Beatka25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2006
- Postów
- 1 298
ewcik z mojego doświadczenia napiszę Ci, że mnie do przyjecia do szpitala skierowali dokładnie w 42 tyg.ciąży. Od 40 stego jeżdziłam do szpitala na ktg a że nic się nie działo to odsyłali mnie do domu. 2 tyg.po terminie byłam umówiona na wywołanie ale na szczęście obyło się bez oksytocyny bo się samo rozkulało. Nie wiem jak jest u Ciebie w szpitalu ale u mnie to się zbytnio nie przejmują, że to już termin. No chyba, ze za mało wód, albo łożysko zwapnione albo generalnie coś nie tak. Ale jak wszystko gra to ciągną do tego 42 tyg. Dlatego tak się tego boję w tej ciąży, że się będę musiała prosić by mnie ktoś łaskawie do szpitala przyjął. Moja siostra też pojechała w 40 tyg. i ją odesłali
Porażka!!! A Twój gin co na to? Kazał Ci się w 40 tyg. pokazać w szpitalu czy nie?
Ja w środę idę na pobyt dzienny do szpitala w związku z tymi opuchnięciami i ciśnieniem. Zrobią mi badania i wypuszcza do domku. Aż sama jestem zdziwiona i niezłego karpia walnęłam jak mi to dzisiaj pani dr oznajmiła ale dobrze, że reagują właściwie. No ale jak znam życie na tym się skończy a jak przyjdzie co do czego to będę chodzić w tej ciąży w nieskończoność.![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Ja w środę idę na pobyt dzienny do szpitala w związku z tymi opuchnięciami i ciśnieniem. Zrobią mi badania i wypuszcza do domku. Aż sama jestem zdziwiona i niezłego karpia walnęłam jak mi to dzisiaj pani dr oznajmiła ale dobrze, że reagują właściwie. No ale jak znam życie na tym się skończy a jak przyjdzie co do czego to będę chodzić w tej ciąży w nieskończoność.
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Ostatnia edycja: