kropa501
Fanka BB :)
tweenie, w którym szpitalu tacy lekarze? Pytam, zeby omijać z daleka....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Witam się po długiej nieobecności. Będzie skromnie i pewno znowu zniknę, bo nie mogę się ogarnąć po przyjeździe. Na dodatek rodzina M już składa jakieś propozycje organizacji urodzin eMka w Katowicach. I wczoraj płakał, że nigdzie się nie rusza, bo taki zmęczony po podróży, a teraz już coś tam sapie, że może to i lepiej, bo on nikogo tu nie chce. No jasne a Nina to jakaś książka, co nie potrzebuje aklimatyzacji i może tak skakać z miejsca na miejsce. Nikt nie pomyślał w tym wszystkim o niej, chociaż dobrze wiem, że gdyby jej nie było, to eMka matka z takim wielkim zapałem nie rwałaby się do organizacji jego urodzin :/
Z dodatkowym atrakcji to jeszcze tyle, że powyciągałam wtyczki z kontaktów, żeby nie wykręcać korków na czas wyjazdu, a M inteligentnie wykręcił, no i ma za swoje. Rozmroziła się lodówka i zamrażalnik. Jednym słowem j*b*ło trupem. Mała zamknięta w sypialni, a my doprowadzaliśmy lodówę do stanu normalności. Już wymyta ze sto razy octem, wstawiona miseczka z kawą a i tak śmierdzi masakrycznie. Dzisiaj szłam z Niusią na 2 godziny na spacer i M znowu wietrzył hacjendę.
Młoda mamuśka - ja też czekam na drugi okres i też jeszcze czasem wrzucę na cyca. Też już mi się spóźnia, ale czasem już mnie brzuch pobolewa. No chyba, że mi się spóźnia z nerwów, bo wczoraj już przeszłam samą siebie... Jakbym mogła, to bym wszystkim rzucała...
Ewcik- ładna nocka, i fajnie, że odwołali zajęcia. A co do prezentacji - też miałam taką zakręconą babkę na studiach, teraz się śmieję z tego... Jednak co nerwów przez nią straciłam to moje...
peemka- u mnie też nieciekawie, w nocy Nina spała, ale wieczór tragedia. Nie umiałam jej uśpić, ale u nas ewidentnie zęby. Ja się wykończę, one już idą od miesiąca i się nie umieją przebić... Wiecznie wkłada łapy i płacze... Ibum u nas też stosujemy do tego dentinox. Dzisiaj na dodatek kataru dostała. Jutro szczepimy...
Ja czasem też nie pamiętałam, czy karmiłam w nocy, czy nie. Teraz już raczej całkowicie przechodzę na butlę, bo już nie mam zdrowia...
Agatha- powodzenia w nowym lokalu!!! No i udanego wyjazdu. Odpoczywaj ile się da ;-)
Jedyneczka - nie taka straszna Mysz
magdzia- cieszę się, że wizyta u rodziców się udała... Ja nie mogę powiedzieć tak do końca tego samego, ale nie żałuję, że pojechałam. Brakowało mi ich i to bardzo. Teraz rozkręcają własny biznes, więc pewno zobaczymy się dopiero w lipcu. No chyba, że wcześniej uda m się na chwilę polecieć. Mnie tu nic nie trzyma, ale jak M znajdzie pracę, to nie dostanie pewno tak szybko urlopu...
Tweenie- dobrze, źe Wam się nic nie stało... Powiem Ci szczerze, że i tak u nas lepsza służba zdrowia niż na zachodzie... Tam leczą tylko paracetamolem...
O M podaje obiad. Ja od jutra gotuję małej sama, bo słoiczków nie chce jeść. Rano idziemy na zakupy, bo dziś jeszcze nie chcemy włączać lodówki. Kupię trochę jagnięciny tylko dla Niny, bo my na zwykłych kurakach jedziemy. No i będę jej blendować z ziemniakiem i marchewką. No i myślę nad rybą, ale jeszcze nie wiem jaką...