reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

I ja się witam... Czytam, czytam a tu ELenka oczywiście wstaje... Ja tak nie mogę!!!!!!!!!!!! :growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl::growl:

I już nie wiem co chciałam napisać...
Na pewno pamiętam, że Jedyneczka, Gregorka, Młoda mamusia- chore: TO DUŻO zdrówka wam życzę dziewczyny!!!!!! A i Ashika... Co z brzuchem?


MmmmmM i Bety- witajcie :-D:biggrin2:


Ashika- a ten ślinotok to nie pierwsze ząbki czasem? :)


Tiffi- wielki pokłon w Twoją stronę! Ty to masz zacięcie dziewczyno! Wybaczcie, ale ja jednak wybieram zawsze łóżko w nocy niż bb :zawstydzona/y: Ps. Pewnie cieszysz się ze kurtuazyjna wizytą za tobą?- ach jak ja się cieszę ze teściów mam hen hen 6godz jazdy stąd ;-)

Agatha- jaką masz teraz fryzurkę? To po pierwsze, drugie- co to są BAŃKI CHIŃSKIE???? A trzecie- mi ELenka czasem też ssie i się rzuca i nie wiem czy dlatego ze niesmaczne, czy kiepsko leci, czy nie jest głodna, ale prawdę mówiąc- nie jest to dla mnie jakąś obsesją a już na pewno nie obwiniam za ten stan smoka... Może jednak to karmienie faktycznie dla ciebie zbyt emocjonalne? :dry:

Madzik- nie wiem czy u Juleczki białe glutki to już katar, ale u Elenki te białe glutki to... mleko, bo cofa się jej noskiem czasami :confused:

KAsik, ząbków nie zzdroszczę, u mnie starszej NIC nie pomagało, ale bolą podobno przy wybijaniu, jak wyjdą nie... A mogą boleć już i inne (np górne jedynki) choć jeszcze ich nie widzisz)

Kacperek i fasolka- co do wody truskawkowej- różne są opinie- ja nie widzę przeciwwskazań- choć to sztuczne, ale nie uczula. Moja też się wierci przy cycu- chyba leniuszek i woli drugą bo najpierw mleko szybciej leci... A co do główki- oj moja juz też pnie do siadania a jaki ma wielki uśmiech jak ją rączkami podciągam na "sekundę"!!!!! :-D

Patipaula: GRATULACJE AKIEJ SIOSTRZYCZKI :tak:

Dzamenka- ja tez przyłączam do pytań o rezultaty SPA?! A może tak wypiękniałaś że na podryw w miasto poszłaś i nie ma cię na BB? ;-)

KAma też u fryzjera? Super- należało CI się dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I Wam też zdrówka pełne dłonie przesyłam!!!!!!!

Ewelad- ja też dołączam do tych wszystkich tutejszych zazdrośnić o Twój urlop :cool2: Ja będę musiała z dwa lata poczekać, bo nie mam z kim dzieciaczków zostawić, a moja mama "boi" się opieki nad niemowllętami tak więc "zegnaj" urlopie :sorry2:


Ja dziś zaczęłam dzień od 4 rano... Elenka zjadła, otworzyła oczy i zaćżła się niemiłosieny pisk i tak... dwie godziny. Nie pomogło noszenie, tulenie, odkładanie na "wypłacz się" dziecko ani smok... Nic... NA koniec wylądowała u mnie w łożku i po kilkunastu minutach płaczu usnęła na cycu... I tak popłakiwała do 7 rano- smoktając i śpiąc zarazem...
I teraz ciąg dalszy, nie wiem co jest, może plasterek ją ciągnie (ma obklejany pepek- przepuchlina :-() a może choróka, bo raczej kolka się u niej skończyła... Nie wiem co jest grane :-( Poza tym żadnych newsów, siedzimy sobie ze starszą w domku, pada jak z cebra, M od wczoraj już w trasie )a tak miło było :sorry2:) i piszę z Elenką na rękach już drugą godzinę, aż jakiś skurcz w karku mi się odezwał :dry: Kończę dziewczynki, bo szczerze: SIł nie mam :cool2: Może dziś się zepnę i wyjątkowo wieczorkiem jeszcze posiedzę aby BB nadrobić na innych wątkach :sorry2:
 
