reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

reklama
hej dziewczynki-ja wstałam już i zjadlam śniadanko-O 12 jadę z koleżanką do Tesco -zobaczę ubranka dla malucha :)
Katar mam nadal ,ale to na 99% uczulenie-bo tak falami przychodzi i odchodzi.....
Zaraz poczytam co u was
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!!!i za Asienkę!!!
 
Witam!:-)
Ja już po badaniach (mocz i morfologia) i po u wpracy;-). Juz taka głodna byłam...
Obiadu wczoraj nie jadłam, bo mieliśmy w domu awarię, zatkany odpływ z kibelka i wszystko wywalało. Za przeproszeniem gówniana atmosfera, ale awaria na szczęście zażegnana. Coś takiego może skutecznie zniechęcić do wszystkiego...:tak:

tak!!! Maleństwo się odezwało :)

magdzia - to dobrze, z dzidzia sie ujawniła, mały psotnik z niego/niej...:-)

Ja jutro mam dzień lerzenia.Po tym badaniu nie będę mogła nawet rąk do góry podnosic,niczego dźwigać itd.Nawet po schodach muszę wchodzić po jednym stopniu dwoma nogami i następny...Jak kompletna kaleka. :-p M będzie musiał mi usługiwać :-)

Asieńka - trzymam za Was kciuki, a M. wykorzystuj jak tylko jest okazja;-)

zapomnialam powiedziec ze lazilismy dzis godzine po lesie i skalkach i znalazlam.....uwaga.... 2 GRZYBY: SITKI :-) :-) :-) jestem w szoku. rok temu na koniec kwietnia znalazlam maslaka a teraz na poczatku marca 2 sitki. swieze zdrowe ale malutkie. przyroda to jednak umie zaskoczyc :-)

louise - to matka natura zrobiła Ci niespodziankę, albo Stasiowi, bo może miał smaka:-)

kasik ale jesteś, śmiejesz się ze mnie, z mojego pseudo doświadczenia, wiem wiem nie mam żadnego, ale.... może nie głupie te moje wywody

tiffi - w życiu nie śmiałabym się z Ciebie naśmiewać, ja zawsze czekam na mądre rady;-)

dlatego dziekuje ci Boziu za moja Maryske (czyt. zmywarke):D

kama - ja też kocham moją maryśkę, bez niej życie byłoby szare i trudne...:happy2:

mammi - a Ty masz tu si przechwalać swoimi aukcjami, przecież reklama dźwignią handlu;-)

emih - dobrze, że sie juz pojawiasz:-)

perla - to wykorzystuj okres bezsaniowy, aby udało Wam się wynająć ten śliczny domek:-)
 
jedyneczka ja uwielbiam truskawki, mogłabym jeść pierogi z truskawkami non stop, lubię makaron z truskawkami, mniam, mniam
ewcik jak ja lubię takie kolacje, warzywkowe
mammi mnie się podobają te pajacyki, ale mogłabyś jakieś lepsze zdjęcia tych pozostałych wstawić tzn. już tłumaczę o co mi chodzi, bo tam masz taki 3pac, a niezbyt dobrze widać te dwa pozostałe jaki mają wzór (wiesz ja nie przepadam za różem), a będziesz miała jakieś inne kolory? a pajacyki fajowe i wszystkie wiemy że piszesz z nami od dawna, a nie po to by wystawiać aukcje. To my się dopraszamy o linki, więc spokojnie
maruśka podziwiam że zdecydowałaś się na wyjazd do egiptu w ciąży ja po doznaniach faraonowej zemsty, nie zdecydowałabym się na wyjazd w ciąży do krajów arabskich
asieńka powodzenia i nie martw się nami, my poczekamy na wieści, a ty lepiej odpoczywaj
dzamena moja bratowa mówiła, że teraz jakiś wirus się przypałętał, bo jej dzieciaki też chore, więc chyba marzec to taki czad chorobowy - byle do wiosny. Co do tej "pani" to bez komentarza - szkoda nerwów
agatha trzymam kciuki za to połówkowe

Ja chyba pisałam wam, ze muszę iść na konsultację do endokrynologa w sprawie tarczycy, na USG piersi (mam powiększone węzły pachowe - ale mam tak od kilku lat), muszę też iść z tym do internisty, acha i mam zrobi ponownie USG połówkowe. Bo to co miała ostatnio w 19tyg za wcześnie było i muszę zrobić w 22-23tyg.
Ja jeszcze nie jadłam śniadania, a czeka na mnie serek wiejski, na obiad hmmm gołąbki z biedronki (?), muszę jeszcze iść do banku
 
mi czasem ten ból promieniuje przez tyłek aż do nogi...masakra...jak my to przetrwamy???

jakoś musimy dać radę;-)

tiffi ja z endokrynologiem widzę się co 5-6tyg, do tego badanka za każdym razem, bo niestety, ale mam niedoczynność tarczycy

ehh, nie mam pomysłu na obiad.. mój małż to ma taką wyobraźnię kulinarną, że potrafi zrobić coś z niczego.. chyba zrobię jakiś makaron ze szpinakiem:confused:
 
Ostatnia edycja:
a ja mam pomysła takiego: pierś z kurczaka w kawałkach, por w cienkich paseczkach, podobnie marchewka, do tego orzeszki solone i rodzynki. wszystko podsmażone razem, do tego ryż. mniam.
 
Witam, wpadam się tylko przywitać, bo mój tata ma urlop i jadę z Nikusiem w odwiedziny na cały dzień, dobrze, chociaż mam obiad z głowy :-p. Miłego dnia.
 
atabe,ewcik ja też nie wyrabiam na ból kręgosłupa. Matko tak mnie napiernicza ostatnio, że szok! Wiedziałam że lekko nie będzie ale nie wiedziałam, że będzie aż tak tragicznie. Niestety męczy mnie ta cholerna dyskopatia i jestem zakwalifikowana do operacji ale się nie zgodziłam ze względu na plany dzieciowe no i na ryzyko. Życie z bólem nie jest łatwe ale sama myśl o takiej operacji bardzo mnie przeraża. Żyję nadzieją że jakoś przetrwam aczkolwiek patrząc na mój obecny stan to z każdym dniem ta nadzieja mi gaśnie. No i tak puchnę, że szkoda gadać...auć!
 
reklama
kurcze, tak Wam zazdroszczę, chociaż to może niewłaściwe słowo, że Wasze szkraby tak buszują i pływają. Moje się od prawie miesiąca nie ujawnia. Lekarz mówi, że jest ok, ale przyznam szczerze, że ostatnio już sceptycznie do tego podchodzę. Do usg jeszcze tydzień, a z nerwów zacznę chyba po ścianach chodzić:-(
 
Do góry