reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

czesc:)
u nas dosyc kiepsko,bylam z Maja u lekarza bo od wczoraj wieczora do dzisiaj15 wypila tylko 180ml mleka i nic wiecej nie zjadla,osluchowo czysta,gardelko czyste,albo od zebow albo jakas infekcja w niej siedzi,jutro musimy oddac mocz do badania i zrobic morfologie.Patrzac na mala nie widac zeby cos jej dolegalo,jest wesola,ruchliwa tylko jesc nie chce...ehhh same zmartwienia.
czy ktoras z was lapala juz mocz do badania,ja dostalam woreczek do naklejenia na siuske,po zlapaniu moczu kiedy najpozniej musze go oddac?

kacperek i fasolka,tak odpoczelam,nabralam sily,naladowalam akumulatory,szkoda ze ten czas z bliskimi tak szybko leci.
moze podaj malej gerberowskie suszone sliwki,albo zetrzyj jablko na malych oczkach na tarce,nas to rusza,tzn Maje mnie nie:-D
agatko:-D chyba idzie pogoda z tad do was,tutaj mrozow nie ma,wczoraj w nocy bylo tylko -3,dzisiaj tem. byla w plusie a w ciagu dnia slonecznie,bez wietrznie i temp.w granicach 10stopni
atabe u nas tez sa takie grudki pod skora,skorae ma tam sucha a rano pelno ropki w oczku,bylam dzisiaj u lekarza i dostalam jakas masc lagodzaca swedzenie.
mysza:laugh2:ci Mkowie
ewa duzo zdrowka dla malucha,biedaczek jeden!!!
tiffi witaj!!wracaj do sil!!dobrze ze masz juz to za soba.u nas kaszka ogolnie jest na nie,mala pluje nia na odleglosc,ale chcialam ja podawac wieczorem przed snem.

mala spi,M w pracy,powinnam prasowac ale za nic mi sie nie chce.
 
reklama
hejka!:-)
Ja na chwilę, bo przyszłam z pracy i zaraz biegnę na jogę. W pracy napisałam dłuuugiego posta, wszedł szef i wszystko diabli wzięli...
Może jutro coś więcej napiszę jak mi się uda.
Buziaki dla Was wszystkich...
 
kacprek a może to po kaszkach? Andrzej nie może zrobić kupy po kleiku ryżowym. Podaję ale staram się rzadko podawać.
peemka podałam tran o 9.00 rano. Narazie ok, zobaczymy jak noc.
ewelad i peemka ja też zostawiam majątek w aptece, ale staram się kupować w "Aptece doz", mają spore zniżki, a i ja mam u nich zniżkę.
jedenczka dobre, powiedz M, że raz w roku należy się "mundurówka" :-D.
ewa zdrówka dla Frania.
tiffi dobrze, że już po wszystkim. Ja podaję miedzy 8.00 a 9.00. A potem o 20.00 ale staram się robić mniej gęstą, żeby przeszła przez smoka 3-przepływowego.
kama Andrzejowi zawsze w szpitalu łapali i oddawali od razu do analizy. Dzięki za odp. o pogodzie :-D.
cdn
 
cześć:-)

jak mi szybko leci ten czas na L4,a słaba jestem:baffled:...chyba z nic nie robienia :rofl2: nic mi się nie chce,pół dnia przeleże,pół przeszwędam
Michaś na szczęście zdrowy,nie wiem co to było z tą gorączką ale nie wróciła i jest wszystko oki

M kąpie małego,zaraz cycanko i spać a my tv

atabe tez byłam wczoraj u dentysty:baffled: jeszcze jeden ząb mi został,ale to za miesiąc

ewa trzymam mocno kciuki aby Franek szybko wyzdrowiał

tiffi dobrze że już po operacji:tak: na wakacje jedziemy na poczatku sieprnia, ja kaszkę daje rano ok.10.30

kasik fajnie ze w pracy mozesz sobie pozwolić na bb,napisz jutro napisz

mysza no to Ninka była najstrojniejszą laską Warszawy:tak:

agatka natalia braliscie ślub w walentynki??? super!:-)

mamaola witaj!

