reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Witam się i ja☺☺☺
Maryńka ale się czy cieszę że wszystko idzie w dobrym kierunku...jesteś silna i masz silnego synka!!powodzenia i nadal będę trzymać za Was kciuki&&&

Witam!

Nieufna, właśnie zastanawiałam się gdzie się podziewasz. Dobrze, że jesteś! Trzymam kciuki!
Julka, wytrwałości!
Maryńka, kochana!! Tak się cieszę, że dzień za dniem leci, a u Was z każdym dniem do przodu :) Oby ten czas szybko minął i żebyście mogli już być razem szczęśliwie w domku! Dużo jeszcze sił i wytrwałości życzę, a dla Syneczka siły i zdrówka!!!!!
Margerita - oby było dobrze!!!!
Madziolina, moja też dzisiaj jakoś mało od rana i jakby znów do tyłu pleców :(
Flammie - powodzenia :)
Agnesdam, Pauladabro - nie przejmujcie się! U mnie już też teksty o chrzcinach były, o chrzestnych. A niech sobie gadają, ja i tak po swojemu zrobię i mówię im, że do chrzcin to jeszcze daleko :/
Gwiazda, idę poczytać.

Kurcze, moje dziecię takie spokojne, coś tam dawało znać leciutko, z 10 razy tego było, ale teraz cisza, a przeważnie w okolicach tych godzin ją czułam :( Znowu się odwróciła? Bo czuję ją inaczej, jakby kopała do pleców :/

A w ogóle jakoś tak!!

Słuchajcie, dwa zwolnienia ostatnio zaniosłam do księgowej, na 5 dni od mojej ogólnej, bo gina nie było i potem od gina do 29 kwietnia. Bez dnia przerwy. I za te 5 dni dostałam wypłatę, a reszty kasy nie ma. Szlak mnie już trafi w końcu! Miała któraś tak? Kiedy przyjdzie druga, większa część wypłaty?? Z rozliczenia też kasy nie mam, dwa miesiące temu internetowo składałam, PORAŻKA!!!

Ugh!

Lila ja też od wczoraj czuje moje Maleństwo słabo, nie ma porównania jak było jeszcze parę dni temu a jak jest teraz:oo:
Oczywiście od razu stres wrrrr ale dzisiaj wreszcie wizyta więc liczę na same dobre wieści o moim skarbie:-D
Trochę już się uspokoilam z rana bo byłam na spotkaniu z położną i badała tętno detektorem więc trochę ulzylo.


Maryńka, duzo sił dla Ciebie i maluszka. Jesteście wielcy:)

Ja po wizycie, jestem szczęśliwa, bo wszystko idealnie, mała rośnie, ułożona główką w dół, dostałam wreszcie fajne fotki:) Opisałam w wątku wizytowym!

Trzymam kciuki za wizyty.
Ja jutro idę wreszcie na rehabilitację, bo nie dość, że chodzę jak kaczka to jeszcze kuleję ;)

Gratuluję wizyty:biggrin2:

Za mnie dzisiaj trzymajcie kciuki , wieczorem wizyta...
 
u mnie tez czuje jak sie przekreca jeszcze, ostatnio byl glowka do dolu a teraz jakos w poprzek chyba :p ja słabo czuje kopniaki, bardzo czuje jak mały sie rozpycha, chyba juz nie ma tyle miejsca.
 
Dżudka kciuki:happy2:
A ja właśnie zamówiłam sobie walizkę, mam tylko taką torbę sportową i niemogę jej potem unieść, a raz się żyje w końcu:rolleyes2:, tak sobie wyciągne rączkę i pojedzie na kółeczkach
 
Nieufna - super!! :)

Udało mi się przeżyć to badanie krzywej cukrowej. Nie było tak źle :p Na wyniki muszę poczekać.

Nie mam pojęcia jak mój mały jest ułożony, ale mam takie wybrzuszenie po lewej stronie pępa, trochę u góry. Czuję, że jest tam coś solidnego :) Ruchy to też zwykle mam właśnie po lewej u góry i symetrycznie po prawej u dołu.
 
zła jestem troche, zamawialismy wozek 2,5 tygodnia temu w sklepie, mieli sie odezwac po 2 tygodniach, ale nikt nie dzownil. Maż dzis zadzwonil do nich ze czemu nie ma zadnej informacji i czy wozek jest to przeciagneli sprawe i przed chwila sie okazalo ze wozka nie ma bo nie zamowili. zrobil im taka awanture ze ma byc w trybie pilnym. najgorsze jest to ze zaplacilismy z góry...
nam sie nie spieszy ale jakby przytrafilo sie to komus komu sie naprawde spieszy?
Co za ludzie..
 
Hejka;-)

zła jestem troche, zamawialismy wozek 2,5 tygodnia temu w sklepie, mieli sie odezwac po 2 tygodniach, ale nikt nie dzownil. Maż dzis zadzwonil do nich ze czemu nie ma zadnej informacji i czy wozek jest to przeciagneli sprawe i przed chwila sie okazalo ze wozka nie ma bo nie zamowili. zrobil im taka awanture ze ma byc w trybie pilnym. najgorsze jest to ze zaplacilismy z góry...
nam sie nie spieszy ale jakby przytrafilo sie to komus komu sie naprawde spieszy?
Co za ludzie..

jajku ale robią,człowiek się nastawi a oni zapominają o zamówieniu i dlatego lepiej mieć większe rzeczy wcześniej żeby się potem nie stresować czy zdążymy czy nie;-)

mnie tak mała wczoraj wieczorem kopała,jak nigdy myślałam że się przebije za chwile;-) cały brzuszek się ruszał;-) w dzień spokój,a teraz czuję że znów się zaczyna;-)

co do szumisia,to czytałam,oglądałam,ale raczej nie kupuje narazie;-)

byłam dzisiaj ostatni raz w pracy....trochę mi smutno,mam mieszane uczucia,z jednej strony się cieszę,już bolą mnie plecy więc i tak nie dałabym rady pracować,a z drugiej jak sobie pomyśle co ja będę robić z taką masą wolnego czasu to boję się że się zanudzę;-)
 
reklama
Martynka się urodziła owinięta pępowiną ale nikt mi nic nie mówił. Dostała 10/10 i dopiero w domu w książeczce wyczytałam. Nie możemy nic na to poradzić.

Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry