reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Witam się z ranka

U mnie noc tez super, spałam jak niemowle :-)
A od rana takie wieści na forum, nastrajają pozytywnie na cały dzień :-)
Ja dziaj mam wizyte na 14 więc lece troszke jeszcze spraw pozałatwiac i do doktorka.
Miłego dnia dziewczyny!
 
reklama
Dzień dobry!!!
Tweenie weź mnie tymi tekstami nie rozwalaj wariatko :-)
No oczywiście czytałam wszystko i nic nie pamiętam ...
Ja już wstałam (9:30) zjadłam śniadanko, a teraz siedzę i mi gorąco na maksa... Normalnie ze mnie to się aż leje...
Nawet nie wychodzę dzisiaj, bo będę wyglądać jak spocony wieprzek...
Ale nie mam truskawek w domciu i na obiad nic nie ma... Chyba czeka mnie później pielgrzymka ...
Miłego dnia dla Wszystkich dwupaczków i dla naszych Singielek :-D
 
Kasik i ja gratuluje!!!
tez bym juz chciala miec to za soba...
nadrobilam i nic nie pamietam,puchlam w nocy tak jak wiekszosc i moje kolana tez odmawiaja posluszenstwa normalnie wstac nie umie-chyba dupsko za ciezkie.
u mnie dzisiaj porzadkow ciag dalszy,mysza wzielam sie na twoj sposob i segreguje,bo co nie uzywane dluzej niz miesiac jest niepotrzebne i laduje w smietniku.

na dworze znowu upal nnieee!!!
 
Witajcie dziewczynki na tylko wpadlam sie przywitac.
No widze dobre wiesci to fajnie
Kasik gratuluje serdecznie!!!!

Teraz czekamy na was juz w domciu oby jak najszybciej was wypuscili i na zdjecia:)
pogoda okropna duszno ze szok w nocy burza i tak nic nie dala:( gdyby chociaz wiaterek byl to by bylo super.
Uciekam do sklepu na zakupki!! dzisiaj paczka ma przyjsc z posciela ale sie nie moge doczekac:) Wczoraj bylam na malych zakupkach kupilam przewijaczek i kilka drobiazgow i 160zl poszlo jak nic a gdzie reszta masakra. jeszcze jak na zlosc wozek sie chyba popsol i boje sie ze czeka mnie kolejny wydatek ah mam nadzieje ze uda mu sie naprawic.
Pozdrawiam i zycze milego dnia:).
A zapomnialam sie pochwalic ze moja corcia ma juz imie bedzie Martynka:) A w poniedzialek do lekarza ciekawe co powie.
 
kasik Ogromne gratulacje i witamy na świecie Bartka i gratulacje dla dzielnej mamy!!!!
ewelad dzięki za wieści od kasik
mystique tylko się nie przemęczaj a ja widzę, że ostro szalejesz
tweenie dobrych wieści na wizytach życzę i żebyś zdążyła. A co do lipca to ja z tobą zostanę, bo jak się okazuje nasze lipcóweczki straszne oszukanice
aisim u mnie jeszcze trochę czasu zostało, ale mam wrażenie że pomału do M dociera że to może być już niedługo.
misslena mam nadzieję że w końcu odpoczniesz, bo teraz jeszcze zajmowanie się dzieciakiem to jednak wysiłek
mruczka super sanepid zainteresowany echhh

Ja wczoraj miałam nerwa na to moje gardło, ale płukanie z solą pomogło, zaraz zrobię powtórkę. Mała wczoraj tak dawała czadu, że M był w szoku prezentowała swoje stopy w każdej konfiguracji. Dzisiaj rano zrobiła próbkę moczu a M zawiózł, dobrze, że nie musiałam sama jechać. Dzisiaj mam spotkanie w firmie, obiecałam przygotować osoby do projektu, potem śmigam do endokrynologa. Mała rusza się od rana. Nastawiłam trzecią pralkę, żeby jeszcze powiesić pranie zanim pojadę. Wieczorem mamy SR - kąpanie maluszka.
Ja nie zamierzam narzekać na pogodę, bo jednak wolę taki klimat niż zimnicę i deszcz, oczywiście nie jest łatwo w takie dni zwłaszcza jak trzeba gdzieś wyjść, a już w końcówce ciąży to jednak są trudności w spaniu, układaniu, oddychaniu itp.
Dobrego dnia życzę
 
Kama - ja chwilowo tej metody nie stosuję, bo ostatnio wyrzuciłam eMka blender i mi się dostało. Jak wyrzucałam, to obiecałam, że kupię mu taki z brauna, no ale jakoś nie było kasy :-D
Pokłóciłam się z M. Wczoraj o przedpokój, bo już go wena opuściła, dzisiaj rano o fajki...
Żyć nie umierać...
Dochodzę do wniosku, że ja się nerwowo wykończę, bo cały czas o czymś myślę. Nie mogę sobie dać na luz... Powiedzieć, że jest dobrze, tak jak jest, że już dużo zrobiliśmy i takie tam.... Ale kurcze ... przedpokój był w planach, choćby odświeżenie, a ten już jest na nie, bo mówi, że póki kuriera z łóżeczkiem i wózkiem nie ma, to on się boi ruszać kasę... wrrrr
 
tiffi1 odpocznę, jutro idę jeszcze tylko po południu bo szwagier jedzie do lekarza do wrocka, a od piątku błogi spokój i lenistwo, tylko ta pogoda mnie męczy, za ciepło jak dla mnie.

Lecę na targ kupić sobie jakieś spodnie dresowe, rybaczki albo krótkie, bo inaczej się ugotuje!:-(
 
Jam się wyspała :tak: wczoraj to normalnie nieprzytomna byłam, byłam z koleżanką na zakupach dla Alicji (zaraz umieszczę foty na odp wątku), potem mrożona kawka, obiadek i kręcone lody na Skwerze - oj wróciłam padnięta, a tak mnie dziś stopy bolą, że chodzić nie mogę :tak:
Ale przydał mi się taki dzień na świeżym powietrzu a nie w 4 ścianach, byłam się też umówić do fryzjera - idę jutro na 16, w piątek rano jadę do laboratorium na krew i mocz (potrzebne na wizytę w poniedziałek), weekend i wreszcie wybiorę się do ginekologa - jeśli nie zdarzy się coś wcześniej bo tu nasze lipcówki powoli ale zaczynają się rozpakowywać :tak:, może ja będę następna ;p
 
Widzę że kasik się rozpakowała:-) to szybciutko czytam co i jak:-)

kasik wielkie gratki!!!!!!!!!!!!!!!!! I jak szybciutko Ci poszło, no bomba:tak: To teraz czekamy na powrót do domku i zdjęcia prosimy!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)

ewelad no widzisz, a mój M tego nie docenia:dry: Może się z tobą ożenię:-D

mystigue to fajnie że juz końcówka, wiem co to znaczy, też mimo wyrzekań na kręgosłup nogi itd. z radością układam porządkuje i układam po remoncie:tak: Ja właśnie chce juz kupić z chicco na komary to cosik do kontaktu co niby jakieś wibracje czy coś powoduje i można używać od narodzin dziecka bo ten płynny preparat niby od 2 lat, dzis się zorientuje czy tego w marketach nie ma.

ewcik co ty to mówisz, muszę pilnie przeczytać;-)

tweenie ty red bulu:-D nie martw się, ja coś czyję że sie dokakuligam też do lipca:-p

aisim he he faktycznie się obudził, dobrzy oni są:tak: mój tez wvczoraj stwierdził że jeju jak te 8 miechów zleciało to teraz myk myk i małe będzie na świecie:baffled: i mówi żeby tak w ten weekend pokończyć wszystko to byłoby dobrze. Oczywiście musiałam mu złośliwie przypomnieć że oni chcieli z teściem zaczynać remont na początku czerwca:dry::-D a co:-p

atabe szacun dla M za to czytanie:tak:, ja na prośbę do M O radę odnośnie szpitala usłyszałam zrób liste za i przeciw:-p Tak czy siak ja już mojemu zapowiedziałam że więcej dzieci z nim n ie chcę bo chodzić w ciązy przy nim to jakaś masakra:-D :-pjak taki prosty chłop - to babska sprawa i koniec:-p ale wczoraj postanowił że chyba z angielskiego na razie zrezygnuje bo mówi że nie daje rady z praca, firmą, anglikiem teraz dziecko, czeka osuszanie i ocieplanie domu ( ma z teściem robić") i mówi że ja na szarym końcu tylko na tym cierpie:sorry2: a ja popieram bo jest strzępkiem nerwów a kiedy go poznałam to był taki lekkoduch i dzieciak że aż się bałam:-p pisałam wczoraj Vanilce że mi opuchlizna zanikła od kiedy biorę ten magnez 2-3 razy dziennie od kilku dni:confused:

