reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
Cześć dziewczyny:-) i ich fasolki!

Aaale sobie długo pospałyśmy. Jestem na wychowawczym więc mam mnostwo czasu. Narazie brzusio nie boli. NIe wziełam tej Nospy,poczekalam aż usnę (a z tym problemu nie było). Jutro wizyta u ginekologa, boję się :)

Aaa,no i zaspałam do laboratorium na betę.Ale ginekolog nie zalecał mi żadnych badań przed wizytą u niego.
 
Witam!:-D
Ale mam dziś lenia :tak:wstałam o 9,zjadłam śniadanie i nic mi się nie chce...:-)
Jutro idę do pobrania krwi do laboratorium u nas szpitalu,a właśnie się dowiedziałam,że leży tam od paru dni dziewczynka chora na świńską grypę:-( aż się boję tam iść...a to jedyne laboratorium w okolicy:wściekła/y:
 
Cześć dziewczyny :-)
Gaja, Mammi- gratuluje udanych wizyt :-) SUPER wieści :tak:
Aneta-h- ja ide na badania prenatalne, mimo błędu (chyba?) w poprzedniej ciąży gdzie lekarze wydali wyrok za przezierność karku 5mm. Brrr... Wlaściwie wolałabym się nie martwić, ale z drugiej strony... (mammi) być może niektóre (ewentualne !)schorzenia da się leczyć... Zresztą jak ma byc tak będzie, ale albo będę miała czas na przygotowanie się, albo mniej będzie stresu w ciąży wiedząć że wszystko jest ok :tak:
Newfie- nie myslałam o cc (nie chciałabym) ale też słyszałam o zaleceniach okulistycznych, ty, bardziej że po ostatnim porodzie z wady -1,5 skoczyło mi -3,5 :no:
Polianna- sądzę że no spę można brać nawet 3xdziennie. Mnie nie boli specjalnie podbrzusze, a lekarz, podobnie jak w poprzedniej ciąży zalecił PROFILAKTYCZNIE 3x1 dziennie...:tak:

U mnie wszysko ok. (oprócz niemożności spania) lekkie mdłości, piersi bola ale ogólnie samopoczucie dobre. Tylko wkurzona jakaś jestem, każde słowo M odbieram jak zaczepkę....
 
Rybkabiał...
Byc może za późno piszę, jesli tak koniecznie chciałas rozmawiac wczoraj z "tatuśkiem", ale napiszę, a nóż coś pomoże- choćby w rozmyslaniach...
Po pierwsze sądzę, żę za bardzo spięłas się tą sytuacją chcąc rozwiązac ja "tu i teraz". Jeśli w gre nie wchodzi kwestia religijności... Proszę: przystopuj... (wiem, hormony, twój dość młody wiek- chcesz wszystko "zaraz"...) Kobiecie szybciej przychodzi łatwość zaakceptowania nowej sytuacji (maciezyństwa), choćby miały 18 czy 21 lat. Mężczyznom i ok 30 trudno CZASEM odnaleść się w sytuacji w ciągu pierwszych kilku miesięcy. Czasem mam wrażenie (z obserwacji) że do mężczyzn dochodzi ta informacja w momencie gdy kobieta ma duży brzuszek- bo widać .. wiecie... takie "szkiełko i oko" :szok: daj mu czas... Niech się odetnie nawet na kilka tygodni, to nieprawda że za ten czas nie będzie czego zbierac- bo jesli faktycznie- to nie ma sensu wogóle walczyc o ten związek. Jesli jego rodzice są przeciwni, też daj im czas- są przerażeni, że ich syn dopiero co wszedł w dorosłe życie, może mieli plany z nim związane (wiadomo- rodziece, duma i kariera) a tu mloda dziewczyna, dziecko, pieluchy czyli ograniczenia. Oni rowniez musza dorosnąc do tej sytuacji mimo wieku. Piszę niejako z doświadczenia. Mój brat ma 25 lat. Żwiązał się z dziewczyna (lat 20) która zaszła w ciążę (mimo że wczesniej wogóle z nim byc nie chciala). Był wolnym duchem, a po roku powiem ci: bardziej odpowiedzialnego młodego człowieka nie znam... Ale tez potrzebował CZASU. CZASU...
POWODZENIA
 
Ostatnia edycja:
Cześć Dziewczyny i Fasolinki!
Ja właśnie wybieram się na spacer po zdrowym śniadanku:-)Życzę Wam miłego dnia, u nas we Wrocławiu świeci słoneczko:tak:
A mój Mąż po wczorajszej wspólnej wizycie u ginko i po oglądaniu fasolinki bardzo się wkręcił. Omawia z kolegą z pracy, który też czeka na dzidziusia, najlepsze oddziały położnicze w okolicy;-)
 
ja po dluzszej nieobecnosci melduje sie ponownie,nie jestem w stanie was nadrobic piszecie w zastraszajaco szybkim tempie ale zaraz za to sie zabiore.
no to i ja sie tlumacze-do wczoraj nie mialam neta przez ta nasza przeprowadzke ale teraz jestesmy na nowym i chaos juz troche opanowany ale powiem wam ze nigdy wiecej nie chce przechodzic przez taki bajzel.popakowalam wszystko w kartony i na kazdym napisalam kuchnia,lazienka itp. w koncowym efekcie rzeczy z kuchni byly w lazience i odwrotnie w sumie dobrze ze ten net nie dzialal kilka dni bo przynajmniej czlowiek cos zrobil:tak:na dodatek wczoraj zrobilam wyciag z konta i co nasz madry bank zrobil przelal pieniadze staremu wlascicielowi mieszkania i spowrotem sciagnac ich nie moze,musimy to osobiscie zalatwic chociaz wogole z mojej winy to nie bylo:wściekła/y:
dzisiaj moj tato do nas przyjezdza i ciekawe czy uda nam sie trzymac jezyk za zebami bo o przyszlym wnuku chcemy dopiero na swieta powiedziec:sorry2:
ja o dziwo bardzo dobrze sie czuje,wogole jakbym w ciazy nie byla.
no to teraz lece was nadrabiac bo naskrobalyscie troche przez te kilka dni.

aaa i witam wszystkie nowe lipcoweczki:)
 
reklama
widze ze tutaj pustka powialo:)
mi nic nie pozostaje jak zmykac do pracy chociaz checi nie ma wogole ale mus to mus:tak:
byle do 20:-)a pozniej to juz weekend mam:-D
 
Do góry