reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2010

marta-no bo na wirusy antybiotyki nie dzialaja.powodzenia w kurowaniu

u nas jest faza na nie.Poki co cholernie nas to smieszy bo mala mowi to bez emocji,bez zlosci.po prostu "nie".Chodz mama obetnie paznokcie "nie", oddaj to mamie "nie" itd.Z delikatnym usmieszkiem.
poza tym sa nowe zwroty,niestety zadne po polsku choc doskoale rozumie co do niej mowie.
Jest tez "kara" za brzydkie zachowanie czy raczej nie sluchanie sie.nie wiem co ona z tego pojmuje ale wyglada to tak: mala bierze cos ze stolu,jakies ozdoby ktorych nie moze.Wie dobrze ze nie moze bo patrzy na nas wyczekujaco.mowimy odloz,"nie",prosze odlozyc" "nie".Jak nie odlozysz pojdziesz na wycieraczke (taka wycieraczka przy drzwiach do ogrodu".Nastepnie ja tam sadzamy.Ona siedzi ,potem wstaje i nie kazemy jej tam zalegac po prostu to jest kres tego co robi a nie powinna.No i kiedy tak siedziala na tej wycieraczce i wstalapokazala przy tym palcem na te ozdoby ktore brala,potem palcem na wycieraczke i mowi "zitten" czyli siadac:)) ubaw po pachy.
 
reklama
Moja to dzisiaj tez pokazala, ile juz rozumie.

na kanapie przelewala sobie z butelki ze smoczkiem do kubka i potem z kubka popijala ten soczek

potem nagle wziela i wylala sok. B do niej mowi " no czemu to wylalas, nei wolno wylewac, brzydko zrobilas"

Ona poszla wiec do kuchni, wziela scierkę, przyszla na kanapę i zaczela wycierac. Ja poszlam jeszcze po mokrą szmatkę jej pomoc. WIec ona skumala, ze na mokro i poszla do swojego pokoju po chusteczki nawilzane, przyniosla chusteczkę i zaczela wycierac na mokro.

Oboje bylismy zaskoczeni, ile ona rozumie! i ze sama do tej kuchni poszla. ZOstala oczywiscie wycalowana:)
 
my już po szkoleniu, jestem mega zmęczona;-)
najlepsze szkolenie ostatnich lat (a są takie dwa rocznie) wybawieni, wytańczeni, niewyspani i skacowani, nadrobione zaległości towarzyskie, relaks na saunie, basen i jacuzzi, spacery po uzdrowisku, że o ponoć świetnych wykładach nie wspomnę;-):-D, a do tego jako małżeństwu trafił nam się apartament lux :-) miodzio:tak:


Gosia pobyt u dziadków bardzo dobrze zniosła, nawet się wystraszyłam, że nie będzie chciała z nami zostać:szok:
 
nef-o jak fajnie weekend spedziliscie:)wprawdzie sauny nie zazdroszcze ale co kto lubi.Ja robilam dwa razy podejscie by przekonac sie ze to nic dla mnie.Serce by mi wysiadlo i a propos serca to mnie normalnie caly dzien w klacie piecze:(
 
ja też bardzo nie lubię parowej, bo mi od razu duszno, a w suchej słabo, ale było jeszcze coś co się nazywało laconium - miało znośna temperaturę, sucho i wyprofilowane z kafelek gorące leżanki, a na suficie światełka, można by było odpłynąć, gdyby nie było pełne rozhahanych znajomych.
 
hello:)
widzę że weekendow dośc pusto na forumie:p
My mielismy gosci z polski w weekend, a wszytsko przez lot fanow u2, ale wybawiona jestem na maksa, wczoraj cały dzień leczyłam kaca;P
Marta to zdrówka dla Małej! Oby już była zdrowa, to pewnie Inglesina nieprzetestowana? a jaki kolor masz?
Eijf no ładne zakupy, Basia ma zimówki Ecco i są ok:)
Nef apartament lux brzmi very good:D
 
Ostatnia edycja:
Marta- mam nadzieję, że Pola już lepiej?
Nasza już dawno "wyciera kurze" i "zmywa i zamiata" podłogę. Podpatrzyła jak ja to robię i jak gdzieś szmatkę zobaczy to wyciera szafki, podłogę i mówi-myju myju:-D

Kumate te nasze dzieciaki, że ho ho. Moja jest tak przebiegła i ma taki refleks, że nie nadążam za nią...

Nef-może po weekendzie w apartamencie lux, będzie siostra dla Gosi? (albo braciszek):-D

Skrzat jak zwykle baluje:-D:-DBaw się dziewczyno, baw!:-)nie można tylko żyć dzieckiem i domem. Bo potem dzieci nam wyfruną i tyle widzieli, a poza tym-szczęśliwa mama=szczęśliwe dziecko:-)
 
reklama
joaszka ni ma takiej opcji, ja mam już zarezerwowane i zapłacone loty na luty i marzec. Starania są przewidziane po urlopach. A u mnie terminy są święte:-D
Poza tym... strzeżonego Pan Bóg strzeże:-D

marta
moja też przeziębiona, zakatarzona, trochę kaszle. Przesunęła nam ta choroba szczepienia (błonica, tężec, krztusiec -czy co jest tam teraz w planach). Wcześniej już przesunęłam to szczepienie na rzecz wiatrówki, mieliśmy 2 tyg. odczekać przed kolejnym, a tu d.,..
 
Do góry