reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2010

joaszka co do badziewi, może mała cię zdziwi i bedzie się bawić tym prostym bączkiem, mimo, że wypasionym nie chce. My tak mamy z wózkiem - ma wypasiony drewniany i mało go używa, a z takim prostym tanim bez przerwy łazi.:eek:

sasanka gratulacje nocnikowania!!! To już zupełnie z pieluszek nie korzystacie?
Moja Gosia od dawna woła sisi, ale ze względu na porę roku nie zrobiłam akcji odpieluchowania, tj. puszczania w samych majtach i niech sika po nogach. Teraz na to za chłodno, a nie chcę przegrzewać mieszkania. Z kolei jak tak dużo ciuchów, to nie chciałoby mi się tego wszystkiego przebierać. Trochę szkoda, bo czuję, że mała szybko by załapała. Teraz woła, ale czasami też siknie w pampers.
 
reklama
no i taki moj wolny dzien ze od lana tylko latam...Zapowiedziala sie tesciowa i cholera nie moglam w wiosce zrobic wszystkiego co planowalam:( pojechalam szybko bo to ubranie na swieta m.in.,przymierzylam na miejscu i pasowalo.Potem z ciekawosci wdepnelam do zabawkowego i dobrze zrobilam bo stal ten teletubisiowy laptop ktory ja mam juz zapakowany na mikolaja i albo dzis albo jutro go wymienie.Nie jest fajny dla 1,5 rocznego dziecka moim zdaniem.irytujacy meski glos informuje e to jest literka b,to jest kwadrat i ona tylko by sie nudzila a ja irytowala.tak wiec do wymiany i potem zerkne czy na inny laptop,bardziej "dzieciecy' czy na cos z little people.Juz sama nie wiem...Najgorzej ze nie mialam czasu i zas potem latac bede

nef-masz racje,czasem dzieci nie doceniaja ze cos jest "lepsze" i wola te prostsze,tandetne rzeczy;)
 
Dziewczyny, nie o to chodzi czy Zuzia się będzie tym bawić czy nie.

Chodzi mi o to, że skoro ktoś się pyta co kupić, a ja mu sugeruję parę rzeczy, żeby mógł coś wybrać (na ile go stać), to po co potem kupuje coś innego???tym bardziej, że mama wspomniała o bączku, a ja wyraźnie powiedziałam, że Zuzia ma, nie bawi się nim, że jest za duża i nie chcemy bączka...No to wzięła i kupiła. Czy to nie złośliwe?


teściowa też, zanim dziecko się urodziło kupiła grający samochodzik...No sory, ale za takie prezenty to ja dziękuję.
jak nie orientujesz się, czym się bawią dzieci, to zapytaj, albo dają tą kasę na pieluchy czy co tam...

ja zawsze jak idę do znajomych a wiem, że nie mogę zapytać co chcą, bo np. będą chcieli coś za 200 zł, a ja akurat nie mam i mogę dać 50 to daję w kopercie 50. i niech oni nawet sobie przepiją....
ale nie będę kogoś na siłę jakimś badziewiem za 20 zł uszczęśliwiać, bo ja mam taki kaprys...


i nie zgodzę się, że prezent to prezent...Jak ktoś w ogóle nie ma ochoty wgłębić się w to, co danej osobie sprawi radość, to dziękuję za taki prezent.
Dajmy na to, że to ja dostanę bączka, mimo, że mam 31 lat i z zabawek dawno wyrosłam, to mam się cieszyć, bo dostałam go za darmo i w prezencie?? Dla mnie to wyraz braku szacunku, że komuś nawet nie chciało się pomyśleć, co lubię...

Czasem ciężko trafić z prezentem, ale właśnie gdy naprawdę nie wiesz co kupić, to zapytaj, albo daj kasę czy kartę podarunkową (jak często tak ostatnio daję prezent M- karta do Empiku, do Reserved. Poszedł i sam wybrał coś chciał).
 
Ostatnia edycja:
eee... ja tam nawet w zaproszeniach na wesele nie pisałam, że młodzi chcą kasę, bo wyszłam z założenia, że ci co chcą dać prezent, to i tak dadzą...

u mojej teściowej, w kwestii prezentów, to nie jest nawet zła wola czy złośliwość, ale ona po prostu lubi robić zakupy, ma tam swój gust (całkowicie inny niż mój) i jej się wydaje, że ona super rzeczy kupuje. A czasy po prostu się zmieniły i dla niej wszystko jest teraz super, bo jak ona wychowywała dzieci, nie było nic.


A co ciekawe, teściowa sama nie lubi dostawać nieustalonych prezentów... mówi co chce, albo ostatnio wprowadziła zasadę dawania kasy (póki co zasada obowiązuje tylko co do jej okazji):-D
 
jesli chodzi o nocnik to wiem ze na powaznie wezme sie do tego w lecie kiedy bede mogla mala puscic w samym pampersie-majteczkach i koszulce.Teraz jest naubierana,w domu cieplo ale bez przesady i nie chce mi sie co chwile jej rozbierac a poza tym ciagle gdzies latamy.

tesciowa juz wizyte zaliczyla i na szczescie sie nie zasiedziala a ja teraz mysle za co sie zlapac bo i to chce i tamto zrobic.chcialabym jechac wymienic te zabawke i zas mala w samochod,zas po sklepach...nie wiem jeszcze w sumie na co wymienic.Widzialm inny bardziej dziecinny laptop wiec moze na niego i odkurzacz a jak nie to na cos ze zwierzatkami.
 
ale się dzisiaj Gosia sturlała z łóżka.. ma wielkiego guza:-( Normalnie to sprawnie sama złazi, ale była już w śpiworku. Zazwyczaj ja zostawiam na plecach i tak sobie chwilkę leży, zanim nie przygotuje szczoteczki do zębów, a dzisiaj położyłam ją na brzuchu.
 
