Ello
jedyneczka jednak z bloku mniej stresowo jedziesz na wakacje niz z domku pomijajac kaske bo jak popatrzysz to zawsze cos jest do roboty i wtedy nijaj inaczej tylko o woim marzeniu mowisz "pier..lony domek" ;-)
kropa nie chcialam cie urazic napisalam co przeczytalam, mnie w pierwszej ciazy biust nie urosl dopiero po porodzie i rostepy mi wystrzeily straszne wtedy, ale problemow nie mialam z karmieniem
angelie bywa niektore dzieci wola bujanie w inna strone, a co do gustow zauwazylam ze moj szkrab nie lubi wozka
patipaula a jak ja mam go dlugo karmic skoro on po 5 min najedzony??? cos mi sie nie widzi ta teoria z zielona kupka, moj je krotko i najada sie przez ostatni tydziem przybral 410g
Trzymam kciuki za dziewczyny
tiffi niestety udzielilo sie to tez mojemu synkowi starszemu wczoraj nakarmilam Maksia odbilam polozylam na chwile i potem placz starszy przybiega i mowi "mamo on jest na pewno glodny"
Ta niespokojnosc malej mogla byc spowodowana nadmiarem wrazen skoro taki "owocny" dzien mialyscie i po prostu potrzebowala maminego spokoju zeby sie wyciszyc
mruczka moj nie wodzi, chociaz tatus twierdzi co innego ze za jego palcem patrzy ;-) skupia sie czasami na przedmiotach ale rzadko na pewno wieczorem uwielbia patrzec w kierunku swiatla w lampe moze dlatego ze to wyrazne bardzo
Dziewczyny ja to w ogole nei wiem jak wy funkcjonujecie wieczorem chociaz zawsze bylo ze mnie nocne stworzenie
Ja po calym dniu to padam i jak sie wreszcie poloze a w lozeczku obok cisza to za chwile zaliczam zgon
nie poznaje sie normalnie to po 22 dostawalam werwy a teraz kaput :-( Wczoraj strzelilam focha na m o kapanie bo prosilam go zeby obudzil maksia a on "za chwile" wiec jak minelo pol godziny to zorganizowalam kapiel i wykapalam brzdaca na glodno, ale ten o dziwo ani razu nie zaskrzeczal pewnie widzial ze mama w furii nieomal
a wszystko przez to ze m ma na wszystko czas tylko potem maks by sie obudzil ok 20,30 zjadl trzeba poczekac 30 min zanim sie zacznie kapac i robi sie 21 kapiel jedzenie po kapieli i o ktorej ja wyladuje w lozku ????? a tak to go wykapalam dalam tatusiowi na raczki i ucieklam pod prysznic bo juz nie wiem czy bardziej bylam spocona z temperatury czy ze zlosci
i tak romantycznie rodzinnie spedzilismy wieczor m z synkiem a ja robilam tylko za dokarmiacz a jak zjadl to z powrotem do m. Wczoraj byl ciezki dzien bo malo spal a jak usnal to gora na 40 min (pomijajac czas kiedy mial nie spac bo wtedy oczywiscie kimal w najlepsze) i marudny byl tylko by ogladal wszystko wiec m tez pomeczyl wieczorem zanim usnal nie zapomnial oczywiscie tatusia obrzygac dla dopelnienia urokow ojcostwa zostalo mu tylko olac tatka podczas zmiany pieluchy
Z mniej przyjemnych rzeczy z paluszkiem bedzie zabawa od nowa chyba, znowu mu cos sie tam zbiera :-(
To sie rozpisalam ponownie;-)
Milego dzionka wszystkim i spokojnego