oczekiwanie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Listopad 2009
- Postów
- 6 253
Hej, ja chce sie pozegnac z wami, raczej juz nie bede wchodzila na forum za duzo mam na glowie, powodzenia lipcoweczki.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej, ja chce sie pozegnac z wami, raczej juz nie bede wchodzila na forum za duzo mam na glowie, powodzenia lipcoweczki.
Hej, ja chce sie pozegnac z wami, raczej juz nie bede wchodzila na forum za duzo mam na glowie, powodzenia lipcoweczki.
witam:-)
ja właśnie wróciłam z działki-fajna pogoda, słoneczko,piesio pobiegał:-)
a poza tym dzisiejszy dzień to katastrofa: rano badania, w tym krzywa cukrowa, więc 2 kłucia-ręka boli mnie aż po d..pę i siniaki też niczego sobie, a najlepsze w poczekalni-czynne od 9, byłam 9.15 i już 10 osób, wchodzę więc i mówię, jaka sprawa, a pielęgniarka do mnie-hmm no chyba i tak musi pani zaczekac, przynajmniej do tej 10, ale nie poźniej, bo kurier zabiera próbki o 11, więc ja: tzn mam siedziec 45 min i czekac, a potem jeszcze godz i w sprincie krew pobierac, bo kurier?, poza tym jestem już głodna, a za 2 godz chyba tutaj padnę! zafrasowana pani mówi, no ale kolejka ... ja bym nie chciala... dostałam wkurwisona wychodze i do ludzi w poczekalni-mam badanie, po którm spędzę tu jeszcze godzinę, więc pozwilą państwo, że wejdę teraz-odpowiedziało mi niewyraźne pomrukiwanie ze strony babek i głośne 'oczywiście'zw strony młodego chłopaka-no masakra! dodam tylko, że to prywatna klinika:-( D mnie odwiózł i w międzyczasie miał coś załtwić i zgarnąć teściową na działkę z nami- czekam i czekam, dzwonie, a on że już jedzie, ale nie ma 2 zderzaków-no nic, przesłyszałam się pewnie i się rozłączyłam. D podjeżdża- zderzak przednio rozj... tylni to samo, ledwo w drzwi trafiłam, takiej dostałam piany, więc pytam spokojnie-możesz mi wyjaśnić jak to jest możliwe? ano normalnie-najpierw cofał na parkingu i przejeżdżający koleś go zawadził, a następnie, po ok 20 min. pierd.... w gościa, który ostro zahamował, no i mamy komplet, a że wiem jak jeździ, to dostałam nerwacji i go zj.... , na co usłużna teściowa: ależ nie denerwuj się,dobrze że nic się nie stało, mógł się zabić (nie sądzę zważywszy na okoliczności), więc już nie wytrzymałam i mówię-no jasne że nie ma co się denerwować-mogła bomba atomowa wyj... i zabić nas wszystkich, ao przecież tylko pare tysiaków do tyłu-drobnostka- nie wkurw.... się tak gdyby nie to, że wiem jak jeździ-5 mm za autem z przodu itp-tragedia, ciśnienie mam chyba nie do wiary, mam dość:-(