Hej dziewczyny, 2 dni mnie nie było a tu kilka stron! super, ze forum zyje!

POla lepiej, brak goraczki, ale cos jej jeszcze w gardle charczy, a ze sierotka nie umie odkaszlnąć, to ją to męczy. Ale kladzie się poslusznie na kolanach, ja ją opukuję i wtedy wykaszluje:) ale jeszcze ciągle biegunka i apetyt gorszy. Pije litry napojuow, zjada buly, ryz i marchew no i smectę.

Pierwszy dzien uciekala przed strzykawką z lekarstwem, a teraz otwiera buzie ladnie. (oprocz smecty to są raczej slodkie syropki, wiec na zapas chyba urządzala wczesniej sceny)

Dzisiaj mialam ostatni dzien opieki, caly dzien sie bawilysmy. POla wpadla na pomysl, ze ona chodzi z wozkem, a ja mam ją gonic z chodzikiem, kwiczala z radosci i się smiechem zanosila. No fajnie, ale czemu mysialysmy zrobic 50 okrazen wokol pokoju? potem wpadlam na pomysl, ze mopa wlozylam w chodzik i ciagnelam go za soba, bo mi plecy wysiadaly, co ją jeszcze bardziej bawilo. Humor ma dobry i szaleje jak dzikus

U nas Pola mowi, ze ma kupę (jak ją zrobi), a do nocnika ma stosunek ambiwalenty. Jak ją dzisiaj posadzilam rano, bo chcialam mocz oddac do badania, to piszczala, ze nie chce siedziec. wiec jej przykleilam woreczek i jakos sie udalo nawet do worka jej nasikac. A potem sobie nagle przypomniala,. ze chce sisi i ze mam jej dac nocnik. posiedziala, ale nic nie zrobila. Z nianią ustalilysmy, ze akcja bedzie latem odzwyczajania od pieluszki. ja mam w chacie 21-22 stopnie i to zdecydowanie za zimno na latanie z golą pupą:) wiem, bo dzisiaj depilowalam sobie nogi w salonie, jak mala spala, i zmarzlam jak pies. ;)

Kurcze, powiem Wam, ze jak chodzę do pracy, to sie niby cieszę, ze w domu nei siedze calymi dniami z mala, ale z drugiej strony jak tak sobie 3 dni posiedzialam, to czuje sie jak nowo narodzona. Teraz czekam na przerwę swiąteczną, mam tydzien wolnego miedzy nowym rokiem i swietami.

A co z Sylwestrem? spedzacie go gdzies? my chyba neistety w chacie, bo wiekszosc znajomych ma albo nowo narodzone dzieciaczki, albo w zaawansowanej ciazy. no i nikt nam jakos nie proponuje, ze z malą zostanie....
 
Sasanka-no ale skoro wola to nie Moze ja ta opiekunka sadzac?

Marta- ja uwielbiam byc w domu!zyje od wolnego do wolnego:)nigdy sie nie nudze,zawsze tysiac planow.
À co do nocnika to wiadomo,dziecku nie chce sie dlugo siedziec ale Moze wez ksiazeczke.
Sylwester u nas.przyjda znajomi ( para z dzieckiem). jak dla mnie ok

Pozniej wam opowiem jak mala jest juz swiadoma kary za nieposluszenstwo.teraz nie chce mi sie stukac bo nie jestem na komputerze
 
marta dużo zdrówka dla Poli, my tez siedzimy w domu, ale to raczej tylko katarek.

przypomniałaś mi sylwestra... ech, w zeszłym roku byliśmy na balu, wykupiliśmy miejsca spontanicznie na 1-2 dni przed, nawet sukienki nie miałam (z wszystkiego "wyrosłam" po ciąży), pożyczałam od mamy. Mała pierwszy raz została z dziadkami.
Teraz nie wiem, bo M marudzi, że znowu z kasa popłyniemy.... ale ja tam wolę, żeby się rozpływała, Sylwester jest raz w roku:tak: Na razie nie poruszam tematu, po co ma się denerwować. Poczekam, aż sam cos zagada:cool2:
No chyba, ze ktoś znajomy zaproponuje jakąs domową imprezę, ale na to raczej nie liczę:sorry:
 
reklama
Hello,

Joaszka rozumiem Twoją wściekłośc, ale może babcia chciała dobrze? Basia też ma bączka i się nim bawi! A jak nie schowasz i dasz dalej! Nie wszytkim da się dogodzić niestety, kiedys nikt nie pytał i ludzie się cieszyli a teraz jest wszystkiego nasrane i wymagania coraz to większe/inne. A dzieci i tak nie docenia lub wybiorą to co im przypadnie do gustu bez względu na cenę i markę!
Marta fajnie, że "udane" chorowanie i dobrze że wam już lepiej! Fajnie tak pobyć sobie w domku, aczkolwiek jak bym juz chciała wrócić do pracy!
Sasanka fajnie że Mała wam woła na nocnik, Basia jeszcze nie chce, ale zawsze przed kąpeielą ją puszczam na golasa na jakieś 5 minut oczywście wtedy nigdy nie zrobi siku. U nas w domu jakieś 19-20 stopni:)

My dzisiaj byłysmy w Multikiniebaby z poznanskim watkiem:) Z filmu za duzo nie wiem, bo więcej za Młodą nabiegałam ale i tak było bardzo symaptycznie;P Przynajmniej się człowiek z domu wyrwał! Co do sylwka to my jedziemy ze znajomymi do agroturystyki, jakies 15 osob i tylko my z dzieckiem:) Ale juz sie ciesze, pogramy w planszówki i w ogole:)
 
Do góry