reklama
kama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2009
- Postów
- 3 194
hejeh jakbym jeszcze pospala...nocka minela spokojnie ale dzien to Maja krzykiem przywitala i chyba ja zatwardzilo bo cisnie do czerwonosci i nic,bidulka sie meczy!!za oknem plucha,leje deszcz,wiec i ze spacerku nici.
a mnie zas glowa boli:/
malewa gratuluje!!!
a mnie zas glowa boli:/
malewa gratuluje!!!
iwusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 205
czesc mamuski:-)
Wpadlam zobaczyc, ile nas zostalo tych oczekujacych mamusiek;-)
Malewa Ty SZCZESCIARO!!!!!Gratuluje!!Duzo zdrowka dla Ciebie i coreczki!!!
Ja za godzine mam ktg, a pozniej jak nic sie nie rozwinie ide do frycka...musze cos ze soba zrobic, bo wygladam juz nie za bardzo, przynajmniej wlosy sobie zmienie
Dziewczyny trzymam kciuki za kolejne rozwiazania!!
Wpadlam zobaczyc, ile nas zostalo tych oczekujacych mamusiek;-)
Malewa Ty SZCZESCIARO!!!!!Gratuluje!!Duzo zdrowka dla Ciebie i coreczki!!!
Ja za godzine mam ktg, a pozniej jak nic sie nie rozwinie ide do frycka...musze cos ze soba zrobic, bo wygladam juz nie za bardzo, przynajmniej wlosy sobie zmienie
Dziewczyny trzymam kciuki za kolejne rozwiazania!!
Butterfly88
Zakochana w Gwiazdeczce:)
Cześć dziewczyny nie odzywałam się wczoraj po wizycie na IP bo dłuuugo dłuuugo czułam się podłamana :-(nadal nie czuję się 100 % dobrze psychicznie... :-(
Mianowicie - Wczoraj miałam dzień terminu porodu z USG, och jakże byłam przekonana że wywołają mi poród... szczególnie że po podłączeniu do ktg dostałam skurczy ( o mocy od 60 nawet do 100 ) bolało cholernie mocno od krzyża i puszczało na brzuchu... Położna przy odłączaniu powiedziała "no zobaczymy co lekarz powie i może Cię zostyawimy". Czyli ona widziała potrzebę... Wyszłam na poczekalnię, a tam czekałam i czekałam.. chodziłam w tą i spowrotem (miałam nadal te skurcze zaczynały nawet boleć). Na IP pojawiła się babka taaaaaaaaaka uśmiechnięta i mówi że ona miała termin na wtoek, ale w ciąży nie miała nawet skurczy ani żadnych bóli- dosłownie zero. Nawet jej ktg nie zrobili tylko przyjęli na oddział.
Poczułam się strasznie... Bo po niej weszłam ja i nawet czas poświęcony na pacjentkę był w moim przypadku 3 razy krótszy jak u niej :-( siadłamna fotel, lekarz palec włożył i wyjął, twierdząc tylko - brak postępu rozwarcia... ( to nie to co, co tamten lekarz w sobotę, trochę nawet próbował mi poluźnić szyjkę, a ten dosłownie na odpier... się mną zajął) ja już naprawdę nie wiem co tu począć. Kazał czekać i pokazać się za tydzień. To się pytam czy przygotować się na przyjęcie do szpitala a ten milczał. Położna tylko bąknęła że mogę coś tam wziąć. ach no chyba że dostanę takich skurczy że się będę czołgać to może łaskawie mi pomogą, no albo- odejdą wody- wtedy nie będą mieli wyjścia...
Kurcze ja chyba naprawdę mam wysoki próg bólu i nie umiem po sobie okazywać że boli. a te skurcze na ktg były mocne, tylko że ja umiem sobie z tym radzić. a że brak rozwierania się szyjki?? Moją mamę z rozwieraniem męczyli cały tydzień i nic... może taka nasza uroda? bo jak mnie wywoływano pierwszy poród to też szyjka była tylko na 1,5 cm...
