reklama
kropa501
Fanka BB :)
Dziewczyny, nie napisałam, że tańsze to ZAWSZE badziew. Zdarzają się i fajne. Ale niestety nie mam dobrych doświadczeń. Nie wiem, czy kojarzycie taką kulę z małpką do raczkowania z FP? Radek dostał ją na święta w ubiegłym roku, fajnie się nią bawił. Po miesiącu chyba od dalszej rodziny dostał praktycznie identyczną, ale podróbkę FP. Jakość wykonania nieporównywalna... O mało mu to palca nie ucięło A wyło tak, że się bał biedny
sasanka ja tez mam imprezę w ten weekend, tzn. jadę na szkolenie od czw do ndz i zawsze w jeden dzień jest huczny bal:-) ubieram kiecke, którą kupiłam na wesele, bo mnie nikt nie widział
po małą przyjeżdżają dziadkowie już w środę, mam nadzieję, że sobie poradzą. Na poprzednim szkoleniu (chyba w marcu) tez ją zostawiłam u dziadków, ale wtedy przyjechałam z dzieckiem juz w poniedziałek, żeby się wszyscy do siebie przyzwyczaili. A teraz od razu na głęboką wodę
U dentysty to my jeszcze nie byłyśmy, ale mamy babcie i wujka dent, to coś tam czasem zajrzą w paszczę, ale w gabinecie jeszcze nie była. mamy robić fluorkowanie, preparat kupiony tylko coś się umówić od miesiąca nie możemy. Muszę pogonić szwagra, zanim Gosi stałe wyrosną
Ja już sama nie wiem co na tego mikołaja i gwiazdkę. Miały być lego, ale kupiłam mały zestaw i na razie w zupełności wystarcza. Nie wiem też, czy jest sens klocki drewniane kupować, czy to jeszcze za wcześnie.
laptop - fajny prezent, tylko moja mała w ogóle przestała się interesować grającymi zabawkami, więc to nie dla nas.
Może po porostu kupię kolejną lalę szmacianą i będzie najlepszy prezent
po małą przyjeżdżają dziadkowie już w środę, mam nadzieję, że sobie poradzą. Na poprzednim szkoleniu (chyba w marcu) tez ją zostawiłam u dziadków, ale wtedy przyjechałam z dzieckiem juz w poniedziałek, żeby się wszyscy do siebie przyzwyczaili. A teraz od razu na głęboką wodę
U dentysty to my jeszcze nie byłyśmy, ale mamy babcie i wujka dent, to coś tam czasem zajrzą w paszczę, ale w gabinecie jeszcze nie była. mamy robić fluorkowanie, preparat kupiony tylko coś się umówić od miesiąca nie możemy. Muszę pogonić szwagra, zanim Gosi stałe wyrosną
Ja już sama nie wiem co na tego mikołaja i gwiazdkę. Miały być lego, ale kupiłam mały zestaw i na razie w zupełności wystarcza. Nie wiem też, czy jest sens klocki drewniane kupować, czy to jeszcze za wcześnie.
laptop - fajny prezent, tylko moja mała w ogóle przestała się interesować grającymi zabawkami, więc to nie dla nas.
Może po porostu kupię kolejną lalę szmacianą i będzie najlepszy prezent
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Ja sama staram sie kupowac zabawki dobrej jakosci skoro juz je kupuje wiec moze nie mam wielkiego porownania.Poza tym u nas jest bardzo malo plastikowych i grajacych ale wierze ze te tansze tez potrafia spelniac swoja funkcje.Wezmy choc laptopa,znajoma ma ze swinka,dla mnie niczym sie nie rozni od drozszych.plastik to plastik,jak pierdyknie to kazdy peknieW domu mamy lego duplo,w polsce miala jakies tanie,bawila sie bez roznicy.
nef-No wlasnie akutualnie sama widze ze kilka klockow im wystarcza.Kupilam pudlo gdzie jest kilkadziesiat ale mala bierze kilka i tylko z nich sklada.te kilka w zupelnosci spelniaja jej aktualne potrzeby.to samo byloby pewnie z drewnianymi,pouklada kilka na siebie i tyle ale co jest fajne to takie drewniane klocki ktore maja otworek i ktore mozna nakladac na cos.My mamy m.in. drewniany pociag i to mala bardzo bawi,nakladanie na te szpikulce.Juz powoli jarzy jak ten pociag budowac.podaje przyklad http://www.perbambini.nl/houten-speelgoed-klein/janod-houten-trein-39-delig.html
ja poki co kupilam ten koszyk piknikowy fp,laptop i chce odkurzacz ale i tak najbardziej ciesze sie z tego ze kupimy drewniana kuchenke (szczegolnie dzis kolezanka mnie nakrecila mowiac ze jest naprawde ladna a poza tym mamy rzeczy tej firmy i wiem ze to solidne drewno i wykonanie).do tego dokupie drewniane warzywa i takie tam
nef-No wlasnie akutualnie sama widze ze kilka klockow im wystarcza.Kupilam pudlo gdzie jest kilkadziesiat ale mala bierze kilka i tylko z nich sklada.te kilka w zupelnosci spelniaja jej aktualne potrzeby.to samo byloby pewnie z drewnianymi,pouklada kilka na siebie i tyle ale co jest fajne to takie drewniane klocki ktore maja otworek i ktore mozna nakladac na cos.My mamy m.in. drewniany pociag i to mala bardzo bawi,nakladanie na te szpikulce.Juz powoli jarzy jak ten pociag budowac.podaje przyklad http://www.perbambini.nl/houten-speelgoed-klein/janod-houten-trein-39-delig.html
