Hejka.
U nas lepiej, wieczorem gorączka 37 i dzisiaj też po czółku czuję że oki.Tylko pokasłuje i katarek ma. Jakby się nie poprawiło mamy jutro iść do lekarki. W nocy jadła tylko o3 i ok. 6ej rano a pospałyśmy uwaga do 10
tiffi to też jesteś "spaślak"
Słyszałam teorię że bielutkie zęby sa słabsze. Nie wiem ile w tym prawdy ale moja koleżanka takie miała i wieczne problemy. No a ja mam też nie z tych bieli perłowej
Ale nawet się trzymają choć połatane
Ale to juz moja wina bo za dziecka i nastolatki dentysta to był mój wróg numer jeden
Ileż to dostawałam w domu prezentów abym tylko do dentysty poszła
Emi nie znała butelki, smok krótko i sporadycznie , paluszka nie ssała wcale a ma jedynkę do przodu widzisz i skąd się tak pokiełbasiło
I słabe ma po eks. Nadia ma taki katar gęsty który nie leci z noska tylko gdzieś osiada w gardełku i chrumka no i ta gorączka wczorajsza, dlatego zakaz spacerów. Bo jak ma taki wodnisty od czasu do czasu to tylko psikamy wodą morską i też wyciągam. Choć od wczoraj mam mega problemy żeby zapsikać i wyciągnąć gilki, nie da sobie glizda
My spakujemy prezent małej też i u teściów damy pod choinkę.
mysza masz już tv? ja tak miałam z anteną domową na styku nim zapodaliśmy n-ke, regulowałam ją dłużej niż trwał film
młoda mamuska faktycznie się jakiś bies na war uparł z tymi choróbskami
Nadia też ma jakąś infekcje ale mam nadzieję że się nie rozwinie. Nieciekawie z rodzicami, współczuję. U moich tez było fatalnie i niezależnie ile miałam lat pragnęłam żeby moi rodzice żyli jeśli juz nie w miłości to w szacunku i przyjaźni, przecież tyle lat razem spędzić to niebagatela. Z drugiej strony kiedyś rozwody były piętnowane a prawda jest taka że co poniektórzy nie powinny ze sobą się męczyć te 30 lat
Też się boję dentka ale w ciąży wszystko porobiłam bo jeszcze bardziej się boję zębów w szklance
tiffi szprotka z Ciebie:-)toś wyższa ode mła bo ja 166 i teraz 52 ważę a moja stała waga to było 49-51. Przed ciążą miałam iść nawet na dietę bo się spasłam w nowej lżejszej pracy na 54 w porywach
Ja spotkałam w zeszłym tygodniu parę ze szkoły rodzenia, oczywiście jak ja zauważyłam zagadałam:-) Cesarkę miała koniec końców. Zdrowe dziecko to największy skarb i co by się w życiu nie działo to wszystko nie ważne w obliczu tego szczęścia.Ja w tv nie mogę oglądać o chorych dzieciach bo zaraz ryczę i potem myślę o tych dzieciach, moja kochana babcia tak miała. Ale z drugiej strony trzeba mieć świadomość że nie każdy miał tyle szczęścia i pomóc choć smsem
No oby Cię nic nie łapnęło!
agatha kciuki za nowe biuro oczywiście;-) Ja juz nie mam po Emi zabawek bo eks wydał siostrze zresztą nie było wtedy aż takich cudów jak teraz więc ja małej kupuję. Na mikołaja kupiłam jej kaczuchy do kąpieli i radio z fischera, bardzo fajne jak dla mnie
agatka nam kiedyś Nasivin pomógł dla niemowląt, po jednym dniu była poprawa i tylko na noc dałam. Ja też już nie daję rady fridą
Udało mi się za to wacikiem z solą fizjologiczną złapać gluta i nawijając wyciągnąć
I maść majerankowa w użyciu. Nadia chrząka ale kiedy szła spać oddychała swobodnie, dopiero o 3ej jak jadła miała problem z zapchanym noskiem ale zaspana była to zapsikałam i odciągnęłam fridą. A tak to psikam woda morską i dziś raz Nasivin dałam.
peemka to wapno, rutinoscorbin i jak Antoś się kimnie to ty z nim;-) Ale firma do poopy, to jakaś znana? Masakra
supcio my pierwszy fotelik z chicco używamy (do 13kg)i wynosimy z domu w foteliku już. A do ilu kg masz ten fotelik? Nasza też ma ciasno w tych kombinezonach ale chodzi głównie żeby główka nie wystawała. Na włosy nic przy karmieniu nie używam
A jakby pozamiatać to z moich włosów by można bieżnik utkać
ewelad to widzę podobnie jak u nas tylko że u nas jeszcze ta gorączka była ale odpukać juz nie ma. Nam tez mówiła dawać Ibuprofen jakby nawet mniejsza gorączka ale by było widać że mała się źle czuje. Ale nie było źle już wczoraj , była radosna a gorączka 73,1 więc nie dałam bo ponoć gorączka ma działanie dobroczynne i lepiej nie zbijać do 38. Ja zawsze używałam u Emi Nurofen i teraz mam w domu dla dziewczyn choć już stare krowy
Ale dawno otwarte więc kazałam M nowe kupić a farmaceutka powiedziała że na pierwszy raz to mocny lek i często dzieci po nim wymiotują
I poleciła M ibuprofen lub panadol. Ibuprofen kazałam kupić bo to tez przeciwzapalne. Nie wiem jak z tym Nurofenem bo Emi nigdy nie szkodził i zawsze był skuteczny a używałyśmy od maleńkiego i od początku Nurofenu
Ty druga co mówisz o tym zapaleniu płuc panującym
tiffi to lasencja faktycznie:-) Wcale nie źle centylowo bo widzę 25 i 10. A czemu na mm jak ty masz mleko bez problemu
To dajesz gluten? Jak twoja taka rozsądna mówi żeby dać to jej bardziej ufam niz mojej
Ponoć mleko z piersi może jelita chronić w tym czasie przed niekorzystnym działaniem glutenu. Moja mówiła że można dawać łyżeczkę tej kaszki po 10tym miesiącu, to chyba łatwiejsze , muszę zobaczyć na zakupach pojutrze czy sa takie bezmleczne bo bym nie wiedziała czy to mm czy gluten bo mm ani innych kaszek na mm jeszcze nie podawałam. Ta manna taka kłopotliwa do gotowania
A tak sie zastanawiam czy ten gluten to codziennie się daje?
Z hippa widziałam biszkopciki. To Zuzia silna babaczka choć taka niepozorna szczuplizna
Tak zerknęłam na Emi książeczkę to ważyła w tym wieku co Zuzia ważyła 5970 i 69 długa czyli też szczypior i Nadia takaż sama nitka
atabe to nie tylko ja z tym glutenem widzę nie wiem co zrobić
MM ale siłacz
:-) dobrze że nic się nie stało.