reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

marta u nas też wakacje zawsze mega intensywne, ale ja się nie tyle boję zwiedzania, co lotu (długiego) i jedzenia (niejadek), no i to miało być w okolicach 3 lat, ale otrzeźwiałam.

elmoo a ja rok temu tylko do -5C, bo tak pediatrzy radzą z najmłodszymi dziećmi. A ile twoja miała jak się przesiadła na siedzisko spacerowe? Bo Gosia 5 albo 6 m-cy więc prawie całą zimę przejeździła w spacerówce (w tym dodatkowym siedzeniu obok gondoli), nad czym bardzo ubolewałam, bo to jednak zimniej.
Miałam później taka refleksję, tyle było wybierania i kombinowania z wózkiem, dobierania koloru gondoli, a nawet dobrze nie popatrzyłam na wersję spacerową.... a była wyjątkowo szpetna i kolorystycznie i w ogóle wyglądem:baffled: no a potem w gondoli raptem 5 m-cy (no bo trafiliśmy w zimę i śpiworek trzeba było zmieścić), a wersja spacerowa zdecydowania dłużej służy:no:


joaszka super, że jest ta praca
a chłopem się nie martw, bo to gatunek wyjątkowo gruboskórny i niedomyślny.
Dlatego ja nie ryzykuję, że zapomni i zawczasu głośno trąbię co chcę i na jaką okazję:tak:
a do zapominania to ja mam prawo;-)
 
reklama
Joaszka, gratuluję pracy! Nie przejmuj się tak tesciową, to tylko na parę godzin przeciez. Większosc dnia i tak TY będziesz z małą i będzie po Twojemu. NO i darmowa opieka to darmowa opieka. My niestety wywalamy większosc mojej pensji ze szkoly na nianię.

CHociaz wiem, ze latwo mi radzic, bo mnie wkurza strasznie, jak cos jest nie tak, jak ja uwazam za najlepsze- wzgledem Poli, bo inne rzeczy to mnie tak nie denerwują. ALe dzieci juz są większe teraz, więc jak się cos nie podoba, to potrafią wyrazic. POla ucieka, wije się, jak ją ktos bierze na ręce, a ona nie chce. Albo nie zje, jak nie ma ochoty. WIęc Zuzia pewnie tez pokaze, co jej się nie podoba.

WIem doskonale co masz na mysli odnosnie rocznic, coz, u mnie po 3-4 latach jakos B przstal przykladac znaczenie do tego. DOpiero jak się nagledzilam przed ostatnimi urodzinami, ze kolezanka dostala za urodzenie dziecka zegarek z grawerem, inna tez cos dostala (na dodatek akurat zepsul mi sie zegarek) to powiedzial, ze mam cos wybrac i on zaplaci. ALe tak,to nie mam na co liczyc, haha! Chyba, ze naględzę, ze moze bysmy poszli do restauracji czy cos, wtedy mnie zabiera. Ale to ja dokonuję rezerwacji!
 
No właśnie o to chodzi, że ja bym chciała tak bez przypominania...Bo jak komuś zależy...
Jak mu dziś wygarnęłam, że jak chce na siłownię iść to potrafi sobie mamusię zorganizować, ale żebyśmy gdzieś wyszli czy to tak czy z okazji, to mówi- no to jak chcesz to jutro pójdziemy...

Jutro to on mnie może w d...pocałować za przeproszeniem:wściekła/y:

Ja się spodziewałam, że w okolicach 10 rocznicy to może już i zapomnieć i się nie chcieć. Ale to raptem druga. Przy czym on uparcie twierdzi, że pamięta...Akurat. Jakby pamiętał, to by w weekend coś zorganizował, a nie jutro jak oboje pracujemy, w tym ja nie wiadomo do której godziny...Co najwyżej jeżeli rzeczywiście pamiętał, kupił by jutro po pracy tradycyjne 3 róże. Choć ja już tyle razy mówiłam, że lubię jakieś oryginalne kwiaty...
 
Nef, ja czytałam, ze do minus pięciu to z niemowlakami, a potem to juz chulaj dusza.

U nas jest minus 13 kolo poludnia i wychodzimy na poł godzinki. Troche w twarz bylo zimno, bo dzisiaj wial trochę wiatr. ALe wczoraj bylo bez wiatru i mialam wrazenie, ze jest cieplej, niz jak bylo minus trzy, kropilo i wialo.

Niedawno znalazlam w necie taki filmik, z TVN, o skandynawskim wychowywaniu dzieci. Tam chodzą w kazdą pogodę, nawet jak jest mżawka, cieplo ubrani, dzieci hartują i one nie chorują. Moze w wielkie deszcze tylko nie wychodzą.
Norwegia to kraj, w którym 265 dni w... - Video Dzień Dobry TVN

Mam tez kolezanki mieszkające w Szwecji i FInladnii, dzieci chodzą do przedszkoli i faktycznie wyłazą ciagle. Także postanowiłam się trochę na nich wzorować.

A tu z portalu e-rodzina info o spacerach

[h=1]Czy można wychodzić z dzieckiem na mróz?[/h]Powietrze, światło, ruch, słońce są w takim samym stopniu niezbędne do prawidłowego rozwoju i zdrowia dziecka, jak zdrowa, zrównoważona dieta, sen i higiena osobista.

