reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

Witam wszystkie lipcóweczki!

Pewnie zdziwione że się odzywam...ale to dlatego że mam zapalenie zatok i jestem na L4. Ale za to mam remont łazienki....No ale co U Nas...

Gosia przestała w końcu chorować i teraz spędza bez przerw dni w żłobku (no chyba że ja mam wolne lub dziadkowie to zostaje w domku):-) Więc jest ok. Ostatnio nawet przytyła....ale wciąż jest za mała. Jak pamiętacie byłyśmy w szpitalu w sprawie diagnostyki niedowagi i okazało się że Gosia ma ostrą alergię na białko jaja kurzego (ma straszną biegunkę) no i na laktoze...także odtswiliśmy te produkty i Gosia przybiera...o ile ma wtedy apetyt bo dni mamy różne. Gosia jada prawie wszytsko...ostatnio nawet zasmakowała w sałatce rybnej z makreli....Lubi kiełbaskę, szyneczki, ser żółty, który może jeść no i danonki....te zjada sama łyżeczką wołając gucik..gucik......(ja jestem przeciwniczką danonków ale lekarka powiedziała mi tak...jeśli lubi, tyje po nich to niech je bo i tak chudzinka) Jest małą złośnicą i chce wszystko dostać a jak nie...to się chaja:angry: i płacze.
Bardzo dużo mówi...w zasadzie jest małą papugą...buzia jej się nie zamyka. Śpiewa już z małą pomocą piosenki z pokazywaniem...np my jesteśmy krasnoludki...ale to efekt zabaw w żłobku. Nawet się ze mną modli i mówi aniele bozy....Jest po prostu kochana. Najbardziej lubię jak się do mnie mocno przytuli i mówi kocham;-)


To z pozytywów. Moje obawy...Gosi jest bardzo niska...poniżej 3 centyla. Byliśmy u endokrynologa w sprawie diagnostyki...ta stwierdziła że musimy poczekać do 2 roku życia zanim zaczniemy terapię hormonem wzrostu (przypuszczenie lekarki jest takie...mała była zbyt mała w moim brzuszku...bo miała nóżki i obwód w brzuszka w porownaniu do głowi ponad 3 tyg w tył. Podejrzewali złe przepływy. Urodziła się po terminie i miała 51 cm wzrostu) Lekarka wytłumaczyła mi że teraz są to własnie pozostałości po etapie ciąży. dziecko do 2 roku nie rośnie na horminie wzrostu, dopiero po 2 roku hormon pracuje dlatego musimy poczekać. jak wszystko jest ok...powinna nam śmignąć do góry. Aktualnie gosia ma 78 cm wzrostu i waży 9400. Dodam że ja mam 171 a mąż 182 więc powinna być wyższa...No ale jestem dobrej myśli...

Z mężem układa mi się dobrze. Zresztą jak ma się nie układać kiedy się nie widujemy na tygodniu....bo ja pracuję do 18 potem usypiamy małą...zabawa z karmieniem ....i jest ok 20.30. A ja chodzę spać o 22.

Jak pisałam kupiłam wózek delti liv. Po 2 tyg użytkowania stwierdzam że jest ok. Jest taki jak chciałam...mały, zwinny, rozkłada się na płasko, ma fajną budkę i był taniuśki.


Chciałaby złożyć spóźnione gratulacje świeżym mamuśkom...i życzyć dużej siły i wytrwałości w codziennych trudnościach dnia.
 
reklama
GOSIACZKU witaj.

a ja sie zastanawiam co u ADY :confused:ODZYWAŁA SIE:confused:

EWO nie bardzo cisza bo gada tylko wiekszość po swojemu no i KAROL temu sie gęba nie zamyka.
Wiesz teraz jakiś okres 4-5latka jest bunt czy jak:confused:
wszystko wie najlepiej ,jest najmądrzejszy itd.
Wszytsko chciałby wiedziec nawet ostatnuio filmy o stworzeniu ziemi oglada,a ja bym musiała być chodzącym programem ''GALILEOO'',''LUB JAK TO JEST ZROBIONE''.:rofl2::nerd::baffled::baffled::baffled::baffled:
nie da sobie powiedziec ,jeszcze JuLEK JAK zacznie sie buntowac w tym samym czasie to nie wiem czy to wytrzymam.
Wlasnie robi mi awanture i cos mi tu zalatuje :angry:

U nas dzis bedzie swierzonka bo świnka przyjechala:-).
 
