reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
No to dziś króluje jajecznica :-D Właśnie wysłałam M, żeby mi upichcił :tak:
A tak w ogóle to ja też jakoś zaczęłam jeść kiwi, chociaż przed ciążą unikałam, bo nie podchodziło mi za specjalnie. Ale obrane w plasterkach całkiem całkiem. ;-)
 
Witam Dziewczyny juz w 2010 roku.Szczęśliwego Nowego Roku.
Ja z M byliśmy na imprezie domowej u kolegi, wszyscy pili to ja nadrabiałam soczkiem i czasem podpijałam cole i niezdrowych chipsów jadłam ale były koło mnie to się nie mogłam powstrzymać. Przed północa wyszlismy wszyscy na zewnatrz i punkt 24:00 wystrzeliły sztuczne ognie. super widok tak z bliska. Imprezka się udała.Wróciliśmy ok 2 do domu i wstaliśmy o 12.
 
Ashika fajna bużka:tak:

perla no właśnie...:-(Kocham moje dzieciaki i cieszę się,że jestem w ciąży,ale ja zawsze dośc rozrywkowa byłam;-)Teściowa zostawała z dzieckiem,a my wychodziliśmy do znajomych,czy na jakiś balecik czasami.Wczoraj nawet szampana bezalkoholowego piłam,bo przez ból brzucha zażyłam nospę i bałam się z akoholem mieszać.A marzył mi się jakiś fajny,dobry drink...No ale w ciąży nie wolno...Pocieszam się,że na następnego Sylwestra może mleko odciągnę i gdzieś z M wyskoczymy;-)
Jak bym o nas czytala ...
Ja tez kocham moje dziecie aleeee brakuje mi tego luziku ..Czesto do znajomych sobie szlismy maly z babcia ,albo na jakis balecik ...ale skonczylo sie to co dobre jak tutaj wyjechalismy bo i z kim dziecko zostawic ?przeciez nie z obcym :/
A teraz ciaza ...wiec kilka latek znowu mam z bani :baffled:

perla Tboei troszke sie nie dziwie o ja po ciazy i jak dziecko juz lekko odchowane bylo marzylam zeby uwalnic sie z domu ,isc samej spokojnie na zakupy,kosmetyczka itd ...powrocic do normalnosci .No ale co zrobic ;-)

atabe wez nie pisz mi o tych truskawkach bo ja nadal o nich myle :nerd:nie wysylalam juz m do sklepu nie bede taka malpa ;-)

ashika Sliczna buzia :tak:
 
Ja też faktycznie od rana o jajeczniczce pomyślałam, ale parówki zrobiłam bo takie były odgórne zachcianki towarzystwa :baffled: Ale i takowa wciągnęłam choć przed ciążą nienawidziłam tego rodzaju jedzenia :cool2:
Ale o północy wypiłam pół lampki szampana, a co :-p

Atabe- ja też od dwóch dni kiwi wciągam tonami. Może brakuje mi wit C. A może nawey nie "może"... STRASZNIE KRWAWIĄ MI DZIĄSŁA, też tak macie? Dosłownie pluję garściami krwi, to podobno tez "urok ciąży" :baffled:

Ashika- super fotka :tak:
Kama- wracaj do nas :tak:
Mammi- dzięki, dzięki. Nie wiem czy dobrą kucharką jestem ale lubię eksperymentować i raczej wody nie przypalam ;-)
Atabe- fajnie, że sałatka się udała, a jaka to była modyfikacja?

Niestety też nie mam z kim zaufanym córki zostawić i nawet w kinie z M od 2 lat nie byłam... no chyba że na bajce... A brakuje, brakuje... Ale w zeszłym roku zostawiliśmy Małą na 4 dni u babci i wyjechaliśmy do Zakopanego. Nie umiałam się dobrze bawić, wyciszyć, oderwać, bo za nią tęskniłam, martwiłam sie itp itd- tak bardzo jestem od niej uzależniona. Po tym incydencie mniej żałuje wyskokowego życia, bo narazie jeszcze nie umiem wrócić do beztroskich, choćby, chwil... Może za mało we mnie luzu? Może...
 
Ostatnia edycja:
VAnilka, jeszcze Ci nie podziękowałam za życzenia dotyczące snu! God blees you :-)
;-);-);-)

Ja za kazdym razem jak zostawialam malego z babcia to i tak myslalam i brakowalo mi Go ....ale troszke luzu w zyciu nie zaszkodzi ...a teraz siedze w domu o kilku lat jak taka stara dewota :-D:-D:-D
 
Ja do tej pory zostawialam syna u babci ale sporadycznie razej wolal u pradziadkow bo tam dom z ogrodem ;-) teraz to nie wiem jak bedzie bo wszystko inaczej tym razem. Matiego wychowywalam sama wiec czasami po prostu musialam go zostawic u dziadkow. Teraz to kompletnie nie wyobrazam sobie jak to bedzie tesciowie i cala reszta. Czasami to mysle ze po porodzie gdzies uciekniemy zeby nam nikt nie przeszkadzal ;-)
 
reklama
Do góry