witam wieczorową porą,
moje dziecię się rozregulowało i nie chce samo wieczorem zasypiać, a było tak pięknie...wogóle strasznie ruchliwy się zrobił, do tej pory zostawiałam go samemu na podłodze w pokoju, sobie spokojnie leżał i zajmował się sobą, a dziś tak najpierw go pod stołem znalazłam (kombinował jakby tu obrus ściągnąć), a raz pod krzesłem. Muszę chyba jakieś ochraniacze pozakładać, bo mały będzię z pokancerowaną twarzą chodzić :-) Dziś zaliczyliśmy dość długi spacer i w zasadzie nawet nie wiem gdzie mi ten dzisiejszy dzień uciekł. Rozmawiałam wczoraj z kolezaną z pracy, która po macierzyńskim wróciła no i mówiła, że nie jest z fajnie, kiedy wychodzi mały jeszcze śpi, a jak wraca to jej w zasadzie 1,5 godz na zabawę z małym zostaje...aż mi się po prostu nie chce jak sobie o tym pomyśle...
tiffi1 u nas po brokułach też była rewolucja kupkowa, my szczepimy na wszystko (pneumokoki, meningokoki i rota), wolę zaszczepić niż potem żałować, że tego nie zrobiłam jak przypadkiem zachoruje, u nas szczepienie na rota chyba się już nawet sprawdziło, bo mały miał swego czasu biegunkę, lekarka stwierdziła że to jest rotawirus (nie wiem na jakiej podstawie bo na to się podobno testy robi, może wróżką jest :-)) ale jakoś mu minęło i było się bez szpitala. No ale decyzja nalezy do Ciebie. A co do wyglądu, to weź męża raz zostaw z małą i się udaj w miasto na fryzjerowo-zakupowo-kosmetyczkowe szaleństwo :-) na pewno się odprężysz a m jakoś malą ogarnie.
eweladnawet fajne te przepisy, może nawet skorzystam, ale normalnie czuję się jak w latach 80., czwarty raz z rzędu byłam w mięsnym i ciągle słyszę że cielęcina będzie jutro, nie żebym się na nią uparła i żeby to był jedyny mięsny w okolicy. No ja do szelek do nauki chodzenia też się przymierzam, nawet widziałam jak je moja kuzynka na swojej córce testowała, przydatna sprawa
_magdzia_ pochwal się wózkiem, sama się przymierzam do kupna spacerówki, byłam ostatnio w sklepie z wózkami, ale poirytował mnie sprzedawca, więc po raz kolejny będę korzystać z usług allegro :-) też planuje kolejne dziecko za 2-3 lata, no max 4 , no ja w dalszym ciągu bez @, chciałoby się powiedzieć niech ten stan trwa :-) ale coś czuje, że jak mnie dopadnie to się nogami nakryję
MMmmMM nie przejmuj się tak tym ciemiączkiem, to jeszcze żaden objaw, jak ze wszystkim poza tym jest ok. Nie martw się u nas noce wyglądają tak samo
Mysza1984 dobrze masz z tymi muffinkami, ja codziennie powtarzam, że od jutra nie jem słodyczy :-) fajnie tak drugie dziecię odrazu, ale mój m się nie chciał zgodzić, no i ja też muszę oddech złapać, a tak a propos nie chcę Cię straszyć ale wiesz jak w takich przypadkach działają prawa Murphi"ego
jedyneczka jeszcze raz wszystkiego naj... szkoda, że m nie ma przy Tobie w tym dniu, ja zawsze jestem nie wiedzieć czemu przygnębiona w swoje urodziny, no ale cóż takie życie...:-) dobrze, że z małą wszystko ok, ja jak idę do przychodni, to tez przemykam żeby mały czegoś dodatkowego nie złapał, a po powrocie piorę wszystkie rzeczy :-)
Chyba małemu przykleję zaraz smoczek, bo co chwię sobie go wyjmuje i jest ryk. Spokojnej nocy życzę :-) Tymczasem.