Są one nieodzowne dla wykształcenia się i dojrzewania zdolności adaptacyjnych do zmiennych warunków środowiska zewnętrznego. Przebywanie na świeżym powietrzu minimum 2 godziny dziennie, bez względu na porę roku, jest konieczne dla prawidłowego łaknienia, ponadto hartuje dzieci, zapobiega przeziębieniom i zwiększa ogólną odporność organizmu.

Dzieci dobrze radzą sobie z chłodem.
Należy pamiętać, że gdy dziecku jest za ciepło, system termoregulacji działa gorzej i dzieci dużo łatwiej łapią infekcje. Tolerancji niskich temperatur uczymy dzieci już w okresie noworodkowym. Zwykle zaczynamy od werandowania przy szeroko otwartym oknie pokoju (dziecko ubieramy jak na spacer), następnie wyprowadzamy je na krótki 15-30 minutowy spacer, przedłużając pobyt na dworze do kilku godzin dziennie. W okresie zimowym pierwszy spacer niemowlę odbywa po ukończeniu 3-4 tygodni życia. Na spacery wybieramy miejsca nasłonecznione i osłonięte od wiatru. Należy zrezygnować z zimowego spaceru z młodym niemowlakiem, gdy temperatura spada poniżej -10 stopni Celsjusza. Natomiast dla starszych niemowląt i dzieci nie istnieje ścisła granica temperatur. Już z 6 miesięcznym niemowlęciem można wychodzić na spacery nieomal przy każdej pogodzie. Mroźne suche powietrze w pogodny zimowy dzień jest zdecydowanie mniej przenikliwe niż jesienne wilgotne zawieruchy. Dzieci świetnie znoszą niskie temperatury, gdy są odpowiednio ubrane, gdy mają nóżki prawidłowo zabezpieczone przed zmarznięciem, i gdy mają możliwość aktywnego ruchu. Aktywny ruch w mroźne zimowe dni dostarcza dodatkowej energii cieplnej, co zabezpiecza dziecko przed zmarznięciem. Jeżeli chcemy sprawdzić, czy dziecko nie marznie, należy dotknąć jego skóry na karku i pleckach - nie rączek, uszu, czy policzków, gdyż są one chłodniejsze niż reszta ciała. To prosty test: zimny kark oznacza, że dziecko marznie, spocony zaś, że jest mu za ciepło. Pamiętajmy zawsze o zabezpieczeniu skóry twarzy kremem natłuszczającym (nie nawilżającym), chroniącym delikatną skórę dziecka. Chodzącym dzieciom należy zabezpieczyć stopy przed przemoczeniem i zmarznięciem, ponieważ malcy najczęściej łapią katar, gdy przemarzną im nóżki.
 
Niestety ja to jestem z tych pamiętliwych i biorących wszystko do serca...
Tak że każde jego przewinienie jest zapamiętane i przy każdej okazji wypomniane...
Wiem, że to niekoniecznie dobre dla związku, ale taka już jestem.
 
zgadzam sie, facet potrzebuje, żeby mu wyłożyć jak krowie na rowie, bo inaczej nie załapie

mój kiedyś miał mega awanturę (jeszcze przed ślubem, ale mieszkaliśmy razem), jak mi na walentynki chyba najbrzydsze kwiaty na rynku kupił, takie czerwone tulipany w foliowym woreczku z nadrukiem, niczym z PRLu. Chyba go walnęłam tymi kwiatami, wygarnęłam co myślę no i oczywiście śmiertelnie się obraziłam.

Od tego czasu ZAWSZE dostaję ładną wiązankę kwiatów.:-D
 
Przypomniałam sobie, że rok temu na rocznicę, jeden, jedyny raz kupił coś innego niż 3 czerwone róże... To były goździki, ale ładne i jakoś tak bajerancko zrobione.Ale rok temu to ja mu jakiś miesiąc przed rocznicą ciągle coś tam mimochodem...

A idę chyba spać. Choć się nie chce. Ale pobudka o 6.30. Już 3 tydzień tak wstaję...
 
oj ja walentynek to juz w ogole nie obchodze:) absolutnie niczego sie wtedy nie spodziewam.chyba malo romantyczna jestem...
o,urodziny obchodze...

joaszka-a ty co wymyslilas na rocznice?
 
reklama
joaszka, Ty się chyba za dużo romansów naczytałaś :D:D:D Szkoda gadać, u mnie tak jak u Ciebie, nef, marty... Czyli chyba normalnie :D:D:D Hitem był ubiegłoroczny prezent na gwiazdkę - wysilił się i kupił mi masaż, ale się okazało, że podobny dostałam od brata i bratowej to oddał i zapomniał, ze miał coś innego wziąć :D:D:D

marta, ja mam koleżankę w Finlandii i oni też wychodzą bez względu na pogodę, ale to znaczy, ze do -10, max -15 - a jej małą w żłobku. Mróz poniżej tej temperatury jest już podobno dla dzieci i dorosłych niebezpieczny. Zwłaszcza że droga od nosa do płuc u dzieci jest za krótka, żeby powietrze zdążyło się ogrzać, to raz, a dwa - takie zimne przelatuje przez wrażliwą krtań, a my już zapalenie krtani w tym roku zaliczyliśmy. No i dla skóry to nic dobrego, więc ja nie przeginam... Z tym "nie chorują" w Skandynawii to też bym nie powiedziała, tam dzieci z wiecznym gilem chodzą, tylko że oni nic sobie z tego nie robią. Córka koleżanki choruje tyle, ile dzieciaki w Polsce :)
 
Do góry