reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2010

Nef, no to już potwierdzone! gratulacje jeszcze raz:)!!!

Masz racje, teraz to możesz już po prostu cieszyć się tym stanem. Zyczę Ci, zeby ciąża nie wiązała sie z ospałością ani wymiotami! Ja nawet nie chcę wspominać mojej poprzedniej ciąży, taka była trudna i nieprzyjemna. Liczę, że następna, jak będzie, będzie lepsza.


Jeśli chodzi o urazy głowy, to wymioty to oznaki możliwe wstrząśnienia mózgu. Jak się obawiasz o małą, może lepiej podjechać do szpitala?

Co do outletu, to u nas tez jest factory outlet, ale prawdę poweidziawszy to nei bylam tam jeszcze jak mam dziecko i nei wiem, co tam jest. moze faktycznie warto się wybrac....

Kropa, a w tych spodniach to nie jest za gorąco, takich zabudowanych?

Ja dzisiaj bylam z Polą na warsztatach organizowanych przez instytut im,. Astrid Lindgren. Bardzo fajne warsztaty- o samodzielnosci dzieci. Jednak najlepije podsumowuje tą kwestię to, że Pola miała bawić się z dziećmi w innym pokoju, a ja w drugim pokoju z innymi mamami i psycholożkami.

No i Pola potrafiła znieść tylko 3 minuty beze mnie...:no:zaraz piszczała do mamy. Nie ukrywam, że ejstem trochę rozczarowana, bo mysłalam, ze jest bardziej samodzielna i ewentualnie gotowa na przedszkole.

Widać, że będę musiała w tym roku pochodzić z nią na więcej zajęć, gdzie przyzwyczai się, że może sama zostać z dziećmi.

A z dobrych wiadomości, to mój telefon odzyskał pamięć po włączeniu ponownym!! Ha! oczywiście, czym prędzej zarchiwizowałam wszystko!
 
Ostatnia edycja:
reklama
rany, a ja padam na pysk, zwykle chodze spać ok.24, ale już teraz jestem ledwo żywa i to mimo krótkiej drzemki w ciągu dnia...

Z Gosią na szczęście wszystko dobrze, wyspała się i dokazywała jak zwykle, chyba nawet zapomniała o tej swojej sliwce, bo uskuteczniała takie zabawy, które mogły ją urazić w to miejsce.
O dziwo, siniak wieczorem wygląda znacznie lepiej niz zaraz po upadku, miała takiego krwiaka, który zbierał się pod naskórkiem, ale się wchłonął i wygląda to miejsce jak normalne zadrapanie.
 
Nef-pewnie,ze jesli niepokoi cie zachowanie po takim upadku,to lepiej sprawdzic ,ale od razu pomyslalam tez ze dzien ja mogl wymeczyc:)

Marta-ja po pobycie w Polsce stwierdzilam ze mala to cyganskie dziecko.Jest coraz bardziej smiala,idzie pogadac z kazdym i zostanie tez z kimkolwiek.Jeszcze niedawno potrafila byc nieco oniesmielona obcym towarzystwem,dzis na ogol usmiecha sie i zagaduje.Pierwszego dnia naszego pobytu poszla do przedszkola gdzie mowi sie po angielsku,w autobusie dala sie przytrzymac obcej kobiecie by siostra mogla schowac wozek,zaczepia nasze sasiadki i smialo bawi sie w grupie o wiele starszych dzieci.Dzis caly dzien spedzila z dziadkami.Podobno byla maskotka piaskownicy.Jedna z dziewczynek (6 letnia) byla o nia troche zazdrosna i zaborcza informujac inne dzieci ze moja mala to jej kolezanka a nie ich;)
Kazde dziecko ma swoj charakter ale na pewno czestsze tego typu wypady wyjda jej na dobre i rozlaki z toba stana sie coraz bardziej naturalne.
Wczoraj slyszalam ze rodzice kuzyna mojej malej,tu w Pl,zrezygnowali z przedszkola po tym jak ich syn plakal.Byl tam tylko dwa razy i moim zdaniem niepotrzebnie tak szybko sie poddali

A u nas przyszla pora na pakowanie.Jutro niestety lecimy do domu.Mowie niestety bo ja mialam labe,a mala rozkochana w dziadkach tak samo jak oni w niej.
 
Marta u nas w Factory jest na pewno Cocodrillo, Maraga, Calzedonia (mają fajne rajstopki dziecięce), Smyk...więcej nie pamiętam:p
Pola na pewno w swoim czasie nauczy się bez mamy:) U nas za dnia Basia potrafi nawet godzinę bawić się sama:) Wysiedzi na bajce (dzisiaj np obejrzała całego Dzwoneczka), z dziecmi też bawi się bez problemu:) Najśmieszniejsza była ostatnio jak przyszła moja przyjaciólka i Basia mówi "asia chodz", mama nie...i poszła z ciociąna górę a mi kazała zostać na dole:p Takie dziecko:p Ale zasypiać z mama:) Zawsze muszę ją potulić, pogłaskać i ewakuuję się jak zaśnie!
 
U nas już bodziaki poszły w niepamięć, od kiedy robimy na nocnik... ale zaczynam się zastanawiać jak to będzie zimą na jakimś dłuższym spacerze z tym sikaniem...
 
skrzat ups...:baffled::confused:
chyba pozostaje krecenie się w miarę blisko domu i ewentualnie centra handlowe
jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, ale mieszkam w centrum i mam kilka CH w poblizu, trzeba sobie będzie mapkę wc-tów zrobić, myślę, że do zimy trzymanie przez 15 min. nie będzie już problemem dla naszych dzieci
szkoda, że nie ma toalet w tych wszystkich biedronkach, jest ich całe mnóstwo... chociaż dla dziecka chyba zrobiliby wyjątek i wpuścili do toalety pracowniczej
 
Skrzat, my też już teraz bodziaków nie używamy, ale ja pisałam o ubiegłym roku ;) Chociaż rozmawiałam z koleżanką i ona twierdzi, ze ona zakładała jak najdłużej, zwłaszcza zimą. Jak już jej córka się sama obsługiwała, to zapinała jej w kroku tylko na jeden zatrzask, najwyżej mała nie zapinała po sikaniu, jak akurat nie miał jej kto pomóc. Pamiętam, że ona nawet ze Stanów bodziaki zamawiała, bo u nas były tylko maks do rozmiaru 104 :) Tego sikania zimą to jakoś sobie za bardzo nie wyobrażam... My na wsi mieszkamy i za cholere nie ma gdzie siknąć, jak się trochę od domu oddalimy :(
 
reklama
Jedyne co mi przychodzi na myśl, to nie dawanie picia już pół h przed wyjściem, siku zaraz przed spacerem dla opróżnienia pęcherza, a zimą wiadomo na dworze się aż tak nie pije, bo zimno to może od razu nie będą sikać, spacery w sumie też są krótsze, a w razie dłuższych trzeba będzie planować jakieś centrum handlowe na mały przystanek:) Aczkolwiek Basia potrafi sikać co godzinę, co pól jak ona pije no 2l na dobę, teraz trochę mniej przy chorobie, wypija jakieś 1-1,5 litra i sika trochę mniej.
 
Do góry