reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

ech.. i znowu mnie trochę nie było.. u mnie kiepsko, tzn. myślałam że już jest trochę lepiej, M przyszedł wczoraj do domu z kwiatkiem no ale dziś znowu burza, tym razem z mojej winy, w sumie bez powodu wybuchłam aż się Krzyś wystraszył i rozpłakał biedny, cholernie mi głupio :zawstydzona/y: jestem już tak znerwicowana że byle bzdura doprowadza mnie do białej gorączki, mam charakter dość wybuchowy ale bez przesady.. macie jakieś sposoby na uspokojenie? meliska nie wiem czy coś by zdziałała w tym wypadku.. bo już naprawdę zaczynam przesadzać i przyznaję się bez bicia do winy :zawstydzona/y: Krzyś od kilku dni strasznie niespokojny, gdy zaśnie - budzi się co chwila z płaczem no i podejrzewam że powodem są nasze krzyki, no i co mu dam lekarstwa to po jakimś czasie je wymiotuje, nie wiem czemu :-( M jutro musi jechać na Mazury pozałatwiać parę spraw i pewnie zostanie tam do niedzieli więc powiedziałam by jechał sam - chyba nam dobrze zrobi mała rozłąka, z resztą dopiero co wróciliśmy i nie mam po co tam jechać znowu, po wyjazdach tylko potem kupa prania i śmieci = bałagan, który nas, a szczególnie M, wkurza co nie miara

ewelad no to żeś się wyszykowała na taką pogodę ;-) i życie zaczyna się po 40? ja boje sie przekroczyć 30 :-p
jedyneczka ja bym się nie wróciła :-p ważysz 52kg? :szok: ja też chcę!! foch :-D no to lachon z Ciebie że hoho :tak:
dzamena ja zamierzam oddać Syna do żłobka dopiero na jesień, nie wyobrażam sobie zrobić to teraz, na pewno jest Ci ciężko, mnie też by serducho bolało bardzo ale to bardzo :no:
ewa można jeszcze gdzieś zamówić taką próbkę?
atabe trzymaj się, choć z tego co widzę nie jest to takie proste..
ewcik mnie za granicę powiem szczerze nigdy nie ciągnęło, jakoś boję się obcych terenów :sorry:
MM mąż niezadowolony z Twojej wagi? a to niby czemu, że za dużo? no chyba on sobie jajca robi :dry:
tiffi jakiej firmy ta herbatka? dla nas baaaardzo by się przydała :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka,

Ja tak na koniec dnia i do wyrka:

tweenie - a ten niekapek to jest chyba od 6 m-ca, ale Wy już podajecie, i jest ok, prawda? super, że Ola na rehabilitacji ładnie ćwiczyła

louise - fajnie, że się odezwałaś, mam nadzieję, że szybko minie Stasiowi te wstawanie, byś choć trochę mogła się przespać

ewelad - no to razem będziemy się wspierać. Fajnie, że możesz popić, odreagować, ja nie mogę :no: A po czym poznajesz, że Małej nie smakują słoiczki?

jedyneczka
- dzięki, za rady dotyczące usypiania, chciałbym ją nauczyć w łóżeczku, ale tak strasznie płacze jak staram się ją przetrzymać; o proszę, a jednak zdecydowałaś sie na wychowawczy

tiffi - o taki długi sen, ta herbatka chyba działa cuda; pozdrowienia dla Złotej cioci!

MM, Ewa
- o jest nas więcej, tych co wracają w ten czas do pracy :(

Ewcik - straszne z tym żłobkiem

Ewelad - zazdroszczę zasypiania w łóżeczku

atabe - współczuję nocki

dzamena - trzymam kciuki, by Maks przyzwyczaił się do żłobka

kropa, jedyneczka - a ja mam koleżankę, która Burak ma na nazwisko, tzn. miała, dopóki za mąż nie wyszła (a jaka zadowolona jak zmieniała to nazwisko)

anetka - bardzo dziękuję za wskazówki, tym bardziej, doceniam, bo wiem, że z czasem u Ciebie teraz krucho - jutro wypróbuje, bo ja właśnie tą metodę z wyjmowaniem starałam się wcielić w życie, ale kurcze, tak jak piszesz kręgosłup siada, bo ciągle trzeba wyjmować - jutro będziemy głaskać

