reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Ja się zastanawiam jak mi babka chce drugi raz pobrać krew z tej łapki jak ona tak ją zmasakrowała:confused2:
A tak w ogóle to kto jest Twoim prowadzącym Magdziu?

Ja chodzę do dr Adama Żółtowskiego do WSPL na Oksywiu (przy mojej uczelni), dr pracuje też w szpitalu w Redłowie więc raczej tam będę rodzić. A Ty Asienko gdzie chodzisz?
 
reklama
Ja chodzę do dr Adama Żółtowskiego do WSPL na Oksywiu (przy mojej uczelni), dr pracuje też w szpitalu w Redłowie więc raczej tam będę rodzić. A Ty Asienko gdzie chodzisz?
Ja chodzę do Bednarza na śląskiej.A rodzić będę w wojewódzkim ze względu na operację małej zaraz po porodzie.Bardzo dobrą chirurgię tam mają :tak:
 
Ja chodzę do Bednarza na śląskiej.A rodzić będę w wojewódzkim ze względu na operację małej zaraz po porodzie.Bardzo dobrą chirurgię tam mają :tak:

No to nie znam tego Twojego lekarza, rzeczywiście Twoja Mała potrzebuje specjalistycznej opieki po porodzie.
Ja już z jednej strony nie mogę doczekać się rozwiązania a z drugiej strasznie się boję. Mam nadzieję, że nie jestem osamotniona w bojaźni.
 
Dzień dobry Laseczki!!
Wczoran na SR było bardzo dużo praktycznych info, ale po ćwiczeniach już bylam zmęczona i nic nie pisałam. Święta lekarka, która ledwo przeżyła stłuczkę, laskawie wyznaczyła termin na za tydzień rano!!:wściekła/y:Nie wiem, czy to nie będzie za poźno, ale nie mam możliwości osobistego kontaktu z nią. Już zapowiedziałam pani w rejestracji,że ja tak tego nie zostawię.Jeśli się okaże, że nic nie widać na tym etapie ciąży to na bank będę chciała odzyskać kasę. A panią doktor opiszę na wszelakich forach :crazy:
Ewcik kochana już dobrze po tym zatruciu?Teraz dietka:tak:
 
No to nie znam tego Twojego lekarza, rzeczywiście Twoja Mała potrzebuje specjalistycznej opieki po porodzie.
Ja już z jednej strony nie mogę doczekać się rozwiązania a z drugiej strasznie się boję. Mam nadzieję, że nie jestem osamotniona w bojaźni.
Oj uwierz,że nie jesteś sama!Ja mam tyle obaw...
Mamy taki sam wiek ciąży hehe :-p

Jestem taaaka głodna.:sorry:A muszę czekać jeszcze godzinę do pobrania krwi.Umrę z głodu do tego momentu:-p
 
Oj uwierz,że nie jesteś sama!Ja mam tyle obaw...
Mamy taki sam wiek ciąży hehe :-p

Jestem taaaka głodna.:sorry:A muszę czekać jeszcze godzinę do pobrania krwi.Umrę z głodu do tego momentu:-p

No to ciekawe, która pierwsza będzie trzymać swoje Maleństwo ;-) mój Szkrab jak się nie przekręci to będę miała cc.

Ja po śniadanku, za pół godz znowu biorę moje tabletki więc mam nadzieję, że nie będzie tak źle.
Asienka musisz jeszcze tą godzinke wytrzymac :-p
 
Witam laseczki!
Widzę co niektóre od rana na pełnych obrotach!!
Ewcik - współczuję, chyba dopadło Cię to samo co mnie w świeta wielkanocne i trzymało mnie 4 dni!! Także współczuję, dziś zalecam lekką dietę!!
Asienka - to fajnie ze masz blisko przychodnię, mnie nie bardzo chcieli wypuścić po tej glukoizie, bo zaleca się jak najmniejszy wysiłek fizyczny aby nie fałszowac wyników, ale się uparłam i pojechałam do domu, a wróciłam po 2 godzinach na kolejne pobranie.
Ania pestka - fajnie że juz Ci lepeij, oby szybko minęło!!
Madzia - ja tez myślę o zmianie koloru, M się upiera nad rudym, a ja sie zastanawiam. Ale faktycznie wizyta u fryzjera już by mi sie przydała.

