Ja również się witam niedzielnie:-)
Naprodukowałyście sporo stron przez te kilka dni, nie wchodziłam, bo jakoś rodzinnie się udzielaliśmy ostatnio, a wczoraj byliśmy na zakupach, masakra ile ludzi było, po prostu mnie to wykończyło.
M z Mają pojechali na sanki, a ja się biorę za obiadek - polędwiczki w sosie i pampuchy, mniam:-)
Naprodukowałyście sporo stron przez te kilka dni, nie wchodziłam, bo jakoś rodzinnie się udzielaliśmy ostatnio, a wczoraj byliśmy na zakupach, masakra ile ludzi było, po prostu mnie to wykończyło.
M z Mają pojechali na sanki, a ja się biorę za obiadek - polędwiczki w sosie i pampuchy, mniam:-)