kama trzymam kciuki żeby wyniki moczu i morfologi były oki
 
Witajcie. Mala spi mlody znowu bajki tak to jest jak sie ma ferie spi do 10 a potem spac nie moze ale jeszcze dwa dni laby i koniec wracamy do normalnosci i znowu pobudka 6.10 ludzie ja mam teraz problem z wysypianiem sie no ale kwestia przyzwyczajenia.
Mysza no tak to z facetami jest ze nie potrafia rozroznic ale trzeba im to wybaczac. dobrze ze chociaz nie nalozy tyl na przd:-)
Ewa witajcie w domku i duzoooo zdrowka dla franusia kurcze ze ten maluszek musi sie tak meczyc a nie myslals o jakies wizycie prywatnej lub w jakies dobrej klinice??kurcze za maly na to wszystko ale oby poszlo to chorubsko wat.
Tiffi witaj wsrod zywych ciesze sie ze juz po i masz to za soba. Szkoda tylko ze ciocia tak krotko zostaje. wiesz staram sie ja troche przetrzywac i tak je minimum po 2h czasem zdarzy sie ze 3h wytrzyma to zalezy. Wiesz dawalam jej zupki czy dania na poczatku jadla z apetytem ale teraz je ale malo pomimo iz ja nie daje jej wczesniej cyca. ale wydaje mi sie ze dzieci karmione cycem maja inaczej to trawienie i szybciej im sie trawi iaczej jest na mm ono jest chyba zdecydowanie bardziej tresciwsze. poki co karmie ja cycem i dostae obiadek. zobaczymy jak to bedzie dalej z czasem bede ja powoli odstawiac od cycka ale poki moge to karmie. i zycze tobie jesli nadal chcesz by udalo wam sie przywrocic ta laktacje chocby czesciowo.:-)A powiedz mi jaka jej dajesz herbatke??wiesz nie chce cie jakos nastraszac czy cokolwiek bron boze ale powiem ci z wlasnego doswiadczenia ze moj maly jak skonczyl bodajrze 9miesiecy to na noc dostawal soczek z bobofruta podobno bez cukru itd i przez te nocne dawanie i nie przemywanie tych zabkow dostaa sie prochnica ktora niestety ale zjadla mu 4 przednie gorne zabki. dlatego z tymi herbatkami na noc jak i soczkami bede teraz uwazac bo nie chcialabym malej je zepsuc.
Kama sproboje wlasnie musze tylko zakupic.
Agatka kurcze ona malo je tych kaszek i nie jada ich regulaarnie daje jej od czasu do czasu. poki co nie mamy takiego stalego trybu jedzenia owszem z obiadkie mamy ale deserek czy kaszka czasami dam a czasami nie to zalezy od dnia sytuacji itd. zastanawiam sie czy te obiadki nie maja takie wplywu czy czasem jej organizm brzuszek nie jest moze jeszcze przystosowany no nie wiem a widze ze bardz sie meczy dzisiaj znowu troche popuscila i koniec a pod wieczor znowu sie wysilala a nie chce na czopkach leciec:-(
Jedyneczka jak tam noc po mm i kolejny dzien po wizycie u dziadkow. ty to masz fajnie pozazdroscic ze masz z kim mala zostawic.

No nic uciekam trzeba troche testow porozwiazywac. Tylko jak skoro jacys idioci wlamali sie do mieszkania moich rodzicow. ah co za kraj i ludzie na tym swiecie sa. A powiedzcie mi od czego moze sie robic czerwony pepuszek???
dobranoc.
 
cdn

M mnie wczoraj wkurzył. Najadł się na noc 6 ząbków czosnku. Palant jeden. Nie dało się spać ani przebywać w tym samym pokoju. Poszłam spać do drugiego pokoju na kanapę, a małego zostawiłam z M. Powiedziałam tylko, że jak się obudzi to ma mi go przynieść. Mały obudził sie o 4.00 zjadł, jak weszłam do naszej sypialni, żeby odlożyc go do łóżeczka to myślałam, że zwymiotuje, tak śmierdziało. Pokłóciłam się z M, on się obraził i chciał jechać o 5.00 rano do pracy, ale chyba się rozmyślił, bo pojechał o 7.00. Chciałam żeby łożeczko przestawić do drugiego pokoju, żeby wywietrzyć ten smród, ale M się uparł, że nie. To nie i poszłam dalej spać na kanapę a M bujał się z małym. O 6.30 skapitulował przyniósł mi małego i wywietrzył pokój. Mówię Wam tak się w......wiłam. O 10.30 poszłam z małym na spacer otworzyłam okna, zrobiłam przeciąg a pościel wystawiłam na dwór.
Jutro dzień spędzam w domu, będę sprzątać.
Idę spać dobranoc.
 
heloł:)

dzisiaj znowu pobudki nocne z płaczem, więc spaliśmy razm wszyscy w wyrku-mam nadzieję, że się mały cwaniak nie przywyczai, ale to jedyny sposób, żeby coś pospała w nocy z tym katarem i my przy okazji też:baffled: dziwny ten katar, bo w nocy problemy, a w dzień nawt bez odciagania się obchodzi-kicha za to i takie gile przy tym wypuszcza, że po brodzie idą:-)

marta kieruj się intuicją i będzie oki z nianią mam nadzieję:tak:
kacperek dzięki za życzonka zdrówka, a na kupę może więcje jabłuszka-gruszki- u Lilki po tym kupsztale maximusy idą:-)
peemka też o 21 padam na pysk i zakrętu złapać nie mogę:happy2: ja pytałam o tran pediatrę, poweidziała, ze jak wit d daję, to tranu już nie, fajnie, że Anti zadowlony bywalec żłobkowy:-)
jedyneczka fundusz reprezentacyjny musi być, a prezes niech nie sępi, bo ciepniesz robotą-ot co!!!:-D hmmm daję to wapno, ale teraz też jestem w rozterce-nadmiar wiedzy szkodzi jak widać:-D dobrze prawisz-nie ma kupy bez ciśnięcia:-D moja też czerwienieje czasami przy tej czynnosci, ale bez płaczu, a ciastolinowy efekt jest, wiec git:-)
atabe niech dentystyczna moc będzie z Tobą!!!
Mysza buahahahahah dobrze M podsumował-po...bane to:-D:-D:-D
ewa no to niefajnie-zdrówka dużo dla Frania!!!!!!!!!
tiffi super, że już po i dziadostwo usunięte-wracaj do formy szybko!!! ja kaszkę/kleik daję takie gęstawo-płynne- gęstego nie chce Lilka, a daję na podwieczorek, ok 17
kama dajesz takie surowe jabłko? bo ja włąśnie chcę spróbować, ale nie wiedziałam, czy gotować, czy surowe?
agatka moze Cię oparami czosnkowymi chce M uodpornić?;-)
 
A co tu takie pustki:eek: Śpicie czy co:-p

atabe kiedyś będziemy miały ząbki z pcv i nie będzie z nimi kłopotu:-D A tak poważnie to współczuję bo serdecznie nie znoszę dentka, tchórzysko jestem:-p Ja bardziej się skłaniam ku poglądowi (ale ja jestem elokwentna:-D) że skoro dziecko jest gotowe i śmiga to sobie bardzo nie zaszkodzi bo to by było dziwne:baffled: Byłaś u lekarza?

mysza bu ha ha niezły dialog i jego finisz:-D

ewa81 biedny Franuś, nie ma nic smutniejszego jak chory dzieciaczek:-( Całuski dla Franusia i życzenia zdrówka!

tiffi ty to lubisz tak zaskoczyć, nie trzymasz się nigdy terminów, to już drugi raz:-D Dobrze że wróciłaś cała i zdrowa ;-) No tak, można się zwijać z bólu ale jak to tak natiurel na zabieg jechać:-D To sobie pojeździłaś czytam windą, ty tam byłaś przepraszam na zabiegu czy się bawić:-p:-D Ta ciocia to naprawdę skarb! Ojej jak tu nie dźwigać ja ty sama w domu:baffled: Kombinuj tak aby jak najmniej chociaż. Kaska się przyda na rekonwalescencje (czytaj fryzjer, zakupy):-D Mleczko się rozhula ale w sumie ja też pomalutku odzwyczajam:sorry: No mieli teście nadzieję i nalegają wciąż, ja się M dziwię naprawdę gdzie ona drugi taki skarn znajdzie:-D My cycamy teraz 2-3 razy nocką i ok. 14ej, 17ej,21ej. Super że masz operację za sobą;-)I opisujesz bardzo obrazowo:tak:Ja dawałam kaszkę wieczorem przed kąpielą ale nie lubiła więc teraz daję deserek z manną ok. 18ej.

