reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Hejka.
My niestety po wizycie u lekarza bo niunia dostała w nocy gorączki 38:-( Obudziłam się o 3ej, dotykam a ona cała rozpalona. Zjechałam M przy okazji bo ja tu panika oczywiście:)-p) a on na drugi bok i że ja mam decydować:dry: I chciał do pracy jechać, ojej ale mu nagadałam:wściekła/y: Został ale czekał aż nakarmię żeby do lekarza zadzwonić bo mówi co to będzie jak jego zabraknie, żebym sama była zaradna, no baran, powiedziałam mu -czy ty masz chłopie wogóle jaja?:-D A potem jak go przepraszałam musiałam mu powiedzieć że ma dwa piękne:-D I dobrze że został bo ja siedziałam w aucie z ryczącą Nadią a on auto odkopywał bo w życiu bym nie wyjechała:dry: W każdym razie w nocy zrobiłam tylko kompres chłodny na czółko, wyłaczyłam kaloryfer i ściągnęłam gatki i spadło do 37,1. Mam panadol czopki i ibuprofen ale niby się nie zbija do 38,bałam się że zaszkodzę tym bardziej niż pomogę bo wszędzie piesze żeby poniżej 6miesiaca z lekarzem konsultować. Ale rano znów 38 i spała dużo bidulka:sorry2: Ja oczywiście od tej 3ej nie spałam tzn. drzemałam a budzik miałam nastawiony co 30-40min i mierzyłam jej temperature.Ale teraz do 37,1 znów spadło. U lekarza oki wszystko, jakiś wirus chyba,troszku katarku zalega więc tylko woda morska i ibuprofen gdyby się źle czuła nawet przy 37,5. Może to być trzydniówka. Jak nie przejdzie do piątku to do kontroli. Teraz śpi a M pojechał z JUlką do lekarza, może w końcu się dowie co jej jest. Aha i pytałam o gluten, mówi żeby wprowadzać np. po 1 łyżeczce kaszki dziennie takiej gotowej powyżej 10miesiąca.
Na spacery nie wolno.


ewelad he he he to właśnie mój też tak znakuje meble, uchwyty mu be:-D Gorszy w sumie jest niż dziecko:-D

bidulka wstała i płacze:-(
 
reklama
Ja po zakupach dzisiaj, M kupiłam perfumy w SUper Pharmie - rewelacyjne ceny mają.
Dziewczyny obkupiłam w HM - hmmm 220zł poszło, ale super ceny mają, choć więcej Majce udało mi się nabyć. Dla maluchów dużo takich rzeczy co ja za bardzo nie zakładam - sukieneczki, z kapturem rzeczy, kamizelki. Hani kupiłam sweterek, 2 pary spodni.

Kiedy obniżacie łóżeczko? bo ja czasem mam wrażenie, że już trzeba, ale chyba nie będzie to dla mnie wygodne za bardzo.

Supcio, my fotelik nr 1, różnie, raz biorę fotel do pokoju i tam ją wsadzam, a czasem niosę ubraną do garażu. Generalnie dopóki głowa nie wystaje ponad fotelik to jest dobry, ja ok 8-9 miesiąca zmienię na 2.

Tiffi, ja kupiłam kaszkę mleczno-ryżową Bobovity, wczoraj pierwszy raz dostała (pierwszy posiłek inny niż cycek) i zajadała bardzo, aż miałam wyrzuty, że za dużo jak na pierwszy raz. Teraz spróbuję jeszcze Nestle kaszkę mleczno-ryżową. Smakowych jeszcze nie kupuję.

Jedyneczka
, zdrowia dla Nadinki.... Doskonale rozumiem twój niepokój w nocy
 
Zasnął skarbuś, takie czółko ma letniejsze ale chyba nie będziemy się dzisiaj kapać.

atabe e tam, ja to Cię jeszcze będę namawiała na drugie:-D Nie dawaj na razie kaszki jak nie lubi, przeżyje bez tego;-) Może polubi za 2 tygodnie na przykład, smaki się maluchom zmieniają:tak: Godziny teraz ma twój M super, naprawdę pozazdrościć!

gregorka to się cieszę z tym zasypianiem:tak: Niestety katarek nie na ząbki tylko jakiś wirus:-( Ale mam nadzieję że przejdzie nam szybko. Uwielbiam żywą i ten zapach....Ale mój M powiedziałby że to strata pieniędzy:dry: Z jednej strony ma racje bo my stare konie na dorobku:-D Fajnie się zapowiada wasza niania:-)

arlecia to urocza musi być wasza choinka:tak: My mamy bomby bordowe i kremowe:tak: A te aniołki to jakaś pamiątka rodzinna, kupne czy może sama tworzyłaś? Nie wiem co kupię małej, muszę jechać po natchnienie do sklepu:-D

peemka nie ładnie z tymi drzwiami:dry: Kurcze jak to jest możliwe że przy takiej konkurencji jeszcze się zdarzają takie firmy kogucik:dry: Też sobie zablokowałam kiedyś konto jak w ciąży byłam:-p Też tak myślę jeśli chodzi o odporność a dodatkowy wpływ(u dzieci na piersi) ma wprowadzanie nowych pokarmów a zmniejszenie ilości mleka z piersi które jakieś tam przeciwciała jeszcze dostarcza. Moja Emi tez lubiła samochodem śmigać a ta to jakiś dziwoląg:-p Nie wiem czy juz byłaś jak pisałam o kąpielach, to dopiero było larmo:-D No taka jest tchórzliwa i zachowawcza, długo się przekonuje do czegoś:sorry2: Na spacerek zabroniła pediatra niestety.
 
