reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

dzień dobry:-)

u nas nocka super-chociaż tyle:-p Marcello spał od 19.30 do 5.50:tak: także superowo. Dziś w planach ważne spotkanie o 13, M zostaje z Małym, a potem chyba kontynuacja porządków przedświątecznych.. praca mgr stoi w miejscu, mam "aż" 8 stron, a w styczniu muszę oddać 2 rozdziały.. masakra jakaś..

ewelad kochana, dzięki za miłe słowa :*:*:*
tiffi trzymam kciuki, żeby wszystko poszło po Twojej myśli:tak:

dziewczynki, gdzie spędzacie Wigilię i co na nią szykujecie? w tym roku po nas pierwszy Wigilia będzie u nas, przychodzą moi rodzice i ciocia z kuzynką. Ja zrobię tylko roladę makową, M naleśniki z kapustą i grzybami, bo u niego zawsze w domu to się jadło. Moja mama z ciocią robi wszystko inne:zawstydzona/y: uszka, karpia, pierogi, barszcz, zupę z suszu,kapustę, ciasta, makówki itd.
 
reklama
gregorka gotuję dla Andrzejka ale tu nie ma żadnej filozofii, kartofel, marchew, brokół, seler i pieruszka zalać wodą i ugotować :-D
Noc z poniedziałku na wtorek, masakra. Pobudka, 23.30, 2.30, 5.30, 7.30. Za to dzisiejsza noc super. Andrzej spał od 20.00 do 4.30, a następna pobudka o 8.00

Dziś dzień w domu. M też, jedzie po prezenty, a potem z teściową na zakupy.
 
dzieńdoberek:-)

moja królewna wstała dzisiaj o 6 na papu, a potem wzięłam ją do siebie i spała do 10!!! D udało się nas zarejestrować do pediatry, więc idziemy sprawdzić co z tym katarem, a popołudniu przychodzi moja kuzynka posiedzieć z Liliputką, a my jedziemy na zakupy- jestem przygotowana na rzeźnię:-D
 
hello:)
witamy sie z PL:-)
w kocu mam tutaj dostep do sieci :tak:
u nas jakos leci,Maja maruda,zebow ciagle nie ma,tylko by sie nosila,do tego wszyscy ja tutaj tak rozpieszczaja,nie wiem jak sobie z nia poradze jak wrocimy,nocki z dnia na dzien gorsze,nie wiem co sie jej dzieje,M wyslalbym razem z jego mamusia w kosmos,jednym slowem zycie:tak:
 
al puuuuusto:-)

my już po wizycie u lekarza-niestety nie naszej pediatry, bo ona chora, ta lekarka też spoko, ale nie wywołuje wg ustalonych godzin, więc ponad godzinna obsuwa, ja siedziałam w poczekalni, a tatuś krążył z Lilą przed przychodnią- bałam się , że coś złapie, bo u nas tylko katarek, a tam masakrycznie chore maluchy:-( więc jest ok, osłuchowo super, więc tak jak agatka pisała- jak najmniej odciągania glutów, żeby nie podrażniać śluzówki i woda morska:-)
 
Cześć .

M ma wolne więc wreszcie mam troszkę wytchnienia. Do południa byłam po ostatnie prezenty przy okazji sobie też sprezentowałam kilka ciuchów, jak gwiazdka to gwiazdka:-D Zrobiałm pasztet, ciekawe co z niego wyjdzie:-pMoże niezły pasztet:-DI odebrałam w końcu spiworek Nadisi więc niebawem w spacerówkę wskoczymy, może w święta ją przymierzę.

sylwia kochana to użyłaś i w ciąży i po:-( Najważniejsze że Oliwka cała i zdrowa i ty masz już za sobą te ciężkie chwile. Oby Ci już teraz zdrówko zawsze dopisywało;-)

ewcik nie wiem co jest ale moja to samo, niegrzeczniucha straszna, mam nadzieję że to od zębów:baffled:

peemka mam nadzieję że lekarz Cię uspokoił:tak:

gregorka ja kupiłam dziś mleko dla Nadisi i będę próbowała bo jak ma iść do dziadków od stycznia to musi być z mm za pan brat:sorry2: Przykro z dietą, wiem jak to jest:-( He he chyba sobie już potomstwo odpuszczę bo powiedzą stara a głupia:-D
 
hejka

ja na chwilke tylko,niby nie proacuje długo bo do 15,ale po pracy jeszcze zakupy,potem szybko obiad i czes leci,nie wyobrażam sobie jakbym miała pracować do 17,czy 18,to chyba nic z tego dnia nie ma
musze przetrzeć teraz troche okna tak z wierzchu bo myłam w listopadzie i powiesic nowe firanki a M zajmie się choinką

mał yw nocy budziłsie co chwile,pełnia była to chyba dlatego albo te zęby bo w dzień dzis też trochę marudny,zęby idą i idą a ich nie widać

agatha mama wcześniej zostawała z małym,ale jedynie wtedy jak byliśmy na weselu w sierpniu to była z nim,a tez pare razy byliśmy w kinie to Michaś zostawał z mamą albo teściową na 3 godzinki
 
tiffi boziu jaki termin:szok: Toż można się wykończyć czekając:dry: Może w tym drugim uda się szybciej. Ja tez raz machnęłam i paluchem w oko trafiłam, ale było płaczu:-( Na szczęście nic się jej nie stało, teraz jestem bardziej ostrożna bo to przez rutynę człowiek czujność traci. I drapnęłam też ją raz mimo że króciusieńko pazury obcięte:baffled:
Ja tez nie czuję świąt, może dlatego że nie pracuję i nie wyczekuję tego wolnego?

ewcik no pospał bosko powiem Ci:-D My do teściów ale jak raz robiłam to robiłam też zupę grzybową bo dla mnie to podstawa, teraz tez sobie zrobię:-D A czytam że u Ciebie z suszu, to chyba to samo:-pI pstrąga piekłam w całości. I kompot ze sliwek suszonych mniam:tak:

agatka i blenderem miksujesz?

ewelad przeżyłaś rzeźnie?:-D To dobrze że oki wszystko. Tez pomyslałam że to odciąganie to może podrażnić właśnie ale czasem tak nam się mocno zbierze że jak je to smarka mi na cycka:-D Ale nie kaszle, gorączki nie ma, nie jest marudna jakoś wyjatkowo, pije bez problemu więc mam nadzieję że to katar wciąż i przejdzie w końcu:dry:

kama heloł, mówisz że M Cię wpienia, nie tylko Ciebie kochana, tzn. mnie nie twój tylko mój:-D

Kupiłam sobie Nan znów bo ostatnio miałam gerbera i za słodki był:-p
Nakarmiłam rodzine obiadem i już nic nie robię dzisiaj, ryra mnie zmywanie pranie itd. Ogłaszam strajk bo co to, mój mąż czy co:-p:-D
 
ewcik ja uwielbiam wigilijne przysmaki a najgorsze jest to, ze ja w tym roku chyba nie zjem nic to znaczy jedynie barszcz i to bez uszek. Na wigilię jedziemy do teściów, więc ja nic nie szykuję a z jedzeniem to też tak jak pisałam niestety nic: bo ani pierogów, ani karpia, ani śledzi, krokiety mojej bratowej tez nie wchodzą w grę
ewelad u nas też tylko katar dlatego zapisałam małą na wizytę do dzieci zdrowych (taką miałam możliwość)
Co do odciągania glutów to właśnie ja ostatnim razem dużo odciągałam i dzięki temu nie zalegało w płucach, wiec sama nie wiem odciągać czy nie????
jedyneczka ja też mam już komplet prezentów, a M oświadczył że niestety nic dla mnie nie zdarzył kupić :-( Pokazałam mu koszulę na allegro, ale przecież nie będzie zamawiał bo 2 tygodnie będzie czekał, no to płyta, ale jak byliśmy w empiku to nie było akurat tej płyty, podpowiedziałam że torbę kobaltową ale weź tu szukaj takiej :-)
Ja mam długie paznokcie, jakoś tak się przyzwyczaiłam, no i pierwszy raz małą tak drasnęłam :zawstydzona/y:

No to tak znowu szybko. Byliśmy u pediatry - tylko katar osłuchowo ok. Pediatra zaleciła 2 razy po 8 kropli cebionu (także możecie dawać jak dzieciaczki zaczynają kichać) i 2 razy nasivin, woda morska i starczy. No i pomału możemy eksperymentować z kaszkami. Wczoraj dodałam łyżeczkę do mleka, ale mała się wkurzała bo słabo leciało, kupiłam bobovity jabłkową. Jeszcze dokupiliśmy prezent dla mojego brata i teścia i już komplet, teraz czeka mnie pakowanie.
Acha i najważniejsze zadzwoniłam do szpitala i jestem umówiona na konsultacje po świętach a czas oczekiwania na operację to do 2 m-cy wiec nie jest źle, ale i tak się boję. No i M dostał propozycję i warunki do nowej pracy, miałby tam etat (tu działalność), ale chyba w ogólnym rozrachunku wychodzi całkiem ok i chyba się zdecyduje. Dzisiaj lub jutro musimy ubrać choinkę. Dobra lecę bo mała na dole w huśtawce a M chciałby coś porobić w domu
 
reklama
ewelad super, że z Lilunią lepiej:tak:

jedyneczka na pewno pasztecik niezły będzie;-) ja jutro robię struclę makową, ciekawe, co z tego wyjdzie, ja to nawet ciasta z pudełka potrafię zepsuć, a co dopiero samodzielnie robione:-D

anetka ja na szczęście okna przedwczoraj pomyłam ufff

tiffi my dajemy codziennie profilaktycznie 3 krople Cebionu Multi, pediatra mówiła, że moża i jak do tej pory- tfu tfu- Marcelinio nawet kataru nie miał;-) dobrze, że będziesz miała niedługo tą konsultację:tak: u nas już choineczka od tygodnia stoi;-)

jutro jadę do mojej starej pracy, odwiedzić koleżanki i pokazać Marcepanka:-) fajnie, nie mogę się już doczekać, jakoś się stęskniłam za moim oddziałem..
 
Do góry