kama dziwne z tym apetytem:baffled: Może zmienia jej się apetyt w ogóle i to jakiś przeskok:baffled: Z tymi siuśkami to pamiętam niełatwa sprawa, u Nadisi jeszcze nie
łapałam.

kasik to wstrętny szef:crazy::-D

agatka o powiem mu o mundurówce jak coś piśnie jeszcze:-D

aneta dobrze że Michasiowi przeszło.

Ale wypas mam od kilku dni bo mała pada o 21ej:-D
 
Kama co do moczu, to ja juz kilka razy pobieralam. to jest wyzsza szkoła jazdy! kup sobie najlepiej kilka tych woreczków.

Mocz najlepiej pobierać rano, przykleic woreczek na nieposmarowaną pupkę, dobrze go przykleić, zeby nigdzie nie odstawalo, zwlaszcza pod cewką. woreczek miec z przodu, zeby dzidzia nie siedziała na nim. założyć pieluchę, ale NIE ZAKŁADAĆ body ani spodenek, nic, co może przyciskać ten worek. tzn nie zapinac. bo jak zapniesz i przyciska, to moze zamiast do worka, na pieluchę się wydusic.
najlepiej w spiworek albo koc wlozyc niunię, żeby jej nie krępować dupki niczym.

Jak się zbierze, to woreczek zakleic i włozyć do pojemnika sterylnego na mocz. I do lodówy, żeby się nie namnażały bakterie. chyba, że od razu z tym jedziecie. bo jak nie, to zawsze mocz do lodówy.

U nas na kazde pobranie schodzi najczęściej ok 2 woreczkow, bo pierwsze siku zawsze wyleci gdizes bokiem!

a co do morfologii, to wiadomo, dziecko nie jest na czczo, i to nawet nie jest potrzebne. na czczo tylko do cukru trzeba. POla ma pobierane z palucha zawsze. Jak paluszki cieple, to leci krew szybko, tak szybko, ze ona nawet nei zauważa co się dzieje i nawet nie płacze.

TYle moich rad lekarskich:)

******
a co do niani, cyzli tematu który mnie trapi, to zdecydowaliśmy, że jednak ta niania nie zostanie. Kumpela szuka niani , tez przez portal niania i mi pokazala, kto sie do niej zglosił. Miedzy innymi nasza niania! tak więc widać, ze ja chyba tez jej nie pasuję do konca.

Tzn niby w listopadzie, kiedy zaczelam szukac niani, to onaoch ach super, ze do rpacy przyjdzie. a teraz jak przyszla, to ze godziny nei takie jak ja bym chciala- potrzebuję 2 dni do 17, to jej juz za pózno. dom tez za daleko od przystanku stoi- a przeciez się nie teleportowal, tak samo bylo w listopadzie. rano- chcialabym zeby byla miniumum 45 minut przed moim wyjsciem do pracy, to ona tez zdziwiona, ze tak szybko. chyba sobie wyobrazila cos zupelnie innego. mowilam jej, ze pracuję w szkole, wiec moze ona myslala, ze 4 godzinki dziennie posiedzi od 9 do 1 i wio do chaty. widocznie nie sluchala mnie bardzo dobrze.
albo sobie kalkuluje, ze u mnei cos zarobi i przestoju nie bedzie miala, ale mimo wszystko szuka czegos lepszego. co dla mnie jest nie do przyjęcia. tak więc druga dziewczyna, ktora przyszla zostaje. zwlaszcza, ze poprosilam kumpelę o malą prowokację, napisala do niej, czy szuka pracy moze, a oona odpowiedziala, ze juz jej oferta nieaktualna, bo znalazla cos. czyli uczciwa. ufff.
moj mąz uwaza, ze mam swira i bawię się w bonda. no ale z drugiej strony kaze mi sluchac intuicji, to slucham!
 
reklama
Do góry