emih
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2005
- Postów
- 1 974
Ania-pestka- to życze CI abyś jeszcze sie nie rozdwajała! 
A zaczęłam od Twego postu, bo na wspominki mi się wzięło i poczytałam swoje posty na BB jak starsza się rodziła i jak byłam sama i tylko modliłam się aby M zdążył wrócić (wówczas nie zdążył!- oby tym razem się nie wygłupił
) I tak czytałam ruchach K- podobno dziecię przed samym porodem spokojnieje, a my z ówczesną koleżanką wymieniałysmy się doznaniami bolesnych kopnieć jak nigdy a na drugi dzień- obie- poródówka... Własnie, a Elenka mi dziś tak szaleje 
A wyśnił mi się już 2 razy poród 30-tego- zobaczymy 
Vanilka- gratuluję raz jeszcze tak spokojnego syneczka! I... pępuszka (ususzysz na pamiątkę? Ja po kasi mam- twardy jak kamień po 4 latach- wiem, wiem, to niehigieniczne
) a i mleko... no cóż... zobaczymy jak u mnie tym razem będzie, ale ostatnimi czasy chciałam karmić wszystkie dzieci z okolicy ;-) Ps. tak, cholernie boję się porodu, tym bardziej że podobno nie mam co liczyć na żadne znieczulenie, waga Elenki spora (ale mam też dużo wód płodowych podobnoż stąd rozmiar brzucha 
). I boję się czy M będzie choćby ze starszą córą , bo już pogodziłam się że znów w samotności szpitalnej męczyć się będę...
Mysza- a co Ty dziś taka rozgadana? ;-)
MAdzik- ta czkawka, to normalna srawa- powietrza się mała nałyka przy karmieniu i to od tego zapewne...
Louise- jak założysz ten klub moherów to wrzuć mnie na listę, bo nawet w kolejce na nią nie będe miała sił stanąć ;-)
Ashika- no ja dostałam ode swego lubego dziś z łokcia dwa razy i aż mi się miło zrobiło (wstyd się przyznać) jak biedak o 3.00 w nocy w końcu z łóżka wyskoczył aby w trasę ruszyć
Mruczka- ale się Tobie sadysta załączył!- dobze że tylko w snach ;-)
Gregorka- a tobie na sprzątanie się wzięło? Oj widze ze tu instynkt wicia gniazda wszystkie naraz dopadł Ale ty też w razie co chyba już pędzić na porodówkę możesz, prawda?
Tetina- wielkie dzięki za odpowiedź!
Arlecia- to miałaś poród- nie ma co... czyli taki kilkunastogodzinny to lajcik powinien być... A nie boisz się ze tym razem historia się powtórzy???
A zaczęłam od Twego postu, bo na wspominki mi się wzięło i poczytałam swoje posty na BB jak starsza się rodziła i jak byłam sama i tylko modliłam się aby M zdążył wrócić (wówczas nie zdążył!- oby tym razem się nie wygłupił
) I tak czytałam ruchach K- podobno dziecię przed samym porodem spokojnieje, a my z ówczesną koleżanką wymieniałysmy się doznaniami bolesnych kopnieć jak nigdy a na drugi dzień- obie- poródówka... Własnie, a Elenka mi dziś tak szaleje A wyśnił mi się już 2 razy poród 30-tego- zobaczymy Vanilka- gratuluję raz jeszcze tak spokojnego syneczka! I... pępuszka (ususzysz na pamiątkę? Ja po kasi mam- twardy jak kamień po 4 latach- wiem, wiem, to niehigieniczne
) a i mleko... no cóż... zobaczymy jak u mnie tym razem będzie, ale ostatnimi czasy chciałam karmić wszystkie dzieci z okolicy ;-) Ps. tak, cholernie boję się porodu, tym bardziej że podobno nie mam co liczyć na żadne znieczulenie, waga Elenki spora (ale mam też dużo wód płodowych podobnoż stąd rozmiar brzucha ). I boję się czy M będzie choćby ze starszą córą , bo już pogodziłam się że znów w samotności szpitalnej męczyć się będę...Mysza- a co Ty dziś taka rozgadana? ;-)
MAdzik- ta czkawka, to normalna srawa- powietrza się mała nałyka przy karmieniu i to od tego zapewne...
Louise- jak założysz ten klub moherów to wrzuć mnie na listę, bo nawet w kolejce na nią nie będe miała sił stanąć ;-)
Ashika- no ja dostałam ode swego lubego dziś z łokcia dwa razy i aż mi się miło zrobiło (wstyd się przyznać) jak biedak o 3.00 w nocy w końcu z łóżka wyskoczył aby w trasę ruszyć
Mruczka- ale się Tobie sadysta załączył!- dobze że tylko w snach ;-)
Gregorka- a tobie na sprzątanie się wzięło? Oj widze ze tu instynkt wicia gniazda wszystkie naraz dopadł
Ale ty też w razie co chyba już pędzić na porodówkę możesz, prawda?Tetina- wielkie dzięki za odpowiedź!
Arlecia- to miałaś poród- nie ma co... czyli taki kilkunastogodzinny to lajcik powinien być... A nie boisz się ze tym razem historia się powtórzy???
Ostatnia edycja:
niby drugi porod latwiejszy 
