reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

jestem... Mała nie ma hipotrofii, jest po prostu mała. Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni urosła prawie pół kilko (470), więc pięknie. Jak dalej będzie w takim tempie rosła, to do 5kg dobije:-D To już moja analiza, jak wracaliśmy z M. Lekarz mówi, że wszystko dobrze, tylko o wiele później doszło do zapłodnienia i wyliczył nowy termin na 11.08 :cool: Serce jak dzwon równomiernie bije, łożysko pięknie, a Mała cały czas pływała podczas usg :tak:
I super lekarz. Pierwszy taki rewelacyjny lekarz, jakiego w życiu spotkałam :tak:
no i super wiesci !!!
kurde tylko niepotrzebie sie stresowalas ..
kochana jaki termin daleki :szok:
 
reklama
Vanilka miałam normalną dawkę, bo miałam napięty brzuch i skurcze przez 7 godzin, nie pomagało nic to podali dolargan jak do porodu, bo nie wiedzieli co będzie dalej...groziło mi odklejenie łożyska, wiec dolargan na rozluźnienie brzucha dostałam.

matko ja to bez znieczulenia nie chce nawet myśleć o porodzie...zresztą teraz jak mnie złapią bóle w plecach to chodzę po ścianie czasem a co dopiero przy porodzie...

tweenie to super wieści! a ile waży teraz mała?
 
jestem... Mała nie ma hipotrofii, jest po prostu mała. Ale w ciągu ostatnich dwóch tygodni urosła prawie pół kilko (470), więc pięknie. Jak dalej będzie w takim tempie rosła, to do 5kg dobije:-D To już moja analiza, jak wracaliśmy z M. Lekarz mówi, że wszystko dobrze, tylko o wiele później doszło do zapłodnienia i wyliczył nowy termin na 11.08 :cool: Serce jak dzwon równomiernie bije, łożysko pięknie, a Mała cały czas pływała podczas usg :tak:
I super lekarz. Pierwszy taki rewelacyjny lekarz, jakiego w życiu spotkałam :tak:
tweenie polowa sierpnia prawie:szok:
 
atabe to będzie miał twój M bojowe zadanie jak anestezjologa nie będzie:-p

niunia dobre z tym salami:-D

Vanilka
to kochany synuś:tak: kotek pewnie też szczęśliwy że ma partnera do zabaw:-D

tweenie
super wieści kochana, ciesze się z tobą:-) wreszcie porządny lekarz i diagnoza, możesz być już spokojna i faktycznie pięknie przybrała w 2 tygodnie:tak: ale oczywiście nie przenosisz się do sierpniówek?:dry:
 
jedyneczka będę żyć nadzieją, że zdążymy się jeszcze na koniec lipca załapać. A poza tym, diabli wiedzą, co Mała jeszcze wymyśli :)
 
witam popołudniowo:-)

otóż rozpoczęłam dzisiaj akcję 'prasowanie'-masakra, 4 godz prasowania, a jeszcze połowa przede mną, a co gorsza w nowej komodzie jak gdyby kończy się miejsce, więc sa dwie opcje- albo kupiłam za małą komodę (chciałam mniejszą, bo byłam przekonana, że jeszcze zostanie mi miejsca:-), dobrze że D zna mnie na tyle dobrze i potrafił ocenić szybkosć gromadzenia przeze mnie ciuszków) albo mam za dużo ciuszków:sorry2: następnie pojechałam odebrać wyniki i do ortopedy- to do dziewczyn z klubu 'rwa kulszowa'- miłą pani doktor powiedziała, ze ogłoby być gorzej i mogłabym nie chodzić wcale, poradziła basen (ale ryzyko infekcji), ćwiczenie zwane wdzięcznie przeprostem, ciepłe kąpiele lub polewanie prysznicem tego miejsca (gorąca woda oczywiście odpada), spanie na wałeczku pod pleckami no i paracetamol, ewentualnie umiejętny masaż (coby nie zacząć rodzić), a jeszcze mnie pocieszyła, że anestezjolog moze odmówić mi ZZO ze wzgl na wadę kręgosłupa, więc to chyba rozwiąże moje rozterki:zawstydzona/y:
anetka tak jak wyżej napisałam u mnie tez chyba nici z ZZO z tego samego powodu co u Ciebie-nawet ta sama wada, te komplikacje podobno teraz b. rzadko się zdarzają, ale ja chyba też sobie daruję, tym bardzie, że porodu się boję, ale kłucia w plecki chyba jeszcze bardziej:zawstydzona/y:
a ropucha po odbiór łożka wysmarzyła mi maila ze ściemami i przeprosinami,i że dzisiaj już się odezwie i odbierze i co- i kupa- nie dzwoni, nie pisze, jednym słowem wali ze mną w gumy, a ja już mam ciśnienie:wściekła/y:

jedyneczka no to chrzest bojowy dla Ciebie i Emi z tym wyjazdem, a M dobrze powiedziałaś, jak taki niedobry dla Ciebie, żeby to jeszcze dotarło:tak:
gaja na niedobory potasu to soczek pomidorowy dobry:-)
Mysza to na siku wstajemy synchronicznie- ja też do tej pory co godz w nocy, a od jakiegoś czasu właśnie 5-6:-) a łóżeczko już kupione- wkleję na zakupowym
louise biedna:-( ale najwazniejsze, że Stasinek dokazuje zdrowo!
atabe Ty może wij gniazdo, ale tak bardziej na kanapie co?:tak:
tweenie bardzo się cieszę, że w końcu takie dobre wieści- to nagroda za te wszystkie stresy ostatnie:-)
 
tweenie bardzo się cieszę, że wszystko ok. Niepotrzebny był ten stres, okazało się, że jesteś sierpnióweczką :-)

jedyneczka Emi dojechała?

Lazania wyszła pyszna, ale i tak ze mnie kucharki nie będzie :-)
 
reklama
Uf Emi dojechała, rozlokowują się w pokoju, musiałam zadzwonić bo nie odpisywała a ja już ps.....na:-( Jest cała uradowana, postaram sie jej za dużo nie naprzykrzać:-)
A w pokoiku Emi panelki juz położone, bardzo mi się podoba więc udany dzień:-) jeśli M mnie nie wkurzy oczywiście:dry:
 
Do góry