ja poki co kupilam ten koszyk piknikowy fp,laptop i chce odkurzacz ale i tak najbardziej ciesze sie z tego ze kupimy drewniana kuchenke (szczegolnie dzis kolezanka mnie nakrecila mowiac ze jest naprawde ladna a poza tym mamy rzeczy tej firmy i wiem ze to solidne drewno i wykonanie).do tego dokupie drewniane warzywa i takie tam
Ja drewniane klocki polecam, Basia uwielbia sie nimi bawic Ma na razie pudło 50 szt ale na imieniny dostanie kolejną 100 Lego duplo mamy zoo puki co i jest fun a im więcej klocków tym szybciej zacznie budować, ja siadam z nia i budujemy, wiec sie uczy pomału
Co do zabawek i jakości to czasem tania potrafi byc dobra a czasem rzeczywiscie tandetna nie ma reguły, z tanimi grajacymi często zdarza się że wyją na maksa
Co do zabawek i jakości to czasem tania potrafi byc dobra a czasem rzeczywiscie tandetna nie ma reguły, z tanimi grajacymi często zdarza się że wyją na maksa
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
I my mamy drewniane klocki- Zuzia najczęściej je po prostu rozwala i nimi rzuca, ale często też coś układa, buduje:-) o takie KLOCKI DREWNIANE EICHHORN 50 el. SORTER (1923375520) - Aukcje internetowe Allegro
Marta, my już od dawna myjemy pastą dla dzieci. najpierw nenedent bez fluoru, a teraz aqoafresch 0-6 z fluorem.
a tak soją drogą- wszystkie zabawki dla dziewczynek kupujemy takie stereotypowe- lale, kuchenki, odkurzacze...a może dla odmiany miecz świetlny, albo jakiegoś robota?
właśnie dziś mówiłam M, że fajnie, że synka nie mamy.
a przed chwilą się z M ścięłam..położyłam Zu spać, a ta śpiewa, krzyczy, spać nie chce. Poszłam ją usypiać, a ta się wyrywa, krzyczy, więc i ja na nią nakrzyczałam, a M mi mówi "nie krzycz"...No to mu wygarnęłam,że łatwo być "dobrym tatusiem", jak wraca po pracy na parę godzina ja cały dzień z nią sama!
w sumie ma racje, bo krzykiem nic nie załatwię, ale..wkurzył mnie. a teraz siedzi sfochowany...
Marta, my już od dawna myjemy pastą dla dzieci. najpierw nenedent bez fluoru, a teraz aqoafresch 0-6 z fluorem.
a tak soją drogą- wszystkie zabawki dla dziewczynek kupujemy takie stereotypowe- lale, kuchenki, odkurzacze...a może dla odmiany miecz świetlny, albo jakiegoś robota?
właśnie dziś mówiłam M, że fajnie, że synka nie mamy.
a przed chwilą się z M ścięłam..położyłam Zu spać, a ta śpiewa, krzyczy, spać nie chce. Poszłam ją usypiać, a ta się wyrywa, krzyczy, więc i ja na nią nakrzyczałam, a M mi mówi "nie krzycz"...No to mu wygarnęłam,że łatwo być "dobrym tatusiem", jak wraca po pracy na parę godzina ja cały dzień z nią sama!
w sumie ma racje, bo krzykiem nic nie załatwię, ale..wkurzył mnie. a teraz siedzi sfochowany...
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
marta-ja myje pasta do zebow odkad pojawil sie pierwszy zab
joaszka-no czasem puszczaja nerwy,niestety.
co do stereotypow to ja ciesze sie ze chlopczyka nie urodzilam bo ja nic nie mam z tymi robotami,pokemonami i takimi tam.Naprawde ciezko mi szla zabawa z chlopakami kiedy bylam opiekunka (nie mowie o takich bobasach) .No a moja znajoma kupila synkowi na drugie urodziny kuchenke wlasnie i ostatnio ogladajac tu jakis program widzialam takiego piosenkarza co to tez synka ma i te sama kuchenke w domu
joaszka-no czasem puszczaja nerwy,niestety.
co do stereotypow to ja ciesze sie ze chlopczyka nie urodzilam bo ja nic nie mam z tymi robotami,pokemonami i takimi tam.Naprawde ciezko mi szla zabawa z chlopakami kiedy bylam opiekunka (nie mowie o takich bobasach) .No a moja znajoma kupila synkowi na drugie urodziny kuchenke wlasnie i ostatnio ogladajac tu jakis program widzialam takiego piosenkarza co to tez synka ma i te sama kuchenke w domu
reklama
marta pasta z fluorem elmex 1-6, wcześniej nenedent bez fluoru, ale mnie szwagier skrzyczał
joaszka my mamy 3 samochody, w tym jeden odziedziczony po mamusi... jak raz pizgnęła takim samochodem przez pół pokoju, to schowałam na dno szafy
ale poza tym incydentem, nie było zainteresowania, stereotypy stereotypami, ale moja mała dama kocha lalki
joaszka my mamy 3 samochody, w tym jeden odziedziczony po mamusi... jak raz pizgnęła takim samochodem przez pół pokoju, to schowałam na dno szafy
ale poza tym incydentem, nie było zainteresowania, stereotypy stereotypami, ale moja mała dama kocha lalki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: