reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

WitamJ

Tiffi no tak kolejna faza, ciekawe jak to będzie dalej. Dziś znowu praktycznie je, śpi i czuwa. Nawet sam zasnął 3 razy w łóżeczku, ale nie będę go chwalić bo z Nim to nigdy nic nie wiadomo.

Jedynaczka ja ciebie też podziwiam jak dajesz rade codziennie gotować, ja już coraz lepiej ogarniam temat i robie w domu coraz więcej rzeczy, ale na początku bez pomocy mamy i mojego M nie dałabym sobie rady.
Piotruś też ma taki jakby trądzik na całym ciele, położna mi powiedziała, że to są zmiany hormonalne i tak do miesiąca mogą się pojawiać, ja wtedy małego mam kąpać w nadmanganianie potasu. Faktycznie skuteczne to jest i po tym ma mniej tego trądziku.

Aneta no mój też ma jakiś tajny radar włączony na wejście do sklepu bo od razu się wtedy budzi i zaraz dawaj koncertJ Widzę, że Michałek tak samo cyckowy jak PiotruśJ

U nas noc bardzo ładnie mały obudził się przed 5 a potem po 8, ale ostatnie karmienie miał ok. 23;) W ciągu dnia spacerek, cyckanie co ok. 2 godziny i teraz śpi, a już zbliża się czas kąpieli, ale przynajmniej zdążyłam poodkurzać, poprać, poprasować i kurze pościerać, a jutro z rana wc i łazienkę umyję bo dziś już mi się nie chciało.

A teraz zmykam dla M jakąś kolację zrobić bo ostatnio się uskarża, że go zaniedbuje.

Trzymajcie się i spokojnej nockiJ
 
reklama
Jestem już dzisiaj padnięta - Nina spała jakieś 2 godziny na spacerze... ale w drodze powrotnej już buczała... Teraz śpi od 18 - jedyna chwila spokoju dla mnie... Wszystko przez to, że nadal ma kłopoty i nie robi kupy... Teraz czyszczę ją czopkami, bo już nie mam siły i pomysłów, a nie mogę patrzeć jak się męczy...
Widzę, że chce spać, ale zaczyna cisnąć kupę, ta nie wychodzi, Nina się rozbudza jest płacz, wołanie o jedynego pocieszyciela cycka, i na nowo pakuje w siebie od góry, dołem nie chce wyjść - jakaś paranoja........
Nawet do kibla nie mogłam iść, bo już buczała... Jestem na kanapkach i musli... wrrrr
 
Witajcie kochane!:-)
Ja tak na chwilkę z usprawiedliwieniem. Nie było mnie parę dni j jeszcze nie będzie. Jutro rano wyjeżdżamy w góry na działke do teściów.:-)
Miałam dzis usiąść i Was poczytać (bo tak mi tęskno) a tu po parodniowym odstawieniu kropelek sab siplex kolki powróciły. Zaczęło się od wzdęć u lekarza (dziś usg stawów biodrowych) i skończyło przed chwilą po ciepłej kąpieli. Do jedzenia dodałam kropelki. Aż boję się pobódki. Mam nadzieję,że będzie ok. Z dobrych wieści - Bartek ładnie przybiera i waży już 4 kg, ale za to bioderka jeszcze nie do końca rozwinięte i przez 6 tyg. musi chodzić z pieluszką tetrową na pampka, póżniej powtórka z usg.:tak:
Ja się żegnam i życzę udanych weekendów.:-)
 
Witam
Nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamięta ale na początku udzielałam się na forum.Niestety nie należę do osób systematycznych i żadko tu zaglądałam.Mimo wszystko chciałam z Wami się podzielić radosną nowiną.W dniu 28 czerwca przyszedł na świat po ciężkich 16 godzinach o godzinie 2.15 w nocy mój synuś Alanek mierzący 51 cm i z wagą 3950 gram.To nie zapomniana chwila.Teraz czuje się dopełniona i szczęśliwa.No i jak każda mamusia mam już świra na punkcie mojego maleństwa.
 
No to ja też się przypomnę. Pisałam bardzo mało, natomiast czytywałam to forum dość systematycznie. Też już jestem mamusią-po raz drugi-16 lipca w 38 tyg. przyszła na świat przez cc moja druga córcia Marta-ważyła 4050 g, długa 60 cm.
 
Wieści od tweenie;
"Mała od rana ze mną, a nie dają mi już przeciwbólowych. Dopiero teraz czuję co znaczy ból, nie wiem jak noc przetrwam, mamy problem z mlekiem bo ostatnio jadłam dobrze we czwartek. Dostałam dziś kleik po raz pierwszy. Mała śpi tylko przy mnie inaczej się drze" - tweenie prosi bym zapytała was co przeciwbólowo można


tweenie - u nas w szpitalu dawali diclofenac w czopkach 100mg nie wiecej niz jeden czopek na 12 godz. Ja wziełam jeden a reszte swojego"przydziału" wziełam do domu.
To bardzo silny środek przeciwbólowy bo nadal biorę go na nerki jest tani bo kosztuje niecałe 4 zł 10 czopków ale jest tylko na recepte. Zapytaj lekarzy w szpitalu w naszym poprostu rozdawali kazdej kobitce bez zwględu czyt się karmiło piersią czy nie. Mi lekarze przy nerkach tez kazali brać ale zapytaj bo na ulotce raczej nie polecaja. Tak czy siak po tym juz nic cie nie bedzie bolało.
 
Ostatnia edycja:
Ello z rana ;-)



tiffi farba na siwe wlosy a polaczylam z czkawka bo jak dostaje to czesto wymiotuje :-( i jak zaczyna to ja zamieram nieomal :-( i po prostu zanim on wyroscie z tej czkawki to osiwieje do konca


jedyneczka do mnie jeszcze sie przykleil przyjaciel zylak w trakcie porodu i kompletnie nie umiem sobie z nim poradzic, a jak kupowalam masc w aptece i widzialam ze m idzie w moim kierunku to mnie pot oblal ze strachu i wstydu ze zobaczy :zawstydzona/y: jakos nie potrafie z nim chyba jednak o wszystkim rozmawiac :-(


kasik udanego wyjazdu zycze :tak::tak::tak:


angelie jasia gratulacje


perla dzisiaj ja pierwsza :happy:


Nasza nocka w miare ok, ale wczorajsza kapiel to horror a wszystko przez tatusia :angry: maly prawie mial pore na male co nieco i stweirdzilam ze nakarmie go a potem odczekamy chwilke i wykapiemy, to tatus nie bo jak dostanie czkawki w wanience i by zaczal wymiotowac itd itp i mnie przekonal :wściekła/y: efekt taki ze Maksiu w kapieli chcial zjesc wszystko moja reke mydlo wode wlacznie nieomal z wanienka, a jak wyjelam go z wody to byl taki placz ze az sie cala spocilam ze zdenerwowania i pospiechu :-( nei slucham wiecej tatusiowych dobrych rad :wściekła/y: Potem usnal ok 22:30 i mnie tez urwal sie film :zawstydzona/y: a mialam na BB zagladnac. Pobudka tradycyjnie o 6 i tak smeci od tej 6 po 8 przysnal z powrotem, ale probowalam oszukac go smoczkiem troszke i poopa jak mu podaje smoczka to mam wrazenie ze ma odruch wymiotny :-( to znaczy ze bedzie mi wiecznie wisial na cycu?:eek:
Juz steka cos, albo ja czasami mowie ze zaczyna "trzeszczec" :-) bo on w sumie rzadko placze raczej tak wzdycha trzeszczaco wlasnie i steka ;-)
Musze zrobic obiad, a tez najchetniej bym wyeliminowala kuchnie z domu tym bardziej ze nigdy za nia nie przepadalam a i tak jest do remontu. Dodatkowo uaktywnila mi sie moja "choroba psychiczna" wszystko jest brudne i wszedzie widze bakterie :zawstydzona/y::-( staram sie z tym walczyc ale ciezko idzie. Zjadlam wczoraj 2 plasterki pomidora do kanapki i chyba moge o nich zapomniec bo maly ma buzke w czerwone kropki dzis :-(


Milego dzionka wszystkim
 
Witam serdecznie!!
Mala spi maly zajal sie chwile soba wiec wpadlam poczytac co tam slychac u was:-)ale zaraz trzeba bedzie uciekac bo skorzystac poki mala spi i umyc sie i jakis obiad przygotowac.
Ja tez niestety mam wstreta do gotowania obiadow ale co zrobic.
Ashika ja tez mam wstreta do jedzenia i tez na sile jem M tak dba o mnie ze szok ale to fajnie a co gorsza to moja polozna kazala mi nabial odstawic narazie by zobaczyc czy bedzie mniej ulewac i nie moge jesc tego co lubie!! :angry:Ale czego sie dla dziecka nie zrobi.
Jedyneczko ciesze sie ze hormony odpusily mnie jeszcze troche trzymaja wsumie jest ok do 15-16 a potem mi juz brakuje pomocy towarzystwa i meza! Mi tez zostal jeszcze jeden szew a tak cholernie boli i ma mi sciagnac w srode az sie juz boje bo tam gdzies gleboko siedzi ze szok.:eek:

Kurcze poszlaby sobie na jakis spaceek ale mam wozek znoawu w domu i nie ma komu zniesc a to 3 pierto ah:baffled:chybaze zjade po schodach hahah.
 
cześć, ja jem śniadanie a mała wisi u cyca:-p

elspeth nie mam od początku innego wyjścia jak dać radę:sorry: moja ma ten "trądzik" tylko na psiupsiajce, dziś położna będzie to też zapytam. Ja też się staram M nie zaniedbywać aż się skapnął chyba (może coś czytał na ten temat) bo raz jak go miziałam po plecach mówi "zostaw, nie męcz się, rozumiem i nie czuję się zaniedbany, nie martw się:-p

mysza moja nie robi dziś drugi dzień i dokucza jej widać też bo się budzi np. nagle z płaczem i zasypia czasem sama a czasem nie i wtedy cycek albo na kolanka - to M. Ale czekam jak mówiła lekarka. Ja też miałam 2 dni zatwardzenie po prenatalu:baffled: i już nie biorę na razie.

kasik to udanej wyprawy i oby bez kolek;-)ja Emi tak pieluchowałam z miesiąc i pomogło.

ashika mnie też się wydaje że mi wyszedł przy porodzie , czuję czasem palcem a czasem go nie ma i nie boli nic więc nie wiem czy to to:baffled: a do M się okazało też nie mam całkowitego zaufania i otwartości co mnie strasznie smuci ale nic nie mogłam i na razie nie mogę na to poradzić:-( więc rozumiem Cię doskonale. Oj na głodnego już nie kąpię tzn. ja kąpałam nie tak długo po karmieniu, tak pomiędzy a i tak był wrzask:-p He he fajnie to opisałaś jak chciał wszystko biedulek pochłonąć z głodu:-D pomidorek widać nie służy faktycznie:sorry:

M i Emi po mielonych brzuchy bolały ale my z Nadii na szczęście nic, może będzie miała po mnie żołądek z żelaza;-) nocka tradycyjnie przespana a zaraz idziemy na spaceros bo potem położna ma przyjść. Śnił mi się eks że się tuliliśmy:baffled: może dlatego że M mnie wkurzył nocą bo ok.24ej hałas, my do okna a obok na pustej działce jakichś 2 gości pijanych coś trzaskało, jakieś pudło a potem czegoś szukali w trawie aż w końcu powiedzieli że jutro przyjdą jak widno będzie. Wystraszyłam się bo ostatnio ktoś nam wrzucił za ogrodzenie śmieci w worku-plastik a nasze stały przed do zabrania następnego dnia, nie rozumiemy tego bo przecież zabierają segregowane za darmo:eek: chyba że to gówniarze dla jaj ale by było słychać śmiechy pewnie i tupot a tu jakby z rowera ktoś wrzucił, kretyni jacyś tu mieszkają:wściekła/y: mówię do M że się będę bała sama jak wyjedzie teraz jeszcze z 2ką dzieci w tym domu i mam go dość powoli a on że mogę do mamy jechać bo jemu tu dobrze:baffled: a nie mógł mnie normalnie pocieszyć i ukoić? takie z nich czasem gady gruboskórne:-p

Laseczki a jak karmicie cycem w nocy, na leżąco czy siedząco? a jak leżąco to na płaskim czy podusi? bo ja na leżąco na podusi ją kładę a jak zaśnie i jej nie odkładam do łóżeczka to zabieram jej jaśka i sama na nim śpie bo się boję na dużej spać ponieważ ona jeździ bardzo i obawiam się że nos wciśnie w dużą poduchę. :eek:
 
reklama
hej dziewczynki, ja chciałam zameldować , ze żyję i wrócę do was może już po weekendzie:-) teraz jeszcze jestem u rodziców, ale zamierzam się pozbierać i wrócić do siebie...nie wiem jak mi się to uda i czy dam radę z małą, ale zobaczę;-) buziaki dla was!
 
Do góry