reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

mysza tak tak u mnie rytuał spania, wstawania jest taki jak w ciąży, ale widzisz 1 w nocy a ja zamiast spać to pisze na bb. Fajnie, że masz relaks w wannie.
Ściągaj, ściągaj może pójdziemy na jakieś balety??? Fajny wieczorek.

o jak ja bym poszła na disco potańczyć, ale za bardzo nie mam z kim. Moja koleżanka z którą zawsze chodziłam jest w ciąży.
 
reklama
Heloł.

agatka teściówki wreszcie ma komu przekazywać swe mądrości:-D

ewelad i dałaś mu choć łyżkę polizać od sałatki?:-D Rozumiem bez zgody sie ucioprał chłopak?:-Dno właśnie upierdliwie powtarzam M że chytry dwa razy traci:-p ale go teść przekabaca o co też nie mogę mieć ale bo chce dobrze dla nas:sorry2: Wczoraj był z teściową i nie mogłam nie wlanąć "a nie mówiłam?":-D

ashika malować bym malowała jakby co bo grzejemy już więc nagrzejcie , wywietrzycie i wyschnie;-)

jasia fajny piknik mniam mniam:-D

tiffi ty nocny marku:tak: Niedługo wstawicie mebelki, kwiaty, ksiązki i będzie całkiem domowo a ja niecierpliwie czekam na zdjęcia;-)

agatka no widzisz, ja bym poszła ale za daleko mieszkamy od siebie:tak:

My wczoraj byliśmy u znajomych prosić na chrzestnego, bylismy cała czeradą a oni maja 3 letnia córę więc jak laski zaczęły sie bawić był raban że ho ho:-p Nadinka kochana siedziała od 16ej do 20ej u taty na kolankach, zjadła 3 razy, zdrzemneła się w sumie może z godzinkę i ani razu nie zapłakała, no cud dzieciątko jak dla mnie:-D M troszke wypił ale z umiarem, tez zasłużył na nagrodę że "fason" zachował:-D Stwierdziliśmy że fajnie byłoby być bogatszym i jeszcze mieć więcej dzieciątek bo w domu tak wesoło z nimi:-D Ja wczoraj jak zaczęłam się szykować do wyjścia to M sam mi zaproponował kasę i wypad na zakupy bo wyglądałam jak dziad:-p Więc jadę zaraz. Aha, kupiłam ten vichy retinol HA pod oczy, REWELACJA! Normalnie od strzała wygładzone kurze łapki a miałam przy jednym oku - nie wiem czemu przy jednym akurat, może za często w przeszłości puszczałam oczko:-D No to spadam na zakupy.
Miłej niedzieli:tak:
 
Jedyneczka też bym chętnie na jakieś zakupy się wypuściła, ale niestety na wsi to nie ma centrów handlowych-a żeby gdzieś jechać to daleko-cóż-pozostaje internet i zakupy na odległość

Niedziela pochmurna-te lato to się tak szybko skończyło, że aż mi smutno-wczoraj o 18.00 było już tak ciemno jak w listopadzie- a ja miałam chęci gdzieś jechać we wrześniu lub w październiku, ale chyba sobie darujemy.

Miłej niedzieli dla wszystkich
 
hej dziewczynki!
ja tylko na chwile,napisac ze żyje, wczoraj byliśmy na imprezce urodzinowej u kuzynki, teraz na obiad do teściów, cały czas w biegu
poczytam i napisze coś więcej moze jutro :))

miłej niedzieli
 
mysza pocieszasz ze nie jestem sama traktowana jako mama-maszyna ;-) co do spania nie strasz blagam bo ja tylko w drugim trymestrze troche spalam a tak to tylko sciany w nocy ogladalam :zawstydzona/y:


jasia b ty tez spaniem straszysz :baffled:


tiffi ano mama robotnica :-) biorac przyklad z ciebie pogonilam do pracy ale nie robotnikow tylko m :-D rozgrzebalam pokoj i w domu jest ogolnie rzecz biorac sajgon bo sciany trzeba skrobac :baffled: i teraz jzu nie ma odwrotu trzeba skonczyc i im szybciej tym lepiej :-) Co do podobania sie przed ciaza i po ciazy mnie lazienka odpowiada nie widzi sie kilka detali niestety nie do ruszenia :-( ale nie chcialam byc zolzowata i dalam sie przekonac a teraz zaluje :tak:
Udanych targow


jedyneczka malujemy a jak najpierw skrobanie, zeskrobalismy jedna sciane i :szok::szok: mega grzybol na scianie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ale coz jak dziadkowie wylaczali w tym pokoju ogrzewanie na zime zeby bylo taniej to teraz jest efekt ehh m juz cos tam pokupil na grzyba a ja sie smialam ze najprosciej to zamalowac na czysciutko i szybko sprzedac :-) tak jak auta sie picuje przed sprzedaza :-)