misslena to dobrze że z siostrą po sprawie;-)

cynamonka ja mam też jakieś ptaszki które całą noc śpiewaja nieraz ale ładnie spiewają to niczym w nie nie celuje:-D mnie mała dla odnmiany tak się kręciła ze zasnąć nie mogłam, jak tak to straszy i po ip musze biegać a jak noc to hulaj dusza:-p

mruczka no w tej sytuacji nie wiem od czego oni są, jakaś paranoja normalnie:baffled:

mysza ja muszę niestetydziś wyjść i robić za wieprzka:-D:dry:

kacperek ładne imię:tak:

mysza oni czasem jak coś wymyslą jako pretekst to nie wiadomo czy płakać czy się śmiać:dry:mój wyobraź sobie wczoraj na zakupach w ikea stwierdza po raz kolejny po co mi komoda na rzeczy koło łóżaczka a nie w naszej szafie 2 - metry dalej:dry: ja tłumaczę jak wołowi że muszę mieć rzeczy pod ręką bo to ja zresztą będę głównie się zajmowac małą więc niech mam tak aby było mi wygodnie, w końcu już to przerabiałam 10 lat temu:tak: No to pytania czemu taka wielka czy w innych sklepach nie ma mniejszych i znów tłumaczę że oblukałam na necie i we wszystkich sklepach możliwych przez kilka miechów nim podjęłam decyzje i wybrałam taką która pasuje gabarytowo na styk, ma pojemne szuflady, pasujący kolor i przystepną cenę, a ten tylko pojechał ja spakowac i zrzędzi dziadyga cholerna:dry::-p swoją drogą komode malm kupiliśmy:-D Emi taka ma i się dobrze sprawdza. Na duży pokój też zaczął wyrzekać że zagraciłam meblemi a jak nie zagracić jak nie mamy nigdzie indziej miejsca na szafe i trzymamy ciuchy na strychu gdzie kisną i śmierdną:confused: i czemu np. ta półka tak wysoko itd. no myslałam że mnie trafi, latałam z panelami, dobierałam kolory, mierzyłam 150 razy wszystko żeby zaplanować, raz się zgodził i pojechał ze mną do BRW, oblukał, pokiwał głową na odwal się i powiedział dobra moga być a przy sręcaniu nagle mu się nie podoba ale dodał że go to w sumie wali:wściekła/y: musiałam wyjść z domu i przejechać się autem bo by tego nie przeżył:dry: więc wierz mi że Cię w pełni rozumiem:-D

Lecę bo znów się nie wyrobię. Mamę dziś zaprosiłam na nockę bo M nie ma i już wiem że bym ze strachu nie spała do rana:-p to miłego dzionka kochane;-)
 
reklama
czesc dziewczynki.
ja na szybko tylko pisze zeby was zawiadomic poki mam neta ze po 13 wychodzimy do domku w calosci narazie :-) nie wiem tylko czy mam brac zwolnienie ze szpitala-czy mi to cos daje dodatkowego typu finansowo. bo niby przez ten czas co tu leze caly czas jetem na zwolnieniu lekarskim od mojego gina....:confused:
w domku mi M przedluzyl kabel do neta zebym mogla na lezaco z laptopem urzedowac i miec internet i kontakt ze swiatem. wiec jak sie uda to juz was bede powoli ndrabiac-ale sie ciesze bo se b za wami stesknilam i tylko o sobie ostatnio pisze. a wy mnie tak wszystkie wspieralyscie i wspieraci w tych ciezkich chwiach :tak: mam nadzieje ze wszystko bedzie dzialao jak nalezy :-)

kasik gratulacje kochana synusia-super! :-) to juz nasz 2 "lipcowy" dzidzius " :-)

kasiamaj trzymam kciuki-oprocz tego krwawienia i sluzu masz to samo co ja dokladnie. mam nadziej ze i u ciebie wstrzymaja akcje i dzidziolek przyjdzie na swiat o czasie. ja po tych sterydach odetchnelam...wiec trzymam kciuki za ciebie
 
Do góry