Do nas przyjechała narzyczona Andrzejka. Jak go zobaczyła to oczywiście wycałowała, jak na kobietę życia przystało, pogłaskała po rączkach i buzi i powiedziała Kocham Cię :-D. Komicznie to wyglądało.
Supcio ja mam 1 ale M przymierza się do kupna 2. A Andrzeja do samochodu niosę już w foteliku. Wiem, że są takie fotelikigdzie dziecko może leżeć i siedzieć, bo zastanawialiśmy się z M czy Andrzejowi takiego nie lupić. Chyba Romer je produkuje.
ewelad ja podawałam biodacyne, przeczytałam, że to miejscowy antybiotyk, ale jakoś nie pomógł mu. Cały czas na zmianę stosuję sól fizjologiczną z wodą morską i smaruję klatkę piersiową, plecki i stópki pulmolem.
tiffi ja podaję kaszki z nestle i bobovity, wydaję mi się że nestle są mniej słodsze. Raz w tygodniu podaję kaszę manną na wodzie z deserkami lub gotowanym jabłkiem. Biszkoptów jeszcze nie próbowałam.
jedyneczka dla Nadinki zdrowia życzę
 
koleżanka przetestowała wszystkie kaszki i mówi, że z bebilonu najlepsza jest - najmniej papierowa ;)

wszystkim zasmarkańcom życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;) A co do katarków-spacerek jak najbardziej zalecany.

tiffi - no poważna sprawa, że już słoiczki zaczynacie :)

My dziś u pediatry byliśmy, tylko 30 min w gabinecie jako zdrowe dziecko. Ciekawe, ile chore siedzą... Katarkiem się nie przejmować, zębów ani widu, ani słychu, nadal mamy się nie dokarmiać słoiczkami. I mogę zjeść max 150 ml kefiru lub jogurtu i obserwować, czy coś będzie się Malej działo
 
dobry wieczór:-)

za nami fajne popołudnie- byliśmy na spotkaniu w szkole rodzenia- spotkały się wszystkie mamusie z kursu i dzieciaczki oczywiście, które jeszcze wtedy były w brzuszkach:-) wspaniała sprawa:tak:

Marcelek już śpi, wysypany na buźce, bo mądra matka zjadła wczoraj orzechy ziemne:no: nie wiem, czym mu tego buziaka smarować.. póki co stosuję Lipobasę lub Alantan..

właśnie zjadłam lody... ehhh.. zero silnej woli-zero!


tiffi tak, badawcza- planuję zrobić ankiety i monografię, bo muszę mieć dwie metody..

a`propos dodawania biszkoptów do jedzonka, to jakie będziecie dawały te biszkopty????


Marcelek dziś skończył 5 miechów- ale ten czas leci...
miłego wieczoru:-)
 
Ostatnia edycja:
Witam:-)
U mnie nic ciekawego. Patrycja znowu mi  pokaszluje. Paulina ma jutro odczulanie. Poprosilam tescia aby jutro z nia pojechal bo jest straszny mroz. Powiedzial ze zobaczy, rano mam przedzwonic. Mam nadzieje ze pojedzie i ja nie bede musiala. Kini nie mam z kim zostawic i bym musiala ja ciagnac ze soba.

Jutro jade z Kinia do laryngologa ma sprawdzic czy ma ta wiatkosc krtani czy nie.

ewelad dobrze robisz przeciez trzeba najpierw sie psychiczbie nastawic na sprzatanie:-D Powiedz mi jak to jest gdy nasze dzieci nie spia to zle a jak spia za duzo to tez zle i sie martwimy czy wszystko jest ok:-D

tiffi my tez robimy skromne przenty, bo bysmy inaczej nie dali rady finansowo.  Robie do 35 zl na osobie, ale i tak idzie na to kupe kasy, ale to niewazne:-D. Ja mialam isc do dentysty 20 wrzesnia i jeszcze nie dotarlam:zawstydzona/y:. Zgadza sie, mamy wielkie szczescie ze nasze dzieci zdrowe sie urodzily. Dzis przeczytalam blog pewnej mamusi, nie dalo sie bez łez KOCHAMY LAURĘ - Ty też ją pokochasz, gdy poznasz jej historię - bloog.pl. Widze ze Ty tez juz rozszerzylas diete niuni, Ja sie jeszcze wstrzymam miiesiac do 19 stycznia. Zobacze czy wytrwam w tym postanowieniu.