reklama
agatha61 rocznik 91 akurat wczoraj obchodziłam urodziny ;-)

kama1986 też uważam że faceci to mają w życiu za łatwo i poród powinny przejść! (ostatnio przechodziłam przeziębienie męża to o losie! leżał cały dzień w wyrku i kwiczał, tylko donosiłam mu wszystko do łóżka :dry:choć i tak mój M. nie równa się z moim bratem - szczere współczucia ślę mej bratowej w tej kwestii :-p)
no i marzenie taki wypad, moja siostra też się zaoferowała do opieki nad Krzysiem, żebyśmy mogli gdzieś razem wyskoczyć, niestety mój Mąż tylko praca i praca i jeszcze raz praca, przychodzi z jednej i idzie do drugiej, w domu właściwie tylko śpi. Wiem, że robi to dla nas ale nieco w tym przesadza:zawstydzona/y:

Oj ostatnio przechodzę kiepskie dni, jakiś wirtualny okres czy co wszystko mnie denerwuje, wszystko co powie M. odbieram jako docinkę; Syn też od kilku dni daje popalić, nie płacze jedynie w jadącym samochodzie czy jak się nad nim tańczy, przedwczoraj byłam z nim w Kauflandzie, koszmar jakiś, syrena mu się włączyła na cały sklep, na mnie każdy patrzył jak na jakąś wariatkę, w dodatku co raz jakieś uwagi, że mamusia zła, bo biedne dziecko płacze grrr.. :dry:w dodatku ustaliliśmy miesiąc październik miesiącem szczerości do bólu, aż strach się bać. I właśnie M. wrócił z banku, okazało się że żyjemy na debecie, bo bankomat od końca poprzedniego miesiąca coś nam ściemniał.. a myśleliśmy że jesteśmy na plusie, fuck!:shocked2:
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczynki ale dzis porabany dzien mam -młody wogóle nie chce spac i miałczy co chwila,a do kompletu Filip podziebiony został w domu ale ze przeziebienie nie przeszkadza mu w wariacjach to zrzucił sobie telewizor na głowe.akurat karmiłam małego i słysze huk u Filipsa w pokoju wpadłam tam a ten sie rzyma za głowe,krew mu twarz zalała a moje dziecko najpierw cisza a jak zobaczył krew na rekach to był jeden wielki wrzask i krzyk -krew,krew.pokój zalany kuchnia we krwi normalnie wygladło jakby swinie zarzynaliokazało sie ze rozcioł sobie głowe nad czołem całe szczescie opanowałam sytuacje czyli obmyłam mu to wszystko i zrobiłam opatrunek a on pospał ze dwie godz i jak nowo narodzony i znów wariuje,ja nie wiem co te dziecko ruszy a Maks tylko patrzył z lezaczka i nawet nie zakwilił chyba wiedział ze mamusia musi zajac sie bratem,teraz musze tylko poobserwowac czy mi Filips nie wymiotuje ale sadzac po zachowaniu nic mu nie jest,sorki ze tak o sobie ,mam nadzieje ze u was lepiej ,pózniej troche poczytam jak ich ogarne,buziole
 
jedyneczka no to piękna orgietka kulinarna- super, że Nadik zasmakowało:-)
kasik bezbolesnych ząbków Barcika życzę, coby mamusia miała czas z tatusiem wypróbowac książkę o masażu, zanim wręczy w prezencie:-D
Mruczka no to niedobrze z kupami, nic nie poradzę, tylko zdrewej kupku życzę:zawstydzona/y:
emih moja teściowa też się 'boi', na tyle, że jezcze nie miała wnuczki pierwszej i jedynej na rękach:no:
dzamena że co-że tv sobie zrzucił na głowę-fuck!!!!!!! dobrze że tak sie skończyło i Ty zachowałaś zimną krew-ja bym raczej nie dała rady ogarnąć sytuacji:no:
 
hej dziewczynki,

nie mam czasu dzis pisac-Marcepan rowniez zmierzły okrutnie, chyba ta pogoda tak działa na nasze dzieci:no: marudzi od rana, teraz po wielkim placzu zasnal mi na rekach, a M poszedl do pracy..
 
ewelad dokładnie tak,telewizor 21 cali taki z ta duza dupa jeszcze,ja nie wiem ale przy tym moim dziecku to osiwieje i to bardzo szybko,a panikara nie jestem ale to z racji tego ze pracuje w szpitalu a dokładniej na izbie hirurgicznej mamy ostry dyzur co drugi dzien wiec takich rzeczy to ja sie naogladałam az za duzo,a do wszystkiego idzie sie przyzwyczaic
jak ja ci zazdroszcze tego zakopca kobieto,no i oczywiscie grzanca i piwka oprócz tesciowej
mysza no to witamy w domku
jedyneczka wow co za uczta no no ,ale to jest własnie najgorsze bo ja tez jak wyczułam ze na mojego Maxa zadne jedzenie w sposób negatywny nie działa to kochana lodówka sie nie zamyka,niedługo bede szersza niz wyzsza
kama super ze twój m przejzał w koncu na oczy jaka to ma zajebista zone,no i gratuluje wygranej ,co do Maji skoro az tak ja zatyka ten sluz moze zapytaj o inhalacje moze to by pomogło oczywiscie nie ze sterydów .kurde musze na raty pisac bo mały wzywa
 
Dzamena- no nie wierzę! Telewizor???? DObrze, że to tak "tylko" się skończyło. Mam nadzieję że będzie wariował dalej, bez wymiocin- byle nie szalał tak drastycznie! :szok: U mnie dziś Kasik za to upadła na nos, nie wiem czy nie złamany- matka panele umyła i za duży poslizg był, a ona tylko piruety ćwiczyła- szajze... A Elenka jak syrena cały dzień to i nocka łatwiejsza nie będzie :szok::szok::szok:
 
a właśnie chciałam z wami popisać i co maluda wzywa ...
matko dzamena ale miałaś dzień, dobrze, ze małemu nic gorszego się nie stało!

a my po szczepieniu dziś, małej wreszcie podali to wzw z którym było tyle afery...
ale nie przybrała za dużo - ma prawie 3 miesiące i waży 5100. Mam nadzieję, ze to nie oznacza nic złego.

kurde nic muszę spadać- wybaczcie.
buziaki
 
Witam wieczorową porą...
Nina już godzinkę śpi... Mam nadzieję, że wstanie dopiero ok. 3.
Strasznie marudna już była. Zawsze ma ładne poranki i popołudnia, a od 15 już znudzona wszystkim.
Nie umiem się skupić...
Jutro może popiszę...
Mam trochę problemów na głowie... i cały czas myślę...
Dobrej nocki dziewczynki ;-)
 
reklama
ewa obyś dotarła do właściwej przychodni
jedyneczka no niestety nie tak niedługo, myślę że przeprowadzka koło grudnia :-(
mruczka nieźle 3-4h snu, u mnie to nierealne
emih ja zawsze byłam nocna sowa, za to rano mnie nie ujrzysz, tak samo było w ciąży.Kurtuazyjna wizyta odbyta ale pewnie nie jedna nas czeka i to z noclegiem :no: Może to jednak jakaś kolka się przypałętała
dzamena moja ma ciągle takie dni że nie śpi, dziś tylko na spacerze, teraz też leży i woła mnie. No a Filips nieźle, a tv ocalał???
ewcik moja nie śpi i marudzi
atabe moja skończyła wczoraj 3 m-ce i ważyła tydzień temu 4370. kazali mi zrobić badanie moczu małej - wyszło ok. Mała może być drobna po mamie :-)

Piszę ten post chyba 5h. Generalnie na górze u sąsiadów remont trwa, piłują, wiercą, wiec musiałam iść z małą na spacer. Mała nie śpi cały dzień, jedynie na spacerze, marudzi. Wczoraj nie zdążyłam napisać, że mała dostała fajne rzeczy od mojej pryjaciółki znaczy mała dostała taką śmieszną Panią Metkę (dzieci podobno kochają metki). Przyjechałam z torbą prezentów, bo jeszcze od jej siostry, a moja teściowa wielkie nic, no bo po co przecież to tylko jej wnuczka.
M jeszcze nie ma pojechał do domu, a potem do makro, myślałam że jakaś sensowna cena pieluch będzie, a tu dupa. Poza tym pogoda zapowiada się kijowa, a do tego sama ze sobą jestem. No nic kończę niedługo małą trzeba kąpać, jakąś kolację zjeść
 
Do góry