reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Ja dzisiaj z innej beczki, może to nie miejsce na takie rzeczy ale muszę podjąć decyzję odnośnie 15 letniej kotki niestety juz od paru dni nie je i nie załatwia się chodzić już tez przestała cały czas śpi dostaje antybiotyk dozylnie niestety poprawa słaba dzisiaj badali krew i nerki juz odmawiają posłuszeństwa[emoji26] można ja podtrzymywać przy życiu jeżdżąc z nią 2 razy dziennie na kroplówki albo uśpić[emoji26] dostaliśmy ja od przyjaciela teścia który zmarł na raka i nie miał kto się nią opiekować, ona była jego ulubienicą. To taka pamiątka po nim. Aportowała jak pies i spała na karku u męża - niesłychanie mądry kot. Posiada cechy psa bo z nimi się wychowała. Ah jak mi jej żal. [emoji46] Jest z nami 4 lata. Przepraszam że tak znikąd wyskoczyłam ale ciężka jest to dla mnie decyzja.
 
reklama
Aga wspolczuje ale czy jest sens przedłużać jej cierpienie? Szkoda pupila i tez bym sie pewnie zastanawiala ale mysle ze on sie meczy, a przedluzanie na sile chyba nie ma sensu. Napewno mial fajne zycie z wami :)
 
Ja dzisiaj z innej beczki, może to nie miejsce na takie rzeczy ale muszę podjąć decyzję odnośnie 15 letniej kotki niestety juz od paru dni nie je i nie załatwia się chodzić już tez przestała cały czas śpi dostaje antybiotyk dozylnie niestety poprawa słaba dzisiaj badali krew i nerki juz odmawiają posłuszeństwa[emoji26] można ja podtrzymywać przy życiu jeżdżąc z nią 2 razy dziennie na kroplówki albo uśpić[emoji26] dostaliśmy ja od przyjaciela teścia który zmarł na raka i nie miał kto się nią opiekować, ona była jego ulubienicą. To taka pamiątka po nim. Aportowała jak pies i spała na karku u męża - niesłychanie mądry kot. Posiada cechy psa bo z nimi się wychowała. Ah jak mi jej żal. [emoji46] Jest z nami 4 lata. Przepraszam że tak znikąd wyskoczyłam ale ciężka jest to dla mnie decyzja.

Ja musiałam uspic moja kotke poltora roku temu :( Była młoda bo tylko 4 lata, super cwana, otwierała sobie okna i drzwi by wyjść na dwór. Zakradała się do sąsiadów przez otwarte drzwi i okna latem i zjadała jedzenie ich kotów :) Byliśmy do niej baaardzo przywiązani. Niestety miała chorobę serca.. Poszliśmy do weterynarza po ratunek, ale wyszliśmy już z pustą klatką, bo nie było ratunku. Wiem jak koszmarna jest to decyzja do podjęcia. Najlepiej wziąc pod uwagę co jest najlepsze dla kotki w tej sytuacji. Czy cierpi, czy męczy się..
Dużo siły życzę!
 
u nas była tak

a ja dzisiaj sama mąż poszedł na piwo z kolegami a Mała jak na złość jak tylko wyszedł zaczęła płakać i nie mogłam jej uspokoić
 

Załączniki

  • IMG_3989.JPG
    IMG_3989.JPG
    198,9 KB · Wyświetleń: 80
reklama
Dziewczyny, ja odnosnie mm. Planuje zaczac wprowadzac mm powoli i odchodzic od kp za jakis czas. Jakie mleko polecacie. Widze ze duzo piszecie o bebilonie ale niekoniecznie dobrze- w internecie tez duzo o tym mleku wyczytalam srednich opinii- ze gazy, kolki, zaparcia, zielone kupy. Moze polecicie jeszcze cos dobrego?
My dajemy bebiko i małej nic nie jest :) też po woli wprowadzalam a teraz już tylko raz dziennie ściągam mleko i daje. Właśnie wzięłam łyka piwa[emoji14]

Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry