A u nas pierwszy dzien bez drzemki. Mam nadzieję, ze nie jest to jakas nowa zasada!
W nocy strasznie spala, praktycznie o 1 się obudzila, wzielam ja do lozka, ale ona spac nei mogla, wolala mleko, potem do 3 siękrecila i w koncu wynioslam ją do jej lozeczka.
Myslalam, ze po takiej nocy i po godinnym spacerze bedzie spiaca, ale poltorej godziny w lozeczku sie krecila, plakala, trochę lezala, wiec ją wzielam. Teraz widac, ze troch,ę niewyspana jest, ale jej juz nie kladę, najwyzej pojdzie wczesniej dzisiaj spac.
Dzisiaj u nas pogoda przecudna, slonce swiecilo, zero wiatru, minus 7- jak w alpach. latalysmy z sankami po wsi, trochę ją ciągnelam, trochę ona pchala, potem lopatą odsniezala ze mną podjazdy, usmialam się z niej.
W nocy strasznie spala, praktycznie o 1 się obudzila, wzielam ja do lozka, ale ona spac nei mogla, wolala mleko, potem do 3 siękrecila i w koncu wynioslam ją do jej lozeczka.
Myslalam, ze po takiej nocy i po godinnym spacerze bedzie spiaca, ale poltorej godziny w lozeczku sie krecila, plakala, trochę lezala, wiec ją wzielam. Teraz widac, ze troch,ę niewyspana jest, ale jej juz nie kladę, najwyzej pojdzie wczesniej dzisiaj spac.
Dzisiaj u nas pogoda przecudna, slonce swiecilo, zero wiatru, minus 7- jak w alpach. latalysmy z sankami po wsi, trochę ją ciągnelam, trochę ona pchala, potem lopatą odsniezala ze mną podjazdy, usmialam się z niej.