Ach mówię Wam jak ja się stresuję i boję o Zuzię, jedną córeczkę straciłam dlatego gdy teraz tak wszystko wydłużają to popadam w paranoję. Wiem że miałam nieregularne cykle ale mimo wszystko od OM minęło już popnad 43 tygodnie... :-( i to łożysko jest już przecież stare... tak się boję że chyba pojadę przy jakichś bólach do innego szpitala. Może rzeczywiście jest tak że akcja porodowa mi się zaczyna ale nie potrafi się sama konkretnie rozkręcić a co dopiero sfinalizować :-(
najgorsze że mojemu m kończy się urlop 31 lipca i niewiele czasy spędzi z córeczką, dobrze że można wziąć 2 tyg zwolnienia na opiekę po porodzie...
Zaraz spróbuję Was nadrobić choć trochę, dziewczyny...
Mianowicie - Wczoraj miałam dzień terminu porodu z USG, och jakże byłam przekonana że wywołają mi poród... szczególnie że po podłączeniu do ktg dostałam skurczy ( o mocy od 60 nawet do 100 ) bolało cholernie mocno od krzyża i puszczało na brzuchu... Położna przy odłączaniu powiedziała "no zobaczymy co lekarz powie i może Cię zostyawimy". Czyli ona widziała potrzebę... Wyszłam na poczekalnię, a tam czekałam i czekałam.. chodziłam w tą i spowrotem (miałam nadal te skurcze zaczynały nawet boleć). Na IP pojawiła się babka taaaaaaaaaka uśmiechnięta i mówi że ona miała termin na wtoek, ale w ciąży nie miała nawet skurczy ani żadnych bóli- dosłownie zero. Nawet jej ktg nie zrobili tylko przyjęli na oddział.
Poczułam się strasznie... Bo po niej weszłam ja i nawet czas poświęcony na pacjentkę był w moim przypadku 3 razy krótszy jak u niej :-( siadłamna fotel, lekarz palec włożył i wyjął, twierdząc tylko - brak postępu rozwarcia... ( to nie to co, co tamten lekarz w sobotę, trochę nawet próbował mi poluźnić szyjkę, a ten dosłownie na odpier... się mną zajął) ja już naprawdę nie wiem co tu począć. Kazał czekać i pokazać się za tydzień. To się pytam czy przygotować się na przyjęcie do szpitala a ten milczał. Położna tylko bąknęła że mogę coś tam wziąć. ach no chyba że dostanę takich skurczy że się będę czołgać to może łaskawie mi pomogą, no albo- odejdą wody- wtedy nie będą mieli wyjścia...
Kurcze ja chyba naprawdę mam wysoki próg bólu i nie umiem po sobie okazywać że boli. a te skurcze na ktg były mocne, tylko że ja umiem sobie z tym radzić. a że brak rozwierania się szyjki?? Moją mamę z rozwieraniem męczyli cały tydzień i nic... może taka nasza uroda? bo jak mnie wywoływano pierwszy poród to też szyjka była tylko na 1,5 cm...
Ach mówię Wam jak ja się stresuję i boję o Zuzię, jedną córeczkę straciłam dlatego gdy teraz tak wszystko wydłużają to popadam w paranoję. Wiem że miałam nieregularne cykle ale mimo wszystko od OM minęło już popnad 43 tygodnie... :-( i to łożysko jest już przecież stare... tak się boję że chyba pojadę przy jakichś bólach do innego szpitala. Może rzeczywiście jest tak że akcja porodowa mi się zaczyna ale nie potrafi się sama konkretnie rozkręcić a co dopiero sfinalizować :-(
najgorsze że mojemu m kończy się urlop 31 lipca i niewiele czasy spędzi z córeczką, dobrze że można wziąć 2 tyg zwolnienia na opiekę po porodzie...
Zaraz spróbuję Was nadrobić choć trochę, dziewczyny...
Malewa gratuluję Oleńki !!!
kacperek i fasolka
Fanka BB :)
I po kolejnym ochodzie jestem i co i dupa znowu lekarz tak szybko mnie obsluzyl ze tak powiem ze hej nawet nie zdarzylam poprosic o to czy moga mi zbadac wody i inne rzeczy ale niech pobadaja i pojde im jazde zrobic.
Mysza ja mialam w pley i ja osobiscie jestem nie zadowolona zero zasiegu a jak juz byl to nie mozna sie bylo potem dogadac bo zasieg uciekal. wiec ja osobiscie nie polecam i teraz lezy w domu nie uzywany!
Mysza ja mialam w pley i ja osobiscie jestem nie zadowolona zero zasiegu a jak juz byl to nie mozna sie bylo potem dogadac bo zasieg uciekal. wiec ja osobiscie nie polecam i teraz lezy w domu nie uzywany!
Butterfly88
Zakochana w Gwiazdeczce:)
kacperek i fasolka ach nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę że juz przynajmniej leżysz w tym szpitalu i życzę dobrych nowin ! abyś już niebawem mogła szczęśliwie tulić dzidzię zrobią ci to usg?
Iwusia to ty masz chociaż opiekę co dwa dni... a ja nic a jak dasz radę przełączyć się na program bezstresowy to daj znać... Przyda mi się instrukcja
a fryzjer dobra rzecz, też byłam i się chociaż z zewnątrz fajniej poczułam.
Ashika trzymam kciuki za poniedziałek !! niechże zaczną coś robić ci lekarze... a zprawą♪ nogą i uciskiem mam to samo drętwieje i jest jakaś kulawa czasem bo mała się na prawicę przerzuciła
Mysza widzę że już zaczynają się nocki dzidzinormować ? ;-) super
a codo play - ja używam tylko do internetu w komórce, bo nikt nie chcę kontaktować się ze mną przez play - za drogie rozmowy i smsy mają do tej sieci.... więc korzystam ze starego dobrego ORANGE :-)
Iwusia to ty masz chociaż opiekę co dwa dni... a ja nic a jak dasz radę przełączyć się na program bezstresowy to daj znać... Przyda mi się instrukcja
a fryzjer dobra rzecz, też byłam i się chociaż z zewnątrz fajniej poczułam.
Ashika trzymam kciuki za poniedziałek !! niechże zaczną coś robić ci lekarze... a zprawą♪ nogą i uciskiem mam to samo drętwieje i jest jakaś kulawa czasem bo mała się na prawicę przerzuciła
Mysza widzę że już zaczynają się nocki dzidzinormować ? ;-) super
a codo play - ja używam tylko do internetu w komórce, bo nikt nie chcę kontaktować się ze mną przez play - za drogie rozmowy i smsy mają do tej sieci.... więc korzystam ze starego dobrego ORANGE :-)
kasiamaj
mama 2007/2010
witajcie
ja wczoraj miałam problemy z mała-chyba ją brzuch bolał....
płakała i płakała....
na usypianie zeszło nam 2 godz.
w końcu mała zasnęła a ja padłam....
dobrze że w nocy było ok.
pomalowaliśmy też wczoraj wiatrołap-na takie ciemne bordo.-nawt fajnie to wyszło.
a dziś mam sprzątania pełno.
kurcze kompletnie nie wiem co robić na obiady?????
bo co tu jeść żeby młodą brzuszek nie bolał....???
z synkiem to miałam ostrą dietę-bo on takie kolki miewał że ja prawie nic nie jadłam...
a na obiady prawie codziennie rosół. był.......
mammi-dzięki za info a sprawie opalacza.
GRATULUJĘ NOWYM MAMUŚKOM :-);-)
i trzymam kciuki za te jeszcze co w dwupaku.;-)
miłego dzionka idę sie ogarnąć.
ja wczoraj miałam problemy z mała-chyba ją brzuch bolał....
płakała i płakała....
na usypianie zeszło nam 2 godz.
w końcu mała zasnęła a ja padłam....
dobrze że w nocy było ok.
pomalowaliśmy też wczoraj wiatrołap-na takie ciemne bordo.-nawt fajnie to wyszło.
a dziś mam sprzątania pełno.
kurcze kompletnie nie wiem co robić na obiady?????
bo co tu jeść żeby młodą brzuszek nie bolał....???
z synkiem to miałam ostrą dietę-bo on takie kolki miewał że ja prawie nic nie jadłam...
a na obiady prawie codziennie rosół. był.......
mammi-dzięki za info a sprawie opalacza.
GRATULUJĘ NOWYM MAMUŚKOM :-);-)
i trzymam kciuki za te jeszcze co w dwupaku.;-)
miłego dzionka idę sie ogarnąć.
perla2212
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Wrzesień 2008
- Postów
- 1 317
witajcie laseczki! :-)
Malewa serdecznie gratuluje!!!
Emih wspolczuje zepsucia sie takiej ilosci sprzetu naraz... a nie da sie tego pociagnac z ubezpieczenia sasieda?
Maruska jak synus po szczepieniu? nasza Laura ok, chociaz nad ranem miala chyba lstan podgoraczkowy...
a tak wogole kochane to Laura konczy dzisiaj 2 miesiace!!!
ale ten czas leci... i pomyslec ze termin z usg dopiero za 4 dni
dwupaczkom jak najmniej dolegliwosci ciazowych i szybkiego rozpakowania zycze ;-)
a wszystkim milego dzionka
Malewa serdecznie gratuluje!!!
Emih wspolczuje zepsucia sie takiej ilosci sprzetu naraz... a nie da sie tego pociagnac z ubezpieczenia sasieda?
Maruska jak synus po szczepieniu? nasza Laura ok, chociaz nad ranem miala chyba lstan podgoraczkowy...
a tak wogole kochane to Laura konczy dzisiaj 2 miesiace!!!
ale ten czas leci... i pomyslec ze termin z usg dopiero za 4 dni
dwupaczkom jak najmniej dolegliwosci ciazowych i szybkiego rozpakowania zycze ;-)
a wszystkim milego dzionka
Witam z rana
kacperek pewnie ze sie nie dam bez jaj
tiffi na weekend w spa tez bym sie pisala ale ten nadchodzacy w ramach relaksu przed ;-)
kama bidna ty albo raczej majka z tym brzuszkiem :-(
iwusia powodzenia na ktg i udanej wizyty u fryzjera, ja tez chcialam isc ale m powiedzial ze nie wolno bo jak kombinuje co z wlosami zrobic to potem zawsze niezadowolona a ostatnio to co pomysl to porazka bo jeszcze nie skoncze wdrazac jak juz mi sie nie podoba :-(
butterfly ja bym na twoim miejscu poszla do lekarza prowadzacego ciaze, powiedziala co i jak przeciez tak sie nie da a stan psychiczny matki tez jest wazny i poprosila o skierowanie do szpitala, a jak z twoim nie da sie dogadac to popytaj o gina "idacego na reke" i niech ci da skierowanie skoro tak bardzo sie boisz i tyle po terminie, ewentualnie wczesniej sprobuj tak jak piszesz w innym szpitalu, podejrzewam ze to by cie troszke uspokoilo
perla laura GRATULACJE ale ten czas leci u was :-) duza i zdrowa rosnij mamusi
Rozpisalyscie sie widze od saemgo ranka :-) u mnie nic nowego wycieczkowa noc i tyle, wieczorkiem jade do mamy sie przywitac i czeka kolejne kilka dni sciskania nog bo za chiny nie bede roodzic w weekend nie ma mowy, wczoraj sie tak wkrecal na dol ze co 10-15 min musialam leciec siku ledwie wyrabialam do kolejnej przerwy na reklamy w filmie :-( az sie m smial ze w nocy urodze bo tak to jeszcze nie bylo a on rozmawial z synem o tym. I co??? wstaje rano i z usmiechem mowie ze jestem i mam nadzieje ze synek bedzie bardziej posluszny po drugiej stronie :-)
Na prawde nie jestem w stanie opisac o ile mi lzej jak juz mam wyznaczony jakis termin bo takie zaiesznie w bezruchu to dla mnie potwornosc, zawsze wiedzialam co kiedy i gdzie bedzie zeby miec dopiete na ostatni guzik w ostatniej chwili a tu sie nie da i ta niemoc w kwestii wiedzy jest chyba najgorsza, troche glupawo to urzadzone trudno. Teraz tak sobie mysle ze jak w poniedzialek sie uda to na weekend pewnie wyjde bo obawiam sie ze raczej na pewno bedzie maksiu przytruty wodami :-( ale juz ciiiii nawet nie mysle o tym ;-)
Milego dzionka laseczki
kacperek pewnie ze sie nie dam bez jaj
tiffi na weekend w spa tez bym sie pisala ale ten nadchodzacy w ramach relaksu przed ;-)
kama bidna ty albo raczej majka z tym brzuszkiem :-(
iwusia powodzenia na ktg i udanej wizyty u fryzjera, ja tez chcialam isc ale m powiedzial ze nie wolno bo jak kombinuje co z wlosami zrobic to potem zawsze niezadowolona a ostatnio to co pomysl to porazka bo jeszcze nie skoncze wdrazac jak juz mi sie nie podoba :-(
butterfly ja bym na twoim miejscu poszla do lekarza prowadzacego ciaze, powiedziala co i jak przeciez tak sie nie da a stan psychiczny matki tez jest wazny i poprosila o skierowanie do szpitala, a jak z twoim nie da sie dogadac to popytaj o gina "idacego na reke" i niech ci da skierowanie skoro tak bardzo sie boisz i tyle po terminie, ewentualnie wczesniej sprobuj tak jak piszesz w innym szpitalu, podejrzewam ze to by cie troszke uspokoilo
perla laura GRATULACJE ale ten czas leci u was :-) duza i zdrowa rosnij mamusi
Rozpisalyscie sie widze od saemgo ranka :-) u mnie nic nowego wycieczkowa noc i tyle, wieczorkiem jade do mamy sie przywitac i czeka kolejne kilka dni sciskania nog bo za chiny nie bede roodzic w weekend nie ma mowy, wczoraj sie tak wkrecal na dol ze co 10-15 min musialam leciec siku ledwie wyrabialam do kolejnej przerwy na reklamy w filmie :-( az sie m smial ze w nocy urodze bo tak to jeszcze nie bylo a on rozmawial z synem o tym. I co??? wstaje rano i z usmiechem mowie ze jestem i mam nadzieje ze synek bedzie bardziej posluszny po drugiej stronie :-)
Na prawde nie jestem w stanie opisac o ile mi lzej jak juz mam wyznaczony jakis termin bo takie zaiesznie w bezruchu to dla mnie potwornosc, zawsze wiedzialam co kiedy i gdzie bedzie zeby miec dopiete na ostatni guzik w ostatniej chwili a tu sie nie da i ta niemoc w kwestii wiedzy jest chyba najgorsza, troche glupawo to urzadzone trudno. Teraz tak sobie mysle ze jak w poniedzialek sie uda to na weekend pewnie wyjde bo obawiam sie ze raczej na pewno bedzie maksiu przytruty wodami :-( ale juz ciiiii nawet nie mysle o tym ;-)
Milego dzionka laseczki
reklama
tiffi potówki to takie czerwonki krostki, a ten trądzik to takie białe lub biało zakończone, przeważnie twarde kropeczki.
butterfly doskonale rozumiem Twoje nerwy, że ciąża przenoszona, że nie wiadomo, co dalej. U mnie też głupia sytuacja, bo na pewno wiek ciąży nie zgadza się z wiekiem z OM i tak na prawdę nie wiadomo, w którym tygodniu jestem i co dalej mam ze sobą zrobić. Każdy lekarz ma inną wizję, ale i tak nic nie mówią. O łożysko też się bałam, dlatego tydzień temu byłam jeszcze prywatnie na usg i patrzyli na mnie jak na kosmitę, że 3 dni do terminu, a ja sobie zażyczyłam jeszcze. Kij im w oko. Nasze dzieci i to my się o nie martwimy, dla nich to tylko praca....
dziś moja siostra wyjeżdża, jutro mamy dzień spokoju, a w niedzielę moja mama przejmuje wartę. Kurde, nawet na kibelek będzie chciała ze mną łazić, co bym nie urodziła, albo coś. Strasznie mnie to wkurza...
butterfly doskonale rozumiem Twoje nerwy, że ciąża przenoszona, że nie wiadomo, co dalej. U mnie też głupia sytuacja, bo na pewno wiek ciąży nie zgadza się z wiekiem z OM i tak na prawdę nie wiadomo, w którym tygodniu jestem i co dalej mam ze sobą zrobić. Każdy lekarz ma inną wizję, ale i tak nic nie mówią. O łożysko też się bałam, dlatego tydzień temu byłam jeszcze prywatnie na usg i patrzyli na mnie jak na kosmitę, że 3 dni do terminu, a ja sobie zażyczyłam jeszcze. Kij im w oko. Nasze dzieci i to my się o nie martwimy, dla nich to tylko praca....
dziś moja siostra wyjeżdża, jutro mamy dzień spokoju, a w niedzielę moja mama przejmuje wartę. Kurde, nawet na kibelek będzie chciała ze mną łazić, co bym nie urodziła, albo coś. Strasznie mnie to wkurza...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: