reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Ashika widzę, że jesteś cięta na teściową tak samo jak ja. Co za wredne baby, ale tylko od strony M, bo od naszej są kochane.

Andrzej od rana dał mi popalić. Od 6.00 postanowił nie spać. Wzięłam go do swojego łóżka i dałam cyca. Przeważnie je po 5 min i idzie spać po czym budzi się za 40 min i znów je 5-10 min i idzie spać i tak około 3 razy do 9.00. A dziś jak dostał o 6.00 to jadł do 6.30 pospał 10 min. i znów jadł i tak do 9.00 Następne jedzenie o 11.00 i sytuacja się powtarza. O 12.00 ja go na dwór a on w ryk i tak do 14.00 płakał. o 14.00 dostal cyca i w końcu zasnął. Spał do 17.20
A przed chwilą m mnie w..wił. Wyczaiłam fajna aukcję i mówię mu, że muszę się wyrobić z karmieniem Andrzeja do 20.49 po wtedy kończy się aukcja. Andrzeja położyłam spać, lecę na górę żeby zalicytować, a mój M w tym momencie wyłącza mi internet więc zbiegam na dół mówię mu, że internet nie działa i mam aukcje, a on że wie bo coś tam testuje na swoim laptopie i musiał mi odłączyć internet. Jak się wk..wiłam, posłałam parę j.. bów i obraziłam się. Nawet przepraszam nie usłyszałam.
Idę pod prysznic po się zdenerwowałam. Dobranoc.
 
reklama
agatka jak ja bym poszła na balety to myślałabym czy z małą ok
jedyneczka do zdjęć jeszcze daleko bo ja rzadko tam bywam o zdjęciach już nie mówiąc. A ja znowu 1 w nocy i siedzę i nadrabiam bb. Fajnie, że mała grzeczna i że M się spisał no i zakupy oj miło miło
ashika no są rzeczy, które mnie wkurzają i też dałam się przekonać i żałuję np blaty w kuchni.
Moja tak ma od kilku dni min spania i koniec. A co do umawiania się na obiadki to rzeczywiście porażka.
Co do M czasem warto pogonić dziadów bo inaczej się wykończymy
ewelad parapetówka ci się marzy he he ale z soczkiem chyba. Najważniejsze żeby w domu był net


My dziś leniwie, ale byliśmy na targach dom i wnętrze, poza przyniesioną makulaturą to jakoś nic ciekawego. A od jutra znów to samo M w pracy ja sama, oby mała była łaskawa dla mamy. Idę spać 1 wybiła
 
tiffi ja też myślałabym, ale wiem, że zostawiam Andrzeja w dobrych rękach M.

U nas noc ok, tylko, że Andrzej wstaje co 4 godziny na jedzenie, a było już tak dobrze. Teraz dostał butelkę i poszedł spać, a ja jak zwykle doję się.
M się na mnie obraził, za to, że ja się na niego obraziłam i że zwaliłam, że to przez niego nie kupiłam Andrzejkowi ogrodniczek :-D. A kto wyłączył internet? Pewnie jakiś robak? Kocham myślenie facetów, a to o nas mówią, że jesteśmy dziwne i niezrozumiałe :-D.
Idę jeszcze spać. Dobranoc :-D
 
czesc dziewczynki! :-)
mam nadzieje ze weekend minal dobrze :tak:
u nas bylo troche roboty w domu, moje spa :-D no i walczymy z "buntem dwulatka" u Krisa :sorry2:
musialam troszke w necie o tym poczytac zeby wiedziec jak postepowac z malym urwisem i wczoraj bylo juz naprawde niezle (tfu tfu) :happy:
od smoczka sie odzwyczail, ale za to zrezygnowal z dziennej drzemki i juz niestety nie mam tej chwilki oddechu i spokoju w ciagu dnia :-(
Ashika, Tiffi swietnie was rozumiem jesli chodzi o M... czasami sobie mysle ze M bardziej przeszkadza niz pomaga, tak jakbym miala 3 dziecko :zawstydzona/y:
na szczescie moja Laura chociaz jest (tfu tfu) grzeczniutka i nie ma z nia zadnych problemow, spi bardzo duzo, wogole nie marudzi, nie placze, nie ma kolek itd.
dzis w nocy obudzila sie dopiero o 4 na cyca :-p
jakby ona jeszcze dawala mi czadu to chyba bym zwariowala :oo:
Jedyneczka zazdroszcze zakupow :tak: ja musz wpierw troche rozmiary zmniejszyc dopiero bede o tym myslec :-(
milego dnia dziewczynki :-)
 
hello:-)

dziewczyny (jedyneczka, ewelad) te Wasze córy są zdecydowanie za dobre dla Was:-D żeby dać matkom tyle pospać-no to jest przesada:-D
U nas "po staremu", niestety.. ten tydzien, gdy m był w domu- Marcelinio inne dziecko, wesołe, skore do zabawy i gaworzenia, prawie zero płaczu.. no i w sobotę po południu zaczęło się.. pisk, płacz, krzyk.. to samo wczoraj.. nie wiem, co jest mojemu dziecku, okrutnie mi go szkoda jak tak płacze, jestem bezradna..

zaraz wybywamy na spacer, nie chce mi się w chacie siedzieć

tiffi ale ochoty narobiłaś tymi baletami;-)
 
Cześć dziewczyny. jestem nowa i tak sobie was czytam od dwóch tygodni i odwagi brak żeby coś napisać. Też jesteśmy z Kubusiem z lipca. Przyjmiecie nas do siebie?
 
Ello



ewelad madra kobita z ciebie wychodzi na to :tak::tak::tak:



jedyneczka to dobrze z tym grzybem, tylko nie wiem kiedy ja to skoncze, bo na razie wyglada ze zostalam sama z 2 dzieci i rozbabranym remontem :-( ehh do bozego narodzenia powinnam skonczyc, moze maly zacznie w nocy dluzej spac to bede mogla dluzej na scianie powisiec i szybciej pojdzie


jasia b ja nie mam nic do tesciowej, tylko mnie trafia jak ktos mi zycie uklada nie pytajac sie mnie o zdanie, nie mam 2 latek zeby za mnie decydowac a nauczylam sie przez pare lat doroslego zycia samodzielnosci nieomal chorobliwej :zawstydzona/y: i trafia mnie jak za mnie decyduja wtedy zawsze staje deba :baffled:


agatka natalia widze nastepny sie pod tluczek kwalifikuje ;-)


perla polecam ksiazke "jak mowic zeby dzieci sluchaly, jak sluchac zeby dzieci mowily" jest na prawde swietna i duzo ulatwia. Co do m to brak slow masz racej 3 dzieci najstarsze - totalny len, starszak - nadpobudliwy i dopominajacy sie o uwage tak ze juz wszyscy w domu wychodza z siebie i najmlodszy - wiecznei placzacy od 2 dni a ja za chwile wyjde z siebie i to tak ze az trxasne drzwiami :-(


pinowate witaj :-) zapraszamy :tak::tak::tak:



Mlody dostal wczoraj hustawke od wujka, wiec m zamiast pomoc przy scianach to skrecal ja bo przeciez dziecku w nocy najbardziej potrzebna hustawka a trzeba tak szybko ze nie mozna isc po srubokret do garazu tylko nozyczkami srubki przykrecal. Ja w tym czasie skrobalam sciane.
Dzisiaj znowu mnei gorzej gardlo boli :-( ja chyba juz nigdy nie wyzdrowieje maly konczy dzis 6 tygodni czyli juz 3 tygodnie sie turlam z tym chorobskiem i gufno :-( ani antybiotyki ani nic pobije rekord guinessa w ilosci ropnego kataru :zawstydzona/y:


Milego dzionka
 
Perła coś za coś smok za drzemkę.

Ashika a może wylecz się domowymi sposobami. Mleko z miodem,czosnek a młodego od cyca na parę dni odstaw.

U nas pada na spacer nie wyjdziemy. Andrzej leży w łóżeczku i wpatruje się w karuzelę już 2 godzinę. Trochę ze mną i teściem pogadał, a teraz gada z papugą.
Musze kupić żelazko, moje się popsuło, miałam je całe pół roku. Nie wiem co mam wybrać waham się pomiędzy braunem a tefalem. Ma któraś z Was te żelazka?
 
Witajcie laseczki

My juz po chrzcinach-na szczęście malutka była grzeczna w kościele i w ogóle nie płakała-spala sobie tylko :)
Pozniej byliśmy z rodzicami chrzestnymi na obiedzie w restauracji i tak dzien jakoś zleciał.Nocka tez fajna -mała zasnęla o 22 -obudziłs się o 3.30 a później spała do rana.
Teraz pojdziemy na spacer -jak wrócimy to poczytam forum i więcej napiszę.
Miłego dnia dla wszystkich!!
 
reklama
witam:-)

nocka znowu fajna, spanko od 21 do 6, a spałam do 8, bo tatuś przejął poranne karmienie:tak: dzisiaj pierwsza rehabilitacja-masakra, napisze na odp wątku, miał być spacer, ale po pierwsze zaczęło padać,a po drugie byłam wycieńczona psychicznie po tej rehabilitacji:-(

perla cierpliwości życzę wobec tego z Krisem, super że Laura taka grzeczna-natura jakoś to równoważy chyba z 2 dziciaczków (zazwyczaj), żeby mamusia nie zwariowała:tak:
Ewcik szkoda i Was bardzo z tymi kolkami i płaczem Marcepanka:-( moja Liliputa prawie wclae nie płacze-chyba ze głodna, albo kupsztal w majtach, tym bardziej dzisiaj ta rehabilitacja byłą dla mnie nie dozniesienia, chociaż chyba do płączu własnego maleństwa nie mozna przywyknać i się uodpornić:no: postrasz Marcepana, że teściowa przyszła-ja czyli, przyjadę go uspokoić, a jestem jędza straszna-moze sie przestraszy;-) a powaznie życzę Wam spokoju i jak najmniej łez:happy: masz rację z tym spaniem mojej córki-ja ją tak chwalę, bo kto pyta, to mówie, że taka grzeczna-przecież nie będę kłamać, zeby zgrywać udręczoną i aż się boję, że to sie skończy i dopiero wtedy mała da mi wycisk, bo ja raczej zawsze mam pod górkę, więc czekam ze strachem:sorry2:
pinowate witamy:-)
Ashika fajny prezent huśtawka! a M jaki wyrywny do montażu-hohoho, oni tak mają, żeby tacy wyrywni byli jak potrzeba, to by było super, ale cóż, pomarzyć dobra rzecz:-D mój od wczoraj pakuje fotelik do karmienia (dostaliśmy od koleżanki w spadku), zeby do piwnicy wynieść- akcja jest szeroko zakrojona, bo taśma klejąca już leży, dzisiaj pewnie położy obok nóż, a pakowanie-no cóż, być moze jutro, przy dobrych wiatrach, i 'na spokojnie':-D kochana a może jakieś homeopatyczne na to Twoje gardełko, bo Cię męczy tyle:baffled: nie zaszkodzi, a moze pomoże
agatka ja mam brauna-stary dziad, bo już ma chyba z 5 lat, ale działa bez zarzutu, przeżyło remont i inne kataklizmy
madzik ale Ci zazdroszczę, że już po chrzcinach, ja dopiero zbieram siły do załatwiania tego:rofl2:
 
Do góry