reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

No ja tez się cieszę że już jutro normalny dzień-przejdę się do sklepu i takie tam
Agatha ja już plus 8 kg, Ty to wysoka jestes , więc pewnie nie widac tych 10 kg-zresztą to nie jest tak dużo.Ja mam wizytę za 1, 5 tyg i się boję,że mnie gin zgani za wagę-a pamiętam jak marudziłam na początku że nie tyję hehe-ale ja teraz naprawdę wcale dużo nie jem , a brzuch coraz okrąglejszy -to dlatego chyba że mała coraz większa
 
reklama
Agatha a dlaczego udasz ze nie zauważyłas:-p u mnie to z tą wagą jest paradoks:-) pierwszy miesiąc ciąży utylam 2kg bo taki był apetyt... A potem naszly mnie najgorsze nudnosci w zyciu:-( i to na dwa miesiące. Wiec straciłam te 2 kg... Dopiero gdy ustały te straszne wymioty zaczęłam z ginekologiem zwracać uwagę na moją wagę... A więc od tamtej pory mam kilogram na miesiąc:-) Hehe Ale gin mi wróży teraz tycie:-D bo apetyt wraca i dzidzia będzie rosnąć teraz jak na drożdzach:-)
 
aisim tweenie wpolczuje dziewczyny wam bardzo. nienawidze tego rodzaju dolegliwosci-zdrowiejcie szybciutko :tak:

melduje sie po calodziennym podzeraniu. jakbym nie byla w ciazy to pewnie moj brzuch po tych swietach bylby niewiele mniejszy :-D:-D:-D teraz misiek cos se tam brzdaka na gitarce a ja pisze do was. obejrzelismy film i za chwile nastepny mamy zamiar. nie wiem co mam zalozyc na wesela ktore jest za poltora tygodnia bo w koncu nie zamowilam tej kiecki co wam kiedys wklejalam. w sobote ide z moja siora na zakupy i cos juz musze koniecznie wybrac. wrrrr. ja dalej 8 na plusie-troche schudlam przed swietami i narazie tak zostalo. ale pewnie po dzisiejszym i wczorajszym dniu bedzie znow 10 na plusie. strasznie ziewam mimo 2 kaw i bialej herbaty krotko parzonej.chyba zarz pepsi porawie. na wieczor mam jednego zywczyka niskoalkoholowego. a co-przy swietach wolno ;-) :-) rzeczywiscie strasznie tu dzis cichutko :-)
 
ja generalnie bym sie zwazyla, ale na wage wchodze tylko rano, przed albo ewentualnie po kawie!! Nie chce sobie na wieczor psuc nastroju :)
Ja mialam w sobote przed swietami rowno 10,5 kg na plusie, ale ja w 1 trymestrze 5 kg przytylam (nic nie wymiotowalam, a nudnosci mialam przez 2/3 tygodnie), a potem ze 4 kg to nagle w 6 miesiacu kiedy brzusio wyskoczyl! Teraz na chwile sie przystopowalo, albo przed swietami troszku moze spalilam :] Genaeralnie marze o tym by skonczylo sie na 15 kg, ale coraz bardziej wydaje mi sie, ze byloby to cudem! :)

Dzis piekny dzien, z M juz wszystko w porzadku, zawiozl mnie dzis przed poludniem nad jeziorko, potem do moich rodzicow na pyszne sniadanko, potem spacer z psiakami rodzicow po miejscu, gdzie stanac ma nasz domek, gra w kosci z rodzicami, obiadek i teraz do domku dojechalam i juz z lozka do Was pisze. Brzuchal pelny, mala tak objedzona, ze leniwca dostala :)

Tak narzekalysmy, ze produkujemy z predkoscia swiatla te posty, a tu nagle taka cisza, ale zaraz wrocimy do normy ;)

madzik - a Ty blagam Cie nie narzekaj z tym 8 kg, bo sama mowilas, ze Ci tylko w brzuszek idzie. Skoro tak to znaczy, ze tyle Skarbowi potrzebne! Ja to i ramiona mam wieksze i uda, ale zgubie to szybko - nie dam sie!!
 
ej-ktore to z Was mowily ze M przy porodzie rodzinnym stoi/siedzi kolo naszej glowy i nie widzi niczego ani krwi ani krocza ani innych tych rzeczy???:-D:-D:-D wlasnie czytam o porodach marcowek i jest dokladnie tak jak myslalam i jak kolega mowil mojemu M ( ze jak lubi hardcore to moze isc ze mna na porod rodzinny). juz ktoras z kolei pisze ze facet jej stal tak ze sila rzeczy widzial wszystko co sie dzieje... :tak::tak::tak::-) wiec ja jednak (i w dalszym ciagu) chyba podziekuje za obecnosc M...
 
ej-ktore to z Was mowily ze M przy porodzie rodzinnym stoi/siedzi kolo naszej glowy i nie widzi niczego ani krwi ani krocza ani innych tych rzeczy???:-D:-D:-D wlasnie czytam o porodach marcowek i jest dokladnie tak jak myslalam i jak kolega mowil mojemu M ( ze jak lubi hardcore to moze isc ze mna na porod rodzinny). juz ktoras z kolei pisze ze facet jej stal tak ze sila rzeczy widzial wszystko co sie dzieje... :tak::tak::tak::-) wiec ja jednak (i w dalszym ciagu) chyba podziekuje za obecnosc M...

no coś ty? to gdzie tak rodzą?!
Przecież na kolanka Twoje zarzuca się prześcieradełko (parawanik) i jest luz :-D
a zresztą mój M i tak mimo wszystko chce "popatrzeć" heheh ;-) tzn przede wszystkim jako jeden z pierwszych zobaczyć naszą niunię:-)
 
ej-ktore to z Was mowily ze M przy porodzie rodzinnym stoi/siedzi kolo naszej glowy i nie widzi niczego ani krwi ani krocza ani innych tych rzeczy???:-D:-D:-D wlasnie czytam o porodach marcowek i jest dokladnie tak jak myslalam i jak kolega mowil mojemu M ( ze jak lubi hardcore to moze isc ze mna na porod rodzinny). juz ktoras z kolei pisze ze facet jej stal tak ze sila rzeczy widzial wszystko co sie dzieje... :tak::tak::tak::-) wiec ja jednak (i w dalszym ciagu) chyba podziekuje za obecnosc M...
moj M tez zostaje na korytarzu!! Ja rodzic bede z mama. Choc resztki kobiecosci chce zachowac! :) Jak sie skupciam z wysilku przy mamie to sie wstydzic nie bede, M niech lepiej nie oglada tego wszystkiego. Takze zgadzam sie z Toba! Moj M z reszta nie wszedlby tam ze mna, bo jak powiedzial nie znioslby bezradnosci, ze nie moze mi pomoc gdy boli!
 
moj M tez zostaje na korytarzu!! Ja rodzic bede z mama. Choc resztki kobiecosci chce zachowac! :) Jak sie skupciam z wysilku przy mamie to sie wstydzic nie bede, M niech lepiej nie oglada tego wszystkiego. Takze zgadzam sie z Toba! Moj M z reszta nie wszedlby tam ze mna, bo jak powiedzial nie znioslby bezradnosci, ze nie moze mi pomoc gdy boli!
dokladnie!!!! :-) ja tez nie chce sie kojarzyc M-kowi z krwia krzykiem i lozyskami. ehhhh. a dziewczyny mowily ze nie jest juz tak-ze to nie rzeznia...ale wychodzi na to ze jednak w wielu szpitalach tak jest, jak myslalam...

butterfly
-okazuje sie ze porody to w wiekszosci nie wzniosle uczucia, emocje i wzruszenia-jak czytam w wielu szpitalach rodzace traktuje sie przedmiotowo i czesto bez szacunku. brrrrr. nie wiem czy dobrze ze ja to czytam bo powoli sie zludzen pozbywam a zaczynam powaznie bac i denerwowac...:-(
 
dokladnie!!!! :-) ja tez nie chce sie kojarzyc M-kowi z krwia krzykiem i lozyskami. ehhhh. a dziewczyny mowily ze nie jest juz tak-ze to nie rzeznia...ale wychodzi na to ze jednak w wielu szpitalach tak jest, jak myslalam...

butterfly
-okazuje sie ze porody to w wiekszosci nie wzniosle uczucia, emocje i wzruszenia-jak czytam w wielu szpitalach rodzace traktuje sie przedmiotowo i czesto bez szacunku. brrrrr. nie wiem czy dobrze ze ja to czytam bo powoli sie zludzen pozbywam a zaczynam powaznie bac i denerwowac...:-(

_louise_ spokojnie... jedyne co Ci mogę powiedzieć, że fakt faktem wszystko zależy od personelu.. ja wybrałam taki szpital który znam i znam jego położne i oboje z mężem wiemy że będzie super;-)
 
reklama
Swieta Swieta i po swietach objadlam sie strasznie ale jak to sie mowi mi wolno hihi:)
Ale dobrze ze sie skonczyly bo takie siedzenie przy stole to meczace jest:) ale najwazniejsze ze mialam troche czasu dla synka:)

Dziewczyny mam pytanie ale do tych co beda miec coreczki powiedzcie mi jakie sa wasze brzuszki tzn jak rosna nisko czy wysoko:) ?? bo bardzo mnie to ciekawi bo jakos tak bardzo chce corki ale mam dziene przeczucie ze to jednak chlopak drugi bedzie. a do 19 jest troche czasu a tak bardzo bym chciala juz moc zaczac przygotowywac i kupowac rzeczy dla dzidzi.

I mam jeszcze jedno pytanie czy wy wiedzie co sie dzieje z Asia bo nie dam rady nadrobic tych stron a jestem ciekawa czy wogole pisze i jak tam badanie poszlo z góry slicznie dziekuje za odpowiedzi . pozdrawiam i zycze spokojnej nocy.
 
Do góry