Aniu, ja też mam obawy co do Julki. Ona jak się urodziła miała 53cm i 3100g, ale ja byłam mniejsza, a Marek urodzony o czasie miał aż 49cm:szok: tak więc my kurduple, do tego ja do 22 rż byłam z wagą pon 3 centyla, a Julka od urodzenia idzie mniej więcej po tym samym centylu ze wzrostem i wagą. Teraz ma ok 82cm i 9600g. Na ostatniej wizycie u p. doktor spytałam o to, ale ona zlała temat, powiedziała " a pani i mąż też jesteście drobni to jaka ma być córka?" tylko że mnie zastanawia np to że Julka nosi teraz czapki ktore nosiła w zeszłą wiosne. Ma taką drobną główkę i się martwię. Niby rośnie bo spodnie są za krótkie, rękawy też, ale ta główka. No ale obwód do brzuszka jest proporcjonalny to chyba nie powinnam się martwić.
p.s. Cieszę się, że wózek się sprawuje :-)

straszna nuda u mnie w pracy. Piszę podanie i cv do pracy w stowarzyszeniu na pracownika ds. administracyjno - biurowych. Może coś się rozwinie moja kariera :-D
 
WILSONKA Lena jest pod kontrola endokrynologa od 4msc zycia, ze wzgledu na wtrona niedoczynnosc tarczycy (wy robiliscie badania i wyszly ok? prawda??? ) Wzrostowo my jestesmy wysocy (176 i 183) ale to nie znaczy ze dziecko bedzie wysokie.. ja np. jestem wysoka, a moi rodzice (162 i 172).. wiec to sie raczej patrzy jak bylo w co drugim pokoleniu. Wiec spokojnie :-) Co do sprawdzenia hormonow wzrostu twoja endo mowi dobrze , my tez czekamy do 2r.z. bo teraz dziekco rosnie dzieki temu co nagromadzilo jak bylo u nas w brzuszku. U nas byly zle przeplywy mozgowe jak mala byla u mnie w brzuchu (to bylo w 38tyg) dlatego maialm ciaze wczesniej rozwiazana... bo mala maila poczatki niedotlenienia (o tym wlasnie wskazywaly te przeplywy) Poniewaz mala ma wtorna niedoczynnosc traczycy bedzie maila robiona tomografie mozgu, bo u niej najprawdopodobniej w skutek stanow niedotlenienia doszlo do uszkodzenia przysadki mozgowej lub tez powstal guz przysadki (tylko, ze mala ma jescze nerw wzrokowy uszkodzony) i stad te zu neij neidoczynnsoc tarczycy wtrona (czyli hormony dziala zle bo przysadka mzogowa niefunkcjonuje jak nalezy) tylko tak jak keidys pisalam u nas tylko Ft4 bylo zle.. TSH bylo w normie... a przewaznie lekarze sprawdzaja tylko TSH na poczatku.

mala coraz slabiej rosnie , a na pocztaku ladnie rosla... teraz spada w centylach, ale nadal jest powyzej 50% wzrostowo..
Co do danonkow to moja je wcina p.s. tylko po nich moze byc luzniejsza kupka ;-)
 
Witam lipiec
zaglądałam do was rano i nawet zdążyłam was poczytać i skrobnąć krótkiego posta ale w trakcie zapisywania padła mi bateria w laptopie i juz nie miałam czasu przed pracą pisać go jeszcze raz,
u nas na razie wszystko jakoś pomału do przodu leci, mała zdrowa, my z M też się trzymamy więc to najważniejsze,
te buciki, które pokazywałyście dla dziewczynek fajne są, ale ta ich cena okropna
a też muszę takie sandałki dla swojej kupić, ale to dopiero w maju, teraz za dużo mam wydatków,
piszecie, że wasze dzieciaki takie gadatliwe, a moja jakoś na razie nie może się rozgadać, niby coś tam mówi, ale nie dużo,

Justysia ja też zastanawiałam się co u Ady słychać bo chyba dawno jej u nas nie było, ale może przy dwójce dzieciaczków ma mało czasu,
Wilsonka tobie zdrówka życzę,
Ewa a ty Adama już w tym roku do przedszkola oddajesz?? a i miałam się pytać jak tam idzie nauka nocnikowania??
bo moja kiedyś jakoś częściej sama wołała, a teraz ma jakiś bunt i nie woła i jak chcę ją posadzić to zwiewa gdzie pieprz rośnie
zmykam już, idę M kolację jakąś przygotować, bo dopiero z pracy wraca
trzymajcie się cieplutko,
 
Stopi..mała miała badania...w sumie wyszły ok. Lekarka twierdzi że gosia ma dość długie nogi do reszty ciała więc mam się nie martwić. Moja babcia zawsze oceniała małe dzieci po długości kości piszczelowej...i mi przewidziała że będę wysoka. Babcia jeszcze żyje i jak byłam z Gosią powiedziała....oj ona też ma długą kość to wysokie będzie dziewcze. Dodam że moja babcia ma 21 wnuków i 6 prawnucząt i ani razu się nie pomyliła;-) Pamiętam jednego kuzyna...któremu powiedziała że niski będzie i faktycznie....ma teraz 18 lat i jest niski. Babcia ma 87 lat
 
Witam i ja :)
U nas wszystko ok ... jakos pomalu do przodu...pobudka dzisiaj ok 4 rano-nie wiem co m sie stalo ale wlasnie o tej godzineie zachcialo mu sie bawic :O:/
ale polozylam go kolo siebie i jakies pol godz pozniej zasnal :) a wstal o 7:30 wiec chyba ok 12 pojdzie spac bo zmeczony to moze i ja sie zdrzemne ;)

podczytam was troche i pokomentuje ;) czekam na was bo jak narazie to sama tu jestem`:(
 
WILSONKA no widzisz :-) nie steresuj sie :-) ja jestem wysoka, ale jak sie urodzialm to mailam 62cm i 4,2kg wazylam.. a lena 51cm i 3,2kg.. za to jej tata jak sie urodzil to tez 3,2kg i 52cm :-) .. tylko, ze loska rodzice sa naprawde niscy... a z tego co wiem to łosiek tez byl niski (za niski byl na zeglarstwo, tzn zeby robic dobre wyniki), wiec jak byl juz pod koniec podstawowki w wakacje dostal jakies hormony (chyba wzrostu) i wystrzelil w gore

EWA wlasnie psiz jakie to przedszkole od 2r.z.??? prywatne chyba co??
 
Stopi to przedszkole niepubliczne. Nieduże. Są tylko 3 grupy: 1. Misiaczki 2-4r.ż., Zajączki 4-5r.ż. i Pajacyki - 5-6r.ż.
Chatka Uszatka
Co roku dzieciaki "awansują" na kolejnych przyjaciół Misia Uszatka. Także Tomi teraz jest w Misiaczkach. Za rok w Zajączkach. Rozmawialiśmy teraz z Michasią (wychowawczyni Tomka, córka pani dr przedszkola) i powiedziała, że im pielucha nie przeszkadza, bo wszystkie przedszkolanki umieją przewinąć dziecko. Mają teraz taką dwuletnią dziewczynkę, która zaczęła jeszcze nim skończyła 2 latka i sobie nieźle radzi. Zobaczymy czy Adam sobie poradzi. Na razie pochodzę z nim w te środy. A czy zostanie na dłużej od września/października to zobaczymy jak będzie... bardzo bym chciała - biorąc pod uwagę, że chcę zrobić studia podyplomowe i coś popracować wreszcie to byłoby fajnie jakbym miała na to te 4-5 godzin kiedy on byłby w przedszkolu.

U nas właśnie słonko przebija się przez chmurki, a ja za co się zabiorę to Adik woła "Mamusiu ratuj! Mamusiu pomuś! Mamusiuuuuu!" słodziak!
Jadę dziś na tympnometrię z Tomkiem (prywatnie ok.10 zł w gabinecie gdzie badają słuch i dobierają aparaty słuchowe - pisze jakby którąś ciekawiło i chciała dla własnego świętego spokoju przebadać zakatarzone dziecko). Trzymajcie kciuki, żeby ten katar co obecnie mamy (wodnisty - od święta pocieknie) nie spowodował znowu zatkanych uszu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
To z pozytywów. Moje obawy...Gosi jest bardzo niska...poniżej 3 centyla. Byliśmy u endokrynologa w sprawie diagnostyki...ta stwierdziła że musimy poczekać do 2 roku życia zanim zaczniemy terapię hormonem wzrostu (przypuszczenie lekarki jest takie...mała była zbyt mała w moim brzuszku...bo miała nóżki i obwód w brzuszka w porownaniu do głowi ponad 3 tyg w tył. Podejrzewali złe przepływy. Urodziła się po terminie i miała 51 cm wzrostu) Lekarka wytłumaczyła mi że teraz są to własnie pozostałości po etapie ciąży. dziecko do 2 roku nie rośnie na horminie wzrostu, dopiero po 2 roku hormon pracuje dlatego musimy poczekać. jak wszystko jest ok...powinna nam śmignąć do góry. Aktualnie gosia ma 78 cm wzrostu i waży 9400. Dodam że ja mam 171 a mąż 182 więc powinna być wyższa...No ale jestem dobrej myśli...

.

Mój młody też przestał rosnąć i spadł z 97centyla w siatce wzrostowej na 25 centyl. Wagowo też przestał przybierać i tak jak na roczek ważył 12:300 tak w 20 msc-u wazył 11kg. Od skończenia roku i przejścia na zwykły bebilon zaczął mieć biegunki. Teraz byłam z nim w szpitalu i mamy podobno nietolerancję laktozy. Badanie w kierunku celiakii wyszło ujemne, więc przynajmniej z glutenu nie musimy rezygnować. A co do diety to u nas mleko krowie jest wykluczone w 100% w tym sery i przetwory. Muszę nawet pilnować dodatków do gotowych dań, np- parówki z dodatkiem wpełniacza są zakazane. Jestem w szoku w jak wielu produktach jest serwatka :O
Ale po wyeliminowaniu całej laktozy widzę poprawę w kupach. Młody chyba w końcu zaczął przybierać. Oby jeszcze trochę urósł to byłabym spokojniejsza.
 
Do góry