Ja tez sie objadłam frytkami wczoraj z maka przed 23!! Aż grzech! Ale taka byłam głodna po tej szkole rodzenia że musieliśmy podjechać do maka!!
Wczoraj ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, M został wybrany przez prowadzącą do przewijania lalki, sie chłopina zestresował bo nigdy tego nie robił, nawet na lalce, ale pani go pochwaliła za staranności i dokładnośc pomimo że zajęlo mu to 5 minut z rozebraniem i ubraniem lalki. Poweidziałą że wejdzie mu to w krew i sie nadaje, to mu troche ego urosło i w powrotnej drodze mi mówi. Wiesz to nie takie straszne damy sobie rade!! Oj te chłopy ich to trzeba dowartościowywac na każdym kroku bo to chyba ich mobilizuje!
 
Witam z ranka :)
Dzisiaj będę prała ciuszki a jak wyschną to jeszcze poprasuję - kupiłam Jelpa. Chyba nie za wcześnie na takie przygotowanie ciuszków??


 
cześć dziewczynki:-)

ale wczoraj miałam okropny wieczór.. M poszedł na noc do pracy,więc byłam sama.. dodam tylko, że po szkole rodzenia zjadłam o 18 frytki z kawałeczkiem kurczaka.. jakoś dziwnie mi one smakowały, no ale nic.. wykąpana, zrelaksowana zabieram się do oglądania House`a.. i nagle złapał mnie tak przerażający ból żołądka, że myślałam, że po prostu oszaleję:szok: pot zaczął mi wręcz płynąć po twarzy z tego ból, zębami zagryzałam poduszkę, żeby nie wyć.. nie dzwoniłam do M, bo nie chciałam, żeby się martwił, miałam nadzieję,że to przejdzie.. no mówię Wam, masakra.. tak mnie w życiu jeszcze nic nie bolało.. no i nagle jak mnie wzięło na wymioty, to w ostatniej chwili dobiegłam do toalety-nie będę tego opisywać, w każdym razie chlustało wręcz ze mnie:no: no i do tego jeszcze biegunka.. ale na szczęście wtedy mi ulżyło.. chyba zatrułam się tymi frytkami.. Boże, czując te skurcze żołądka, przez głowę przeszła mi myśl, jak jak wytrzymam skurcze porodowe, skoro wczoraj myślałam, że będę gryźć z bólu:baffled: w każdym razie po wczorajszej przygodzie doszłam do wniosku, że muszę zmienić dietę-na początku ciąży bardzo uważałam na to, co jem, ale później zaczęły się napoje typu Sprite, czasem właśnie frytki, słodycze itd.. trzeba to zmienić:no:
to tyle z mojego ekscytującego wieczoru:-D

współczuję, ale w nocy za środy na czwartek przechodziłam to samo!!!! sama nie wiem może też się zatrułam ale też mnie tak brzuch bolał, ze myślałam ze umrę...no i te wymioty...kurcze a może one po prostu do nas wracają...

a poza tym Witam się:-)
nogi mnie bolą, chyba od ciężaru jaki noszą...wczoraj miałam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, masowaliśmy laleczki:-) to ten specjalny masaż Shantala czy jakoś tak;-)
ide poczytac dalej co u was;-)
 
reklama
No to ciekawe, która pierwsza będzie trzymać swoje Maleństwo ;-) mój Szkrab jak się nie przekręci to będę miała cc.
No ciekawe,ciekawe ;-) Ja na 100% będę miała cc.

Asienka - to fajnie ze masz blisko przychodnię, mnie nie bardzo chcieli wypuścić po tej glukoizie, bo zaleca się jak najmniejszy wysiłek fizyczny aby nie fałszowac wyników, ale się uparłam i pojechałam do domu, a wróciłam po 2 godzinach na kolejne pobranie
Jak miałam robiona 50 to tą godzinkę wysiedziałam w przychodni,zresztą byłam z M więc nie było źle,ale dwóch przecież jak debil siedzieć nie będę...
 
Do góry