Dobrej nocki, do jutra!
 
gregorka tak od 6go miesiąca jest. Jeden z TT jest od 4miesiąca, ale różnicy w działaniu nie widzę, a ten lovi ma fajniejszy ustnik jak dla mnie. Olka bez problemu się zassała, tylko nie wiem, co dalej z tym fantem zrobić, bo ona i tak nie stosuje żadnego picia, woda i herbatka koperkowa są bee, a słodszych rzeczy-herbatki owocowe i soczki nie chcę jej dawać...

Ale pogoda do d... Byłam dziś u szefowej, ma pogadać z wspólnikiem o moim wychowawczym, bo jego mamuśka trzęsie firmą. Chciałam wszystko ładnie załatwić, ale jak się nie zgodzą to i tak chyba złożę podanie do księgowej...
Odwiedziłam miejsce pracy - klubik, akurat teraz same starsze dzieci tam są, ale mojejmu dziecku się spodobało :tak: Była moja ulubienica - Gabrysia, ma 3,5roku i stwierdziła, że dzidzia może się piekarnikiem pobawić. No to mówię, że dzidzia jest jeszcze troszkę za mała na takie zabawy i póki co, mogę ją do tego piekarnika wsadzić. Na to Gabi "ciocia, dzidzi się nie chowa przecież do piekarnika":-D Sensacje wywołałam naszą wizytą, będą miały dzieciaki co opowiadać w domu:-) Tak mi się trochę smutno zrobiło, prawie rok nie widziałam tych dzieci, one tak się pozmieniały, niektóre ciągle mnie pamiętają. Wzruszyłam się...
MMM herbatka z herbapola
dzamena ja bym nie potrafiła oddać Małej do żłobka... Dlatego teraz będę suchą bułkę raz na 2 dni jeść:-p
tiffi co to za herbatka? Kupię hurtem i będę Olkę kąpać w niej:-D Poczekam jak jeszcze parę razy dasz Zuzi, żeby wiedzieć, czy to faktycznie po niej tak spała :tak:
 
Ostatnia edycja:
padam na twarz... moje dziecko od 18 pokazywało, że chce spać, padło w końcu o 20, ja razem z nią... O 22.30 wstała na mleko, zasnęła o 1.10, 2.30 znowu pobudka i przerwa do 4.35. Wstała przed 8... Teraz leży i ziewa... Mam dość... Zaraz ją chyba w melisie wykąpię, może wtedy będzie spać...
dopiero 9.30, a ja już nie mam siły się ruszyć :/
 
hej Kochane
młoda mamuska - wspolczuje Ci takich klotni, nerwow i wrzaskow. Przede wszystkim odbija sie to na dziecku. Pomysl o nim. Nie chcialabys aby byl znerwicowany. Jak zacznie chodzic bedzie sie o wszystko denerwowal, o zabawki, o soczki, o jedzonko. Koniecznie zrob cos z tym bo maly jak piszesz ma niespokojny sen a to idzie za twoją sprawą. Staraj sie olewac. Pomysl o sobie, ze jestes mloda ładna masz wspanialego synka i staraj sie nie wymyslac i nie stwarzac problemow. Pomysl sobie ze moze byc lepiej ze duzo osob ma znacznie gorzej: smiertelne choroby dzieci czy straszną biede.

gregorka - oj to mala twoja jest cwana, Poznaje łozeczko i odmawia w nim spania. Ciezko jest tak dzieciatko nauczyc ale musisz probowac i sie nie poddawac.

dzamena oj zal takiego maluszka dac do złobka. Ale tam są dobre ciocie, dzieci mają siebie i szybko sie uczą nowych czynnosci wiec sie nie martw bedzie dobrze. ja tez chodzilam do zlobka.

jedyneczka fajnie ze masz real tak blisko, ja nie moge sie wybrac do sklepu bo kawalek gdo niego mam tylko autem moge jechac. A swoją drogą fajny masz piekny wiek :-) kobieta rozkwita i sie odmladza jak ma takiego maluszka :-)


popisalabym dluzej i kazdej z osobna ale maly sie obudzil ide go inhalowac bo ma zapalenie oskrzeli. Buziaczki
 
dzień dobry bardzo
Dostałam @ .. wrrr po cholerę to przylazło?

Każ jej wracać, skąd przyszła, jak niezapraszana :D

Cześć wszystkim, My dziś na szczepienie na 17-ą, mam nadzieję, ze zniesie lepiej niż poprzednie - mniej tego, rota już odpada, bo gorączkował po tamtym dobę :( Spadam, bo muszę oseska uśpić, stelaż do auta zapakować i sama się ogarnąć :)
 
witam Panie:-)

u nas nocka ok nawet, tzn zasnął Maluszek o 19.30, pobudka o 3.20 a potem o 5:50 i spanie do 7:30. No nie jest źle, bywało gorzej.. teraz Marcepanos śpi, marudny jakiś, ale nie dziwię się, może pogoda tak na niego działa, bo wichura okrutna za oknem, spać nie mogłam, tak wiatr hulał w nocy :dry:
dziś chyba nigdzie wychodzić nie będę, bo mi się po prostu nie chce:-D poza tym mam dość tych przepraw z wózkiem przez mokre zaspy-bleeeee

wczoraj byliśmy z M, Marcelkiem i znajomymi na sali-oni grali w kosza, a ja zajmowałam się dziećmi-fajnie było moze potem jakąś fotkę dodam w wiadome miejsce ;-)

dziś też koleżanka z synkiem-rówieśnikiem Marcelka-ma wpaść, zoabczymy, czy się jej nie odechce w taką pogodę..


miłego dnia Wam życzę kochane:-)
 
Dziewczyny cud się stał, moje dziecię przespało całą noc od 23 do 8ej rano bez karmienia:szok: Może dlatego że spała bez gatek :-D No ale cóż z tego jak ja się budziłam w porach karmienia czyli o 1.30 i 4ej:-D Że obudziłam to jeszcze nic ale za pierwszym razem zjadłam ciastko tortowe a za drugim prince-polo:zawstydzona/y::-D I czwarty dzień zasypia nie na rąsiach tylko przytulona na leżąco:tak: Tylko w poniedziałek wieczorem był płacz a teraz już luzik, mówię idziemy nynki, kładziemy się przodem do siebie, obejmujemy, szeptam jej i miziam i zasypia:-) Wczoraj tylko troszkę się kręciła wieczorem bo widziała frajera do bujania czyli M:-D A wogóle jak go zobaczyła to oczy w słup i dopiero po jakimś czasie zatrybiła że go zna i aż się wierciła i chichrała z radości:-D

aneta to fajnie że idziecie na sylwka, my w domku niestety no chyba że nas teście zaproszą:-p To dobrze że miałaś paragon. Ja to zawsze chowam paragon tak żeby nie zginął więc już nigdy go nie odnajduję:-D A powinno się domagać swojego, my z M oboje takie pipy. Nagrywarka nam nawalała w lapku i tak zwlekaliśmy że gwarancja przeszła:dry: Mleko następne mi służy:-D No ja już zaczęłam nowe życie po 30tce więc mam nadzieję że po 40tce się ustatkuję:-D Nasze dzieci będą pracowały na tych którym się np. z wygody mieć dzieci nie chciało :dry:

MM i inne mamy dziś wyczytałam że herbatka koperkowa też pobudza delikatnie laktacje!

ewa81 wczoraj widziałam z bobowity kaszkę manne mleczną i tą bezmleczną ryżowo-pszenną z owocami. I w poradniku ichniejszym piszą np. że tej manny łyżkę płaską na 100ml ale czy gotowanej już?:eek: Ja i tak się boję tego glutenu:sorry2:

młoda mamuśka my karmiące chyba tylko meliskę możemy albo może uspokajającą dla niemowląt tylko ile by trzeba jej wypić:eek: Też się bałam przekroczyć 30tki bo im dalej tym szybciej ten czas ucieka:-( Ale w sumie załamkę miałam już po 18tce:-D

gregorka a no zdecydowałam bo jakoś pomyślałam głupio prosić szefa żeby mnie zwolnił zaraz po powrocie, mógł by się bać ze względu na okres ochronny matki powracającej do pracy więc jakoś przeżyjemy 2 miechy bez mojej pensji zresztą marnej bo najniższej na papierze:dry: Tak mała robi mi postępy w usypianiu ale w jej łóżeczku jeszcze się nie odważyłam jej usypiać:-D Mój kuzyn nazywał się Króliczek i przyjął nazwisko żony bo nie chciał żeby z jego dzieci się w szkole nie nabijali:-p

tweenie moja ziołowa herbatkę też be więc kupiłam owocową jednak, zobaczymy. I tą co dała Zuzi tiffi chcę zakupić:-D

mysza i ty też już @ ?:eek: To do mnie idzie pewnie też już wielkimi krokami:dry:

arlecia też tak sobie pomyślałam że mnie odmłodzi maluch:-D Do reala ja też właśnie tylko autem te 10 minut, na piechtę to byśmy szły godzinę jak nie lepiej. Zdrówka dla Marcelka!

ewcik u nas też wichura wiec siedzimy w domu:dry: To miłej wizyty koleżanki:tak:

Rambo wstał, lecę ją porozpieszczać:-)
 
reklama
Cześć dziewczyny
Za chiny Ludowe was nie nadrobię, ale jak atabe- melduję ze żyję...
U mnie jak było lekko na początku bo mała spała ciurkiem od 18-19 do 3, tak teraz od 2-3 miesięcy co 2godz pobudka, o 3 "dzień dobry bardzo" do 5 rano a od miesiąca po prostu wzięłam ją do łóżka, bo chyba by mnie w kaftan zamknęli ;-):sorry2:
Przy pierwszej córce pilnowąłam się aby nie brac do łóżka, bo się przyzwyczai, aby nie usypiać na rękach (jedyneczka, ewa82) bo rozpieszcze itd... teraz jest mi WSZYSTKO JEDNO, aby tylko nie zwariować raz, a drugie- nacieszyć się ostatnią (jak myślę) pociechą "tuli-tuli- (te nasze raczki-głównie) Poza tym dojrzała we mnie myśł "I TAK WSZYSTKO PRZEMINIE"... Niedługo pójdzie na nogi, więc na rękach przylepa nie będzie, a jak kieeeedyś dostanie swój pokój to i z łżka ją wyeksmituję... Na szczeście M nie przeszkadza a i strasza pod jego nieobecność się wgramoli i śpimy tak we trzy... babiniec podkołderkowy...
DO żłobka nie daję (Dzamena- rozumiem, wręcz podziwiam, tak podziwiam, bo wiem że musisz a jak ci cięzko będzie z tą decyzją mogę się tylko domyslać) przchodzę na wychowawczy-będę skubac sobie robotę jedną z etatów w domku...
Elenka ciągle na piersi- wyłącznie, choć też czytałam na stronie bobowita i innych że już czas takie dzieci przerzucać na zupki warywne i łyzkę kaszki (glutenu) do mleka mamy na noc... może lepiej będzie spała... Wczoraj zrobiłam podejście z łyżeczką banana- po godzinie wszystko zwymiotowała niestrawione, więc chyba za wcześnie...?!
NAdal tygodniami siedzę w domku, sama z dziewczynami, ale jakoś nie mam doła jak siedziałam z pierwszą córą... tyle się dzieje, nigdzie zdążyć nie mogę więc za mało czasu na deprechę ;-)

Ps. POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE SERDECZNIE :-D:-D
 
Do góry