Milej neidzieli wszystkim bo moja zolza mala daje w poope znowu dzis wczoaj za dzien spal raptem 1,5h przez 13 godzin i buczal co chwile a dzis sie szykuje na powtorke :sad:
 
witam niedzielnie:-)

mała pięknie spała do 6 :szok: troszkę problemów z zaśnięciem było wczoraj, ale w zwiazku z rewlacyjnymi nockami mogę to mojej królowej wybaczyć:-) spacerek za nami, trochę kropiło, ale nie ma co grymasić, mogło być gorzej, teraz obiadek aranżuję i może kolejny spaceros, bo się delikatnie przejaśnia:tak:
Jasia no to pochwalić M za ładne zachowanie:-) u mojego też dawniej były takie imprezy organizowane-wyjazdowe na weekend-super sprawa, chociaż mój raz tak zaszalał, że z autokaru nie mógł wysiąść-myślałam, ze poszedł sobie z kolegami na tył pobajerzyć, a oni się tak zrobili, że motoryka psychoruchowa była mocno zaburzona:-D
tiffi baletów się zachciewa-no to dajcie znać, będę śłedzić tego wieczora wiadomosci lokalne z W-wy co tam nawywijacie jak pójdziecie z Myszą w tango:-D chętnie bym dołączyła:tak: super czytać, że w końcu w domu po Twojej myśli idzie i październik realny-liczę na parapetówkę dobrą na łamach bb;-)
jedyneczka ściorał się D za pozwoleniem, tzn zgoda była wydana na wyjście, imprezkę w męskim gronie podczas strzelanki, ale powrót miał być w stanie względnie możliwym do zniesienia-otóż nie był, nawet bardzo rzekłabym, ale skarało go, bo po pierwsze wytargało niemiłosiernie chłopaka, a po drugie mój foch i gniew-najgorsze, bo potrafię być wredna, ale wybaczyłam -miękka dupa się ze mnie zrobiła, chyba przez macierzyństwo, bo w przeciwnym razie jak bym walnęła w łeb, to by dziecko ojca nie miało:-D poza tym rozumie swój błąd, więc się kaja przykładnie, a z tego już same plusy dla mnie:-) zakupy sponsorowane-brawka dla M:-)
Ashika dobry patent-i z rozgrzebaniem przedremontowym, ja też tak robię-bo trzeba wtedy doprowadzić sprawę do końca, a tak to D zawsze mówi 'na spokojnie, później', a mnie targa,a drugi patent to picowanie auta, ale ja to bym mojego złomexa chyba plasteliną musiała obłożyć i plakatówkami pociągnąć:-D
 
Ale pusto :szok:


To po kolei bo nie mialam czasu wczesniej, wczoraj byla wtopa i awantura o obiad u tesciow, bo dzwoni tesciowa i co ja bede jadla u nich na obiad :szok: pierwsze slysze ze mam byc u nich na obiedzie, ale grzecznei odpowiadalam na pytania co moge jesc a czego nie. Zadzwonilam do m i powiedzialam co mysle :wściekła/y: on ze przeciez mu wczoraj powiedzialam ze sie umowilam z jego rodzicami :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to ja ze juz nic nei bede mowic bo i tak nie slucha co sie do niego mowi i o ktorej ten obiad ma byc on ze o 17 no bajka po prostu jak ja mam pore podawania lekarstw herbatek i dzemki przed kapiela bede sie obiadowac u tesciow i starszaka trzymac na glodno do 17, nie ma mowy :no::no::no: powiedzialam zeby sobei sam pojechal :angry::angry::angry: Wiec zadzwonil ze nie przyjedziemy, potem tesciowa dzwonila ale akurat rozmawialam i zapomnialo mi sie oddzwonic ;-) M wieczorem oswiadczyl ze tesciowa byla zla. A co mi tam nie mam ochoty jesc obiadu w oparach dymu papierosowego a do toalety tez nie bardzo mozna isc bo tam z kolei pali tesc. Do tesciow w ogole sie nie wybieram juz. Z reszta ja na diecie jestem 3 tygodnie a tesciowa zalapala przedwczoraj ze mlody ma skaze :baffled: luks babcia
Teraz o dzisiejszym dniu. Mlody daje popalic caly dzien placze i nijak nie chce spac, wlaczylam kolysanki a on zamknie oczy na 2 minuty i w ryk, doprowadzil mnie do granic i doszlam do wniosku ze go olewam dla mamy tez cos musi byc, wiec sobie wlaczylam MTV ROCKS troszke ciezszej muzyki dla mamusi :tak: :tak: i co sie okazalo :szok::szok::szok: moje dziecie fik i spi :szok::szok::szok: teraz to wiem ze moje skoro metallica i iron maiden go usypia :-)
A z wyjsciem bylo tak: m sie umowil z bratem ze nas odwiedzi. Litosci dom rozpier.. a on mi gosci zaprasza powiedzialam kategorycznie nie :no::no::no: wiec umowil sie z bratem ze przyjedzie do niego i na ktora ???? oczywiscie 16-17 :wściekła/y::angry: bo tatus gufno wie o swoim dziecku a w ogole odnosze wrazenie ze traktuje go jak lalke z zepsutymi bateriami co sie wlacza nie wtedy co trzeba :-( Oczywiscie bylo to krotko po tym jak mlody kimnal wiec ubieral go na spiaco bo sie prawie 17 zrobila i obudzil, mial dac herbatke, ale ta czynnosc przerasta jego mozliwosci. Nie mam pojecia co takeigo trudnego moze byc w podaniu dziecku butelki z piciem, ale moj m jakos nie potrafi wiec musialam ja. Jak go zaczal ubierac rece mi opadly, pyta o kurtke :szok: mlody nie ma kurtki. W koncu sie udalo wypil herbatke wzial lekarstwo i ubrany laduje w foteliku. Pewnie na zewnatrz 12 stopni a przeciez maluch jest wielki i czapki miec nie musi :angry::angry::angry: Wszystko gotowe do wyjscia i wtedy m zaczyna szukac kluczykow od auta :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to mowie spokojnie (w srodku to bym tluczek wziela) ze najpierw sie wszystko przygotowywuje a na koncu dziecko zabiera :angry: i tym sposobem w koncu poszli. Mlody jadl ostatni raz o 13.50 ale tatus pytal i wie. Dobrze ze chociaz ta herbatke zaliczyl. Zobaczymy jak to bedzie jak wroca, ale nie chce mi sie z nim gadac.
Oczywiscie pokoj stoi dzis nietkniety :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak pojda chlopaki spac to ja znowu uderze na sciany skrobac, a potem pierdziele bede za kazdym razem w nocy budzic m zeby nosil malego do odbicia.
Mam wrazenie ze moj m to ostatnio oslepl calkiem bo nie widzi nic poza soba.
 
ale pustki tuuuuuuutaj

Ashika no masakra-wiele powodów do wkurwisona:-( a M na nieświadomce-nifajnie z jego strony, ja wychodzę zawsze z założenia w każdej materii-jak nie pomagasz-nie utrudniaj!!! u nas po kilku takich akcjach wiele lat temu i wielu awanturach w końcu D załapał-gości u nas i nasze wizyty ustalamy wspólnie i na osobności, a jak on zaprasza-oczywiście po porozumieniu ze mną-on sprząta i pomaga w przygotowaniach, nie ma że na gotowe, ja gosposią nie jestem, a już teraz to w ogóle, za taką akcję bym go zaszczekała chyba, więc sprawa jasna, nawet dzisiaj wykazał wysoki stopień kumatości, bo siora się chciała wprosić, tzn sms pt 'wpadnę o 16 na kawę' (ona tak lubi), otóż nie moja droga, nie wpadniesz-D odpisał, że nas nie ma i tyle
 
Zakupy udane choć było cięzko bo jak w pasie coś w sam raz to w cycach za ciasne a jak w cycach dobre to w pasie wór:baffled: ale kupiłam coś marszczonego fajnie i jest git, i spodnie, rybaczki 2 pary na co M że głupia jestem na zimę rybaczki kupić w tym jedne białe:-D A ja sobie pomyślałam że będą na wiosnę na disco jak znalazł:-D I botki kupiłam ale nie odebrałam bo nie było ceny w systemie i nie mogły skasować, jutro M zapłaci i odbierze. Ale oczywiście pierwej byłam w 5-10-15 i obkupiłam Nadie:-D
Nadisia usnęła mi wczoraj po tej wyprawie do znajomych o 23.30 i spała do 6ej, papu,potem o 8ej papu i znów sen do 9.30 więc nocka była super:tak: Teraz śpi niby po kąpieli ale wstanie pewnikiem niedługo.

ashika
preparaty pomogą i jak będzie grzane nie powinien już wyjść;-)
 
reklama
Ashika ja widzę, że ty tak samo kochasz swoich teściów jak ja swoich. Na pocieszenie Ci napiszę, że dzień po naszym ślubie teściowa robiła u siebie w domu poprawiny -my poszliśmy do kościoła, a potem na pół godziny do moich rodziców pożegnać gości z mojej strony i jak przychodzimy do teściów o 14.00 to wszyscy już po obiedzie- bo przecież teściowie jedzą o 12.00 to nie będą czekać-pikuś, że młodej pary nie było-poprawiny to poprawiny. Szkoda pisać, bo klawiatura by się wypaliła, gdybym chciała ponarzekać na teściów. Teraz nie powiem, to my dyktujemy warunki-obiad o tej godzinie, o której my chcemy-a jak im nie pasuje to dziękujemy nie korzystamy-więc teściowa musi się dopasować.

Ewelad mój M to nie zawsze taki grzeczny-jeśli chodzi o picie-dzień przed rocznicą to się ululał, że szkoda gadać-pisałam zresztą na bb-ale ostatnio chyba sobie przemyślał, bo nie powiem- stanu wskazującego dawno nie było- a wczoraj stwierdził, że jednak dzieci są i on nie może być "KO", bo dzieci trzeba pilnować, a potem kąpać- to fakt sama dwójki bym nie dała rady wykąpać.
 
Do góry