Cześć,
ale jestem zmęczona. Wczoraj sobie troszeczkę posiedziałam i buszowałam w internecie, ach ta radość, że juz jest :-), a dzisiaj z samego rana na badania krwi, brrr, a później do domu jakoś należało wrócić, a że mąż wyjątkowo mi nie towarzyszył to niestety była to dzisiaj droga przez mękę. Już dobrze się czułam, a dzisiaj znowu kryzys, do tego strasznie boli mnie kolano, aż siedzieć nie mogę...
Ach jakoś dziwnie miejsca nie mogę sobie znaleźć.
Czy Wasze Skarby też tak leniu****ą, bo ja prawie wogóle nie czuję ostatnio żeby moje Słońce się ruszało, dobrze że jutro mam wizytę.
ale jestem zmęczona. Wczoraj sobie troszeczkę posiedziałam i buszowałam w internecie, ach ta radość, że juz jest :-), a dzisiaj z samego rana na badania krwi, brrr, a później do domu jakoś należało wrócić, a że mąż wyjątkowo mi nie towarzyszył to niestety była to dzisiaj droga przez mękę. Już dobrze się czułam, a dzisiaj znowu kryzys, do tego strasznie boli mnie kolano, aż siedzieć nie mogę...
Ach jakoś dziwnie miejsca nie mogę sobie znaleźć.
Czy Wasze Skarby też tak leniu****ą, bo ja prawie wogóle nie czuję ostatnio żeby moje Słońce się ruszało, dobrze że jutro mam wizytę.