MM a kto powiedzial ze mi sie chcialo sprzatac:-Dtylko ja sobie postanowilam ze to zrobie no i basta-a haj ja sobie cos ubzduram to juz koniec

Ewcik pisz pisz ta prace

emih ale mi stracha teraz napedzilas mam nadzieje ze moje prezenty na czas dojda

jedyneczka moja toodkurzacz uwielbia do takiego stopnia ze sobie nagralam na komorce(dyktafonie) dzwiek odkurzacza i jej wlanczam jak ma nerwa i nic juz nie pomaga. Zdrowka dla Nadinki, oby to tylko 3-dniowka byla a nic innego.

Mysza piekna waga :-)Ty chudzino

Gregorka to super ze niania tak sie interesuje. Roznica 4-letnia  tez jest dobra:-)

aneta-h ale zdolniacha Michalka tak pieknie mowi mama. Moja Paulinka tez w 5 miesiacu mowila mama:-)Patrysia pozniej.

młoda mamuśka Biedaczek:-(niech szybko wyzdrowieje. Ja tez nabialu nie jem bo mala ma skaze.

peemka wielki rabat niech Ci szykuja
 
kuzynka wpadła na winko, poplotkowałyśmy, ale ja się stresuję tym katarem Lili, żeby nie było czegoś gorszego z tego, cięzko jej oddychać bidulce:-(

Ewcik przekaż Mracepankowi kochanemu milion buziaków w tym uroczystym dniu od teściowej baby jagi i Liliputki:-)
pati no nie dogodzisz- u mnie jak nie idzie coś zgodnie z planem, to się stresuję zazwyczja, takiego mam zajoba:-)
 
Ostatnia edycja:
Witamy rana. Michaś łapie drzemkę. Dziś noc standard co 1-2h się budził. Nie wiem co jest. Cycochy wydojone na maxa więc dziś więcej sztucznego musi zjeść. Pewnie będzie ryk.

Tiffi gratki wprowadzania nowych pokarmów. Ciekawe jak nam z tym pójdzie.

Jedyneczka zdrówka dla Nadinki.

Agatha Ja jeszcze łóżeczko na najwyższym poziomie mam. Nie wiem kiedy zmienię ale jeszcze wygodniej z tym jest póki co.

Tweenie, peemka a te kaszki bebilonu no normalnie w sklepie są?? Bo nigdzie mi się nie rzuciły w oczy jak patrzyłam.

Pati naprawdę mamy się z czego cieszyć i dziękować Bogu za zdrowe dzieci. Nie mogłam doczytać do końca tego bloogu ;-(
 
reklama
jedyneczka oj niedobrze że Nadinka zagorączkowała, ale rzeczywiście tak jest że zbija się gorączkę powyżej 38 stopni, jak ma 38 to ja bym dała czopek. Co do glutenu to wczoraj ci pisałam, że moja też kazała wprowadzać, że albo kaszka manna, ale sama mówi, że z tym jest dużo zabawy i żeby lepiej wkruszyć trochę biszkopta. Pytałam mojej koleżanki też tak robiła z tym biszkoptem.
Co do kąpania to ja słyszałam żeby wykąpać w takiej troszkę chłodniejszej wodzie, zbija gorączkę a poza tym sprawia że dziecko lepiej się czuje
agatha kurde ale mnie kusisz tym h&m a ja niem kiedy i jak się wybrać, noż.... Co do obniżania łóżka moja nadal śpi w koszu, to znaczy jeszcze 2 dni i łóżeczko, ale już nie raz miałam stracha, moja śpi w śpiworku więc to też nie takie proste, by nagle wstała
agatka a kaszę mannę jakiej firmy??? jakąś dla dzieci
tweenie no poważna sprawa ze słoiczkami
ewcik chyba musi zejść samo, ale smarować jak najbardziej. Ooo fajnie, że praca badawcza, jakby coś to pomożemy. A co do biszkoptów to nie wiem sama, moja koleżanka dawała jakieś miśkopty czy coś podobnego, al potem przeszła na zwykłe. Moja lekarka mówiła żeby dawać biszkopty a nie mannę, bo to łatwiejsze w obsłudze
patipaula no moja ma już prawie 6 m-cy więc pora na rozszerzanie diety. A co do prezentów ja też staram się robić w takim zakresie finansowym, czasem mniej na dorosłego więcej na dzieciaczki

Wczoraj trochę popakowałam rzeczy, a po 24-ej padłam. W końcu się wyspałam, mała jest dla mnie łaskawa ostatnio i nie budzi się jakoś w ciemnej nocy. Dzisiaj znowu pakowanie, jutro brat przyjeżdża przewieźć rzeczy - mamm stresa. Dzisiaj ciąg dalszy marchewki z ziemniakiem i może trochę jabłuszka
 
Do góry