reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

reklama
Cześć dziewczyny

Mehle współczuję powtórki. Ja idę jutro i byłam zadowolona bo w pierwszej ciąży nic mi nie było ale po twoim wpisie trochę zmiękłam. Ile tej cytryny można sobie wkropic? Ja będę musiała do gardła po cichaczu bo u mnie nie wolno chyba.

Iwona całusy[emoji10]

Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
hmmm co do cytryny po glukozie..powiem Wam tak kazdy robi jak chce..ale wlasnie czytajac o tym przed badaniem zapytalam sie w gabinecie Pani powiedziala absolutnie nie wolno i pozniej z dziewczynami ktore siedzialy przed gabinetem poruszylysmy ten temat i tez sa tego samego zdania absolutnie nie . Jedna mama jest juz 4 raz w ciazy i mowi absolutnie nie wolno...kazda kobieta musi przez to przejsc tak jak i przez porod wiec po co wydziwiać nie rpzesadzajmy..mozna troszke pocierpiec i juz..ja wolalam sie napic lyczka zimnej wody..jak juz bylo fatalnie...wachlowałam sie i dalam rade.
 
Badanie obciazenia glukoza naprawde nie jest takie straszne. Oczywiscie niektore z nas ciezko znosza przyjecie glukozy ale grunt to sie zle nie nastawiac, wziac ksiazke czy tablet i czyms sie zajac zeby o tym nie myslec. Bedzie dobrze!
 
A co jeśli przy kolejnej próbie też zwymiotuję? Nie chcę robić z tego badania tragedii i wolałabym dobrze to przejść ale może taki ze mnie przypadek beznadziejny...
 
A co jeśli przy kolejnej próbie też zwymiotuję? Nie chcę robić z tego badania tragedii i wolałabym dobrze to przejść ale może taki ze mnie przypadek beznadziejny...
Ja Ci już odpowiedziałam wcześniej. Może przeoczylas. Mój lekarz w takich sytuacjach kieruje do poradni diabetologicznej a tam dostajesz glukometr i mierzysz cukier tak jakbyś miała cukrzycę. Robisz notatki i na tej podstawie lekarz jest w stanie stwierdzić czy poziomy cukru są ok.

Wiadomo każda przechodzi to inaczej. Ale nie ma co się nastawiać ze będzie źle bo wtedy mózg juz mówi nie...i może być różnie.

Cytryny nie wolno podobno ale u nas położna mówila ze można . Nie wiem. Ale zawsze możesz zamówić sobie glukoze o smaku cytrynowym... albo w aptece spróbować dostać.

eiktkw7i1lgslap3.png
 
Miałam ze sobą książkę. Starałam się ze wszystkich sił aby mieć pozytywne nastawienie ale gdy przyszedł moment kompletnego zasłabniecia, odruch wymiotny był dla mnie nie do powstrzymania.

Needi nie patrz na mój przypadek bo Ty możesz przejść przez to dużo lepiej. Zresztą wszystkie dziewczyny tutaj jakoś to przetrwały, jedynie ja wymiękłam...
 
pewnie nie ma co dramatyzowac z ta glukoza..tez sie balam bo sie naczytalam roznych rzeczy...i owszem super sie po tym nie czulam...ale jak czulam ze jest juz mega zle ze zaraz zemdleje to szybko wzielam maluskiego lyka wody....i nagle zrobilo sie lepiej..a inna dziewczyna po prostu poprosiła pielęgniarkę o pomoc...i wzięli ja na kozetkę..żeby leżała.
 
reklama
Miałam ze sobą książkę. Starałam się ze wszystkich sił aby mieć pozytywne nastawienie ale gdy przyszedł moment kompletnego zasłabniecia, odruch wymiotny był dla mnie nie do powstrzymania.

Needi nie patrz na mój przypadek bo Ty możesz przejść przez to dużo lepiej. Zresztą wszystkie dziewczyny tutaj jakoś to przetrwały, jedynie ja wymiękłam...
biedna...no ja wiem nie jest to fajne badanie...moze porozmawiaj z lekarzem..nie wiem szczerze mwoiac..albo powiedz pielegniarkom w gabinecie co i jak i moze bedziesz mogla zostac lezec na kozetce...podobno jest lepiej lezec...
 
Do góry