u nas choroby ciag dalszy.Z jednej strony nie jest fajnie chorowac,z drugiej daawno tak nie ypoczelam.po prostu 3 dni w lozku (nawet nie wiedzialam ze potrafie i nie wiedzialam ze mala potrafi!) z malymi przerwami kiedy chce by mala byla troche aktywna.No a ona pobawi sie i znow chce spac albo lezy sobie i patrzy co ja robie i moge sobie pisac a ona nie wali mi w klawiature albo moge ogladac filmy a ona lezy spokojnie obok.Dotychczas tego nie znalam
Tak wiec poza mniej przyjemnymi momentami jak wymioty,to bardzo fajnie spedzamy czas
szczegolnie jak idze przymrozek za oknem to mysle sobie ze cala zime tak przespac bym mogla
mala ymiotuje nadal.wlasciwie co zje to wyleci...poradzilam sie juz lekarza i podal mi instrukcje,na co mam zwracac uwage itd.Najwazniejsze by pila i musze znalezc sposob by w nia wmuszac.Mamy tez lekarstwo ktore pomaga tym plynom lepiej pozostac w srodku he he.
Mala zaraz pewnie pojdzie spac. (aktualnie chce mi cos wylaczyc na komputerze.kiwam jej przeczaco palcem a ona robi to samo do mnie
ogolnie kochana jest w tej chorobie.zlote dziecko jak slowo daje.
troche ja teraz rozpieszczam ale chyba mozna kiedy zle sie czuje
spi z nami pokoju bo balabym sie ja zostawic u siebie kiedy wiem ze wymiotuje.Szczegolnie wczoraj wieczorem takie strasznie geste te wymioty miala.blee.
chcialam jej tez kupic jakas zabawke i myslalam o tej
http://www.debijenkorf.nl/1/2-b1-4875090006__fisher-price-grappige-geluiden-picknick.html
ogolnie nie jestem fanka plastiku a tym bardziej grajacego (u nas wiekszosc to drewno tudziez inne zabawki ale nie swiecace i nie grajace) ale skoro ma niewiele to nie zaszkodzi.Mysle ze moglaby sobie fajnie wrzuca do tego koszyczka i znow wyciagac bo to lubi.Poza tym znajoma ma z tej serii dzbanuszek i taki milutki jest
a ktos zna ten koszuczek?ktos testowal?
problem w tym ze nie mam za bardzo jak sie ruszyc i po niego isc
p.s. z tym ze jak patrze na ymiary to on chyba dosyc maly?
z innych rzeczy myslalm nad dzieciecym laptopem lub domkiem little people