Louise, ja kocham mojego sznaucerka, ale jakbym miała wybierać drugi raz to wzięłabym średniaka (zależy jakie macie mieszkanko bo malutkie to one nie są) bo średniak mniej szczekają.
Naprawdę trzeba zakochać się w swoim psie, żeby to szczekanie przestało przeszkadzać. Tzn nie szczeka cały czas, ale jak ktoś przychodzi, zadzwoni dzwonek itd. albo jak wypuszczę ją na ogród (mieszkamy w domku) to obszczekuje totalnie wszystko. Poza tym nie szczeka:-)
ale ja już sobie nie wyobrażam życia bez pieska, są takie przymilaski:-)
A jak mam nerwy czy zły humor to nic mi go tak nie poprawia jak ona, mówimy na nią uspokajacz, bo jak się przytuli to momentalnie Ci wszystkie stresy odchodzą.
Naprawdę trzeba zakochać się w swoim psie, żeby to szczekanie przestało przeszkadzać. Tzn nie szczeka cały czas, ale jak ktoś przychodzi, zadzwoni dzwonek itd. albo jak wypuszczę ją na ogród (mieszkamy w domku) to obszczekuje totalnie wszystko. Poza tym nie szczeka:-)
ale ja już sobie nie wyobrażam życia bez pieska, są takie przymilaski:-)
A jak mam nerwy czy zły humor to nic mi go tak nie poprawia jak ona, mówimy na nią uspokajacz, bo jak się przytuli to momentalnie Ci wszystkie stresy odchodzą.