Nef, no to już potwierdzone! gratulacje jeszcze raz!!!
Masz racje, teraz to możesz już po prostu cieszyć się tym stanem. Zyczę Ci, zeby ciąża nie wiązała sie z ospałością ani wymiotami! Ja nawet nie chcę wspominać mojej poprzedniej ciąży, taka była trudna i nieprzyjemna. Liczę, że następna, jak będzie, będzie lepsza.
Jeśli chodzi o urazy głowy, to wymioty to oznaki możliwe wstrząśnienia mózgu. Jak się obawiasz o małą, może lepiej podjechać do szpitala?
Co do outletu, to u nas tez jest factory outlet, ale prawdę poweidziawszy to nei bylam tam jeszcze jak mam dziecko i nei wiem, co tam jest. moze faktycznie warto się wybrac....
Kropa, a w tych spodniach to nie jest za gorąco, takich zabudowanych?
Ja dzisiaj bylam z Polą na warsztatach organizowanych przez instytut im,. Astrid Lindgren. Bardzo fajne warsztaty- o samodzielnosci dzieci. Jednak najlepije podsumowuje tą kwestię to, że Pola miała bawić się z dziećmi w innym pokoju, a ja w drugim pokoju z innymi mamami i psycholożkami.
No i Pola potrafiła znieść tylko 3 minuty beze mnie...zaraz piszczała do mamy. Nie ukrywam, że ejstem trochę rozczarowana, bo mysłalam, ze jest bardziej samodzielna i ewentualnie gotowa na przedszkole.
Widać, że będę musiała w tym roku pochodzić z nią na więcej zajęć, gdzie przyzwyczai się, że może sama zostać z dziećmi.
A z dobrych wiadomości, to mój telefon odzyskał pamięć po włączeniu ponownym!! Ha! oczywiście, czym prędzej zarchiwizowałam wszystko!
Masz racje, teraz to możesz już po prostu cieszyć się tym stanem. Zyczę Ci, zeby ciąża nie wiązała sie z ospałością ani wymiotami! Ja nawet nie chcę wspominać mojej poprzedniej ciąży, taka była trudna i nieprzyjemna. Liczę, że następna, jak będzie, będzie lepsza.
Jeśli chodzi o urazy głowy, to wymioty to oznaki możliwe wstrząśnienia mózgu. Jak się obawiasz o małą, może lepiej podjechać do szpitala?
Co do outletu, to u nas tez jest factory outlet, ale prawdę poweidziawszy to nei bylam tam jeszcze jak mam dziecko i nei wiem, co tam jest. moze faktycznie warto się wybrac....
Kropa, a w tych spodniach to nie jest za gorąco, takich zabudowanych?
Ja dzisiaj bylam z Polą na warsztatach organizowanych przez instytut im,. Astrid Lindgren. Bardzo fajne warsztaty- o samodzielnosci dzieci. Jednak najlepije podsumowuje tą kwestię to, że Pola miała bawić się z dziećmi w innym pokoju, a ja w drugim pokoju z innymi mamami i psycholożkami.
No i Pola potrafiła znieść tylko 3 minuty beze mnie...zaraz piszczała do mamy. Nie ukrywam, że ejstem trochę rozczarowana, bo mysłalam, ze jest bardziej samodzielna i ewentualnie gotowa na przedszkole.
Widać, że będę musiała w tym roku pochodzić z nią na więcej zajęć, gdzie przyzwyczai się, że może sama zostać z dziećmi.
A z dobrych wiadomości, to mój telefon odzyskał pamięć po włączeniu ponownym!! Ha! oczywiście, czym prędzej zarchiwizowałam wszystko!
Ostatnia edycja: