczyna płakać to idę, przytulam, nosze. Często jest tak ze fajnie spokojnie się bawi ale tylko jak mam go na kolanach.
Nasz filip też już pelza po całym domu. Największą frajdę ma jak pędzi np do kociej miski. Teraz w korytarzu zostawiam koszyk na pranie i ma zajęcie na kilka minut. Uwielbia też lizać grzejniki, a hit to kapcie i naprawdę się dużo poprawiło bo potrafi się czymś zająć. No dam mu piłeczkę i próbuje ja złapać ale za każdym razem jak ja dotyka to ja odsuwa i zabawa od nowa.
U nas z nockami poprawiło się tylko tyle że znalazłam smoka którego w miarę akceptuje i czasami jak się przebudził to daje smoka i usnie ale często tylko cyc ratuje
Ja już się martwię bo w maju mamy wesele blisko domu i się zastanawiam czy ja będę na weselu czy co chwile będę jeździć do domu bo dziecko się obudzilo i usnąć nie umie
Filip niekapka dostał na początku do zabawy żeby czymś go zająć później nauczył się z niego pić, a teraz malo oije bl fajniej z niego napić się i wypluc.
Odnośnie męża to już wiem czemu filip tak pozytywnie na niego reaguje. Jeknie, stęknie a tatuś leci ratować, od razu bierze na rece i chodzi po całym domu. Dużo z nim o tym rozmawiałam, tłumaczyłam, krzyczalam zejak nic mu się nie dzieje to zostawić, albo podejść i się razem bawić.
Ja mam mniej więcej takie podejście jak Agula2016. Jak marudzi bo ma takie widzimisię to zagaduje, śpiewam, robie bardzo głupie rzeczy a dopiero jak zaczyna płakać to idę, przytulam, nosze. Często jest tak ze fajnie spokojnie się bawi ale tylko jak mam go na kolanach.
Nasz filip też już pelza po całym domu. Największą frajdę ma jak pędzi np do kociej miski. Teraz w korytarzu zostawiam koszyk na pranie i ma zajęcie na kilka minut. Uwielbia też lizać grzejniki, a hit to kapcie i naprawdę się dużo poprawiło bo potrafi się czymś zająć. No dam mu piłeczkę i próbuje ja złapać ale za każdym razem jak ja dotyka to ja odsuwa i zabawa od nowa.
U nas z nockami poprawiło się tylko tyle że znalazłam smoka którego w miarę akceptuje i czasami jak się przebudził to daje smoka i usnie ale często tylko cyc ratuje
Ja już się martwię bo w maju mamy wesele blisko domu i się zastanawiam czy ja będę na weselu czy co chwile będę jeździć do domu bo dziecko się obudzilo i usnąć nie umie
reklama
BasiaJulia
Fanka BB :)
Hej
Toteczko, na pewno nie jesteś złą mamą Do każdego można by się tak przyczepić, że śpi w jednym łóżku/że źle karmi/ zabawia albo nie itd. w nieskończoność. Nie przejmuj się, wymyśl sobie jakąś inteligentną odpowiedź na takie głupoty i już Nas np. po ślubie teściowie prawie zamęczali pytaniami o dziecko (w ciążę zaszłam 1,5 roku po ślubie). Zawsze odpowiadaliśmy, że jeszcze nie czas. Teraz bym powiedziała, że się staramy i nam nie wychodzi, myślę, że by się zamknęliJa nakwiększa na Świecie przeciwniczka alkoholu siedze...I pije wino, mąż ma dziŝ dyżur I śpi z Ewą. Ten dzień był tragicznu, ciagle plakala, obudzila sie na spacerze ryk, w domu ryk, nic jej nie interesowalo I to nawet mało marudziła od razu płakała ze łzami. Jakby tego było mało siostra mnie odwiedziła I opowiadala jak spotkala sie dzis z kolezanka I obgadywaly moja sasiadke ('Magde) z ktora spaceruje. Kolezanka siostry wysmiewala sie z Magdy, ze nosi dziecko w huscie, spi w nim w lozeczku a maz w innym, ze co to za.matka co.to za malzenstwo? Siostra powiedziala jej, ze u nas podobnie jest. Widac ogolnie, ze popiera kolezanke a ja? Ja czuje, ze wszyscy wokol sie ze mnie śmieja, ze beznadziejna ze mnie matka.
Fajne ubrankaWchodzę na com, bez problemu mi wrzuca do koszyka.
A moje zakupy na ali to:
taki 3 częściowy komplecik, który już doszedl i jest boski
A teraz czekam na
i też 3 częściowy
Za to wyszło 89zł W Polsce sam dres to koszt z wysyłką ponad 100zł, także zamawiam większe i czekam,opłaca sie. Jeszcze muszę sukieneczki zamowić na lato
Moja córcia dziś spała babci w sumie 4 godziny <foch>.
Ja już padam, bo miałam ciężki dzień, ale ogólnie jet fajnie w pracy i oby tak zostało.
Słodka Pyzunia :*
Ciesz się, że chce. Moja z piersi je rano i wieczór, a w ciągu dnia odwraca głowę i gapi się dosłownie na wszystko. Jak dostanie później butelkę to zje, więc jest głodna :/ I takim sposobem to zredukuję karmienie piersią, bo to trwa już z 3 tyg. i jest coraz gorzej.Ja mam z kolei problem po tych paru dniach gorączki, że mała nic poza piersią nie chce jeść. No masakra. I cały czas kręci głową jakby robiła "nie". Może to być na zęby? No zawsze coś.
Super!Lada dzień synek mi zacznie raczkować Człapie na czterech od zabawki do zabawki jak się bawi. Dłuższe dystanse jeszcze pełza jak komandos, więc czekam aż ogarnie to, że szybciej na czterech. Siadać też zacznie zaraz, bo już sobie siedzi tak na półdupku opierając się na boku na wyciągniętej rączce. Wszystko ogarnął w ciągu paru dni, aż w szoku jestem.
Poza tym śniegu nasypało znowu
A z czego dajesz? Moja pije wodę (mało) tylko z butelki, bo niekapek tak, jak u dziewczyn to raczej zabawa. Muszę wypróbować te niekapki z silikonowym ustnikiem, bo plastikowy nie przejdzie.Dziewczyny Ania nie chcę nic pić poza mm. I jej nie daję bo wypluwa oraz odwraca głowę. Czy mam ją zmuszać? Nawet jak herbatę posłodze to nie wypije [emoji33]
Ha, ha. U nas najlepsza zabawa to podwijanie maty i dywanu. Najlepiej smakuje podłoga, a kapcie i ruszające się stopy to też bestsellerHeeej
Największą frajdę ma jak pędzi np do kociej miski. Teraz w korytarzu zostawiam koszyk na pranie i ma zajęcie na kilka minut. Uwielbia też lizać grzejniki, a hit to kapcie i naprawdę się dużo poprawiło bo potrafi się czymś zająć. No dam mu piłeczkę i próbuje ja złapać ale za każdym razem jak ja dotyka to ja odsuwa i zabawa od nowa.
U nas z nockami poprawiło się tylko tyle że znalazłam smoka którego w miarę akceptuje i czasami jak się przebudził to daje smoka i usnie ale często tylko cyc ratuje
Ja już się martwię bo w maju mamy wesele blisko domu i się zastanawiam czy ja będę na weselu czy co chwile będę jeździć do domu bo dziecko się obudzilo i usnąć nie umie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 686 tys
Podziel się: