reklama
Witam wszystkie mamy;-)
Wracam po 2 dniowej nieobecności, niestety poniedziałkowa wizyta kontrolna zakończyła się pozostawieniem na oddziale... Doktor po badaniu zauważył że niezwykle mocno twardnieje mi brzuch, do tego powiedziałam mu o skurczach... dodał do tego to że mam już krótką i miękką szyjkę więc postanowił mnie zostawić bo niestety mała jest jeszcze za mała na opuszczenie maminego gniazda, waży około 2400 gram więc musi jeszcze przynajmniej z 2 tygodnie posiedzieć... tak mi powiedział.
Tak więc leżałam dwa dni plackiem pod kroplówką, miałam robione ktg 3 razy dziennie i się uspokoiło, do tego oczywiście nospa i aspargin bodajże, mam nadzieje że uda mi się teraz wytrzymać chociaż dwa tygodnie, lekarz powiedział że wytrzymam, ale w razie czego mam dzwonić i przyjeżdżać mimo że go nie będzie bo niestety idzie na urlop
Wyszłam o 11, tak więc od razu pojechaliśmy do rodziców mojego M, posiedzieliśmy trochę i do domu, tutaj mama zrobiła nam obiad i poszłam leżeć, muszę dużo wypoczywać i oszczędzać się, M ma na mnie chuchać i dmuchać bo nie chcemy żeby malutka urodziła się za wcześnie i musiała leżeć w jakimś inkubatorze Mam nadzieję że będzie dobrze
Uciekam dalej się byczyć, muszę zbierać siły dla mojej niuni.
Buźka;*
Wracam po 2 dniowej nieobecności, niestety poniedziałkowa wizyta kontrolna zakończyła się pozostawieniem na oddziale... Doktor po badaniu zauważył że niezwykle mocno twardnieje mi brzuch, do tego powiedziałam mu o skurczach... dodał do tego to że mam już krótką i miękką szyjkę więc postanowił mnie zostawić bo niestety mała jest jeszcze za mała na opuszczenie maminego gniazda, waży około 2400 gram więc musi jeszcze przynajmniej z 2 tygodnie posiedzieć... tak mi powiedział.
Tak więc leżałam dwa dni plackiem pod kroplówką, miałam robione ktg 3 razy dziennie i się uspokoiło, do tego oczywiście nospa i aspargin bodajże, mam nadzieje że uda mi się teraz wytrzymać chociaż dwa tygodnie, lekarz powiedział że wytrzymam, ale w razie czego mam dzwonić i przyjeżdżać mimo że go nie będzie bo niestety idzie na urlop
Wyszłam o 11, tak więc od razu pojechaliśmy do rodziców mojego M, posiedzieliśmy trochę i do domu, tutaj mama zrobiła nam obiad i poszłam leżeć, muszę dużo wypoczywać i oszczędzać się, M ma na mnie chuchać i dmuchać bo nie chcemy żeby malutka urodziła się za wcześnie i musiała leżeć w jakimś inkubatorze
Mam nadzieję że będzie dobrzeUciekam dalej się byczyć, muszę zbierać siły dla mojej niuni.
Buźka;*
agatka_natalia
Fanka BB :)
Misslena będzie dobrze, tylko musisz leżeć.
kama za długo na forum siedzisz
W końcu może uda mi się dokończyć wątek jak było na sali porodowej.
kama za długo na forum siedzisz
W końcu może uda mi się dokończyć wątek jak było na sali porodowej.
Misslena będzie dobrze ;] leżeć i jeszcze raz leżeć
kama będzie murzynek !!!
Fajnie, że tweenie wizyta udana i jest ok
Jak tam mijają Wam dzionki? Na dworzu gorąco, więc leżę plackiem i oglądam tv. Mała się strasznie wierci więc mam cichą nadzieję, że może zdecyduje się wyjść - chociaż pomarzyć mogę ;]
Wiecie co tak mi się teraz przypomniało, że Asienki dawno nie było i z tego co pamiętam to chyba jutro ma cesarkę nieprawdaż?? Jejku zazdroszczę Vanilce, Madzik i innym które mają już swoje dzieciaczki, ja już nie mogę się doczekać aż przytulę moją córeczkę
Kurcze co to za opowieści słyszę w "rozmowach w toku"
kama będzie murzynek !!!
Fajnie, że tweenie wizyta udana i jest ok
Jak tam mijają Wam dzionki? Na dworzu gorąco, więc leżę plackiem i oglądam tv. Mała się strasznie wierci więc mam cichą nadzieję, że może zdecyduje się wyjść - chociaż pomarzyć mogę ;]
Wiecie co tak mi się teraz przypomniało, że Asienki dawno nie było i z tego co pamiętam to chyba jutro ma cesarkę nieprawdaż?? Jejku zazdroszczę Vanilce, Madzik i innym które mają już swoje dzieciaczki, ja już nie mogę się doczekać aż przytulę moją córeczkę
Kurcze co to za opowieści słyszę w "rozmowach w toku"
jestem. Widzę, że się stęskniłyście już... Zaraz się chyba wzruszę 
Na ktg wyszły jakieś lekkie szmery w sercu, czy jakoś tak. Ale generalnie nie jest źle. Ginka mówi, że byłoby dobrze zrobić to echo, ale jak nie zdążę, to żeby nie szaleć z tego powodu, bo będą musieli po prostu od razu po porodzie gruntownie przebadać. I tyle w tej kwestii. Mam dzwonić jutro do tej lekarski ze szpitala, w którym byłam na izbie i gdzie kazali zrobić mi to echo, ale chętnych to robienia już nie było. Objadę ją jak burego psa. trudno, najwyżej we własnym garażu będę rodzić
Poza tym, nie urodzę za prędko, bo wszystko na 3 spusty pozamykane jeszcze, macica spokojna jak jezioro
Potem polazlyśmy z Myszą na podbój sklepów. Podbiłyśmy kącik w fast-foodami i w markecie dział w żółtym serem
W smyku były fajne półśpiochy i body po dychaczu, a w 5-10-15 za 25zł śpiworki, ale rozmiarów brakło. Szkoda...
Na ktg wyszły jakieś lekkie szmery w sercu, czy jakoś tak. Ale generalnie nie jest źle. Ginka mówi, że byłoby dobrze zrobić to echo, ale jak nie zdążę, to żeby nie szaleć z tego powodu, bo będą musieli po prostu od razu po porodzie gruntownie przebadać. I tyle w tej kwestii. Mam dzwonić jutro do tej lekarski ze szpitala, w którym byłam na izbie i gdzie kazali zrobić mi to echo, ale chętnych to robienia już nie było. Objadę ją jak burego psa. trudno, najwyżej we własnym garażu będę rodzić
Poza tym, nie urodzę za prędko, bo wszystko na 3 spusty pozamykane jeszcze, macica spokojna jak jezioro
Potem polazlyśmy z Myszą na podbój sklepów. Podbiłyśmy kącik w fast-foodami i w markecie dział w żółtym serem
W smyku były fajne półśpiochy i body po dychaczu, a w 5-10-15 za 25zł śpiworki, ale rozmiarów brakło. Szkoda...
Kurcze opowiesci jak z horroru! Ale z drugiej strony dobrze znac swoje prawa.
Ja 7 lat temu tez Dostalam taka koszulę do porodu, wiec lepiej miec swoja. Ja Kupilam zwykla męską koszulę z krótkim rękawem na rynku za 10 zl i spokojnie wszystko zakrywa.
Ja 7 lat temu tez Dostalam taka koszulę do porodu, wiec lepiej miec swoja. Ja Kupilam zwykla męską koszulę z krótkim rękawem na rynku za 10 zl i spokojnie wszystko zakrywa.
reklama
iwusia29
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2010
- Postów
- 205
czesc dziewczyny:-)
bylam dzisiaj wreszcie u gina i troche sie zestresowalam, co i jak opisalam na odp. watku....moze niepotrzebnie robie z tego problem, ale ja nie przypuszczalam, ze bede musiala miec cesarke....bardzo chcialam teggo uniknac;-)Boje sie, ze zostane dlugo w szpitalu, choc jak widze madzie i vanilke, to szybko wrocily do domu:-)dziewczyny napiszcie jak sie czujecie po cc?
madzia co do ubranek, to juz przy pierwszej ciazy przekonalam sie, ze warto miec zapas takich calkiem maluskich rozmiarow, bo 62 czesto bywaja poprostu za duze
kamka a jakie ciasto pieklas?moze lepiej ze dobrze wypieczone;-)
odzewe sie jeszcze pozniej, musze troche ogarnac kuchnie i podgrzac obiad dla mojego rycerza...pozdrowienia dla wszystkich!
bylam dzisiaj wreszcie u gina i troche sie zestresowalam, co i jak opisalam na odp. watku....moze niepotrzebnie robie z tego problem, ale ja nie przypuszczalam, ze bede musiala miec cesarke....bardzo chcialam teggo uniknac;-)Boje sie, ze zostane dlugo w szpitalu, choc jak widze madzie i vanilke, to szybko wrocily do domu:-)dziewczyny napiszcie jak sie czujecie po cc?
madzia co do ubranek, to juz przy pierwszej ciazy przekonalam sie, ze warto miec zapas takich calkiem maluskich rozmiarow, bo 62 czesto bywaja poprostu za duze
kamka a jakie ciasto pieklas?moze lepiej ze dobrze wypieczone;-)
odzewe sie jeszcze pozniej, musze troche ogarnac kuchnie i podgrzac obiad dla mojego rycerza...pozdrowienia dla wszystkich!
