reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki 2012

Kasica to widze ze bardzo podobnie spedzilysmy dziecinstwo :)to byl super czas dla mnie,skonczyl sie niestety tym ze zachorowalam na guzki spiewaka i stracilam praktycznie calkowicie glos.od tamtej pory zmienila mi sie barwa i ze spiewu nici,tak zakonczyla sie moja przygoda ze spiewaniem.teraz spiewam Wiktorkowi on to uwielbia :) i jak byl w brzuchu tez sie uspakajal :)

Paprotna o popatrz 26.to zaraz za Witusiem :) a co do pelaznia w tyl to ja miesiac temu pisalam ze maly tak robi ze pelza wspak.
Nie wiem ale zauwazylam ze ja nie pisze o takich rzeczach jak picie samodzielne z butli bo u nas tez juz dawno pije sam,nie wiem ale myslalam ze to bedzie takie banalne,a okazuje sie ze nie jest.prawde mowiac to kazda umiejetnosc nowo nabyta nie jest banalna,ale jakos mam duzo na glowie i ja Wy sie czyms chwalicie to ja dopiero mysle o tym w tych kategoriach.chyba napisalam bez adu i skladu.

Kemyt maly siedzi jak ja go posadze.brakuje mu troche jak sam probuje,ale jak to obejsc bo przeciez on tez chce na siedzaco jesc, na kolankach tez na siedzaco,jakos tak nie da sie chyba uniknac sadzania do momentu kiedy dziecko samo nie usiadzie.jak macie takie sposoby to poradzcie bo mi brakuje pomyslu w tym temacie :)
W ogole to padam na twarz i widze ze pisze malo logicznie wiec zmykam.
Kasica to wyglada tak ze dziecko lezac na brzuszku obkreci sie w miejscu o 360 stopni.nie poturla tylko jakbys taka stara karuzele na placu zabaw zakrecila,kumasz?

Weszlam na tego linka co wstawilas i tak..
Maly wyciaga raczki zeby go wziac,kiwa ze juz nie chce mleka czy lezec,a dzisiaj w samochodzie zrobil kupke,a czekal na mnie z tata i ja go wsadzam spowrotem a on kiwa mi i placze ze nie chce,wiec ja wacham a tam fuj fuj:)jak mu schodze z oczu to chce plakac i wola mammmma,jak widzi moje zdjecia z scianie to patrzy smieje sie do nich patrzy na mnie i lapie raczkami za buzie i przytula sie.na swoje imie to reaguje juz od ok 2 miesiecy.albo robie mu zdjecie on pozuje tzn.usmiecha sie i koniecznie mi buczy zebym mu pokazala jak wyszlo.zaczepia tate krzyczac eje,a udaje ze kaszle jak widzi ze reaguje to standard,albo jak chlapie w wannie to tez jak widzi nasze zdziwienie to robi mocniej i czesciej,jak ja mu spiewam twarza w twarz to rusza ustkami jakby chcial tez zaspiewac.musialam edytowac :)
Trzymajcie sie cieplutko i spokojnej nocy:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasica bo im pozniej tym bede sie mniej psuly. Nie wiem czy prawda ale tak slyszalam. A te baby glupie w zlobku. Nagadaja tej matce farmazonow a ona pozniej sie martwi. Spojrz nawet na nasze dzieci i precize kazde jeszcze nie siedzi. Najlepiej jakby juz Patrysia w wieku 7 mies sanodzielnie jadla. Ech nie lubie takiego gadania. A wiadomo jak to rodzica martwi. Sluchaaj sie mnie bo. CI prawde pisze:-D
Zuzaduza mi nie chodzi o takie siedzenie w krzeselku czy na kolanach. Chodzi mi o sanodzielne siedzenie. Czyli czy sam usiqdzie. Pamietam jak mi to ortopeda podkresl aby pod zadnym pozorem nie przyapieszac siadania u dzieci, aby nie sadzac samemu, podpierac poduxhami, ze to bardzo obciaza kregoslup. Takze ja te slowa pamietam i dlatego Tymka nie sadzam. Jak posadze to on jest mega zadowolony ale staram sie tego nie robic. I cierpliwie czekam jak sam usiadzie.
 
Ostatnia edycja:
k_asica83ja też to przezywałam,że ktos cos powie i człowiek się nakręca niepotrzebnie.Nie słuchaj nikogo.Ja tez myslałam,że mały ma napięcie mięśniowe ...byłam u lekarza i wszystko ok.Człowiek niepotrzebnie tez czyta w necie różne artukuły...Moim zdaniem każde dziecko rozwija się w swoim tepie.Widomo lepiej to zbadać jak Cie coś niepokoi ,ale nnie nakręcaj się,że odrazu jest wszystko zle.Mo Adrianek zaczął dopiero sam siedzieć jakieś 2 tyg temu :):tak:Także widzisz Twoja ma jeszcze czas:):)I nie martw się :):):)
 
Hej
nati2166 - czlowieka nie ma kilka dni, a Wy juz laptopy dzieciom kupujecie:-p Hehe
paprotna - ja też muszę kupić fotelik. Na szczęście spacerówki nie musze bo mam wózek emmalijungi smart duo combi (3w1) ;-)
sss16 - moja mówi mama, baba i coś tam po swojemu ale zasób dźwięków ma coraz większy ;-) Też chcemy jechac nad morze, może się zobaczymy, jak się w ogóle uda wyjechać :zawstydzona/y: Moja nie może się przekonać do niekapka. Chyba ją zacznę uczyć pić ze zwykłego plastikowego kubka :baffled:
paprotna - jak zaczęłam notowac ile śpi mój maluch to wyszło mi 14 godzin. A myslałam że śpi z 10 godzin maks :szok: Gratuluję nocnikowania :-) Ja to chyba zacznę jak będzie miała z półtora roku :zawstydzona/y:
zońka - gratulacje dla Zosi :tak: Zazdraszczam :tak:



Ja chyba kupię fotelik Cybex Pallas. Mial jedne z najwyższych notowań w testach zderzeniowych i stosunkowo tani.

Apropo wykańczania mieszkania - to własnie odświeżamy salon :blink: Ale to tylko farba i tapeta, meble to nie wiem kiedy kupimy. mamy straszny balagan :baffled:

Lilka nauczyła sie dziś kiwac głową jak na "tak, tak" :-D Śmiesznie to wygląda bo jej się buźka nie domyka jak tak kiwa :-p

Sorki dziewczynki, ale więcej nie pamiętam co miałam napisać. Będę już na bieżąco odpisywać:happy2: Udanego wieczorku, lecę bo moje dziecię jeszcze nie śpi:nerd:
 
Kasica Ty sie nie martw, ze Patrysia jeszcze sama nie siedzi,Lena tez sama nie siedzi, na krzeselku jak ja posadze do karmienia to siedzi jakis czas ale jak juz jej cos nie pasuje to zaczyna sie wiercic i jest niezadowolona. Znalazlabym jeszcze pare rzeczy ktorych nie robi w przeciwienstwie do waszych dzieci:-) ale sie nie martwie, kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie, Lena lapie rozne rzeczy troszke poznie ale lapie... Tutaj jest fajny artykul na temat rozwoju, przeczytaj sobie
Czy dziecko rozwija się za wolno? - Rozwój niemowlaka - Niemowlę - BabyOnline.pl
 
anasis około 2 tygodni, ja miałam na grzejnikach garczki z wodą ale później moczyłam ręczniki i kladłam na nie. teraz mamy nawilżacz i jest ok. Ale dalej mu psikam 2 razy dziennie do noska woda morską. Wtedy strasznie mu charczało w nosku a ni nie mogłam ściągnąć a byliśmy na bilansie u naszej lekarki i ona wtedy nam powiedziała że to na pewno obrzęk od za suchego powietrza w domu.

kasica masz muzykalną córeczkę :-) jak już łyżeczka dzwoni to pewnie ząbek się przebił. Nie nakręcaj się bo to prawda że każde dziecko inaczej się rozwija, przecież chwilkę sama usiedzi. a co do karmienia to nie widziałam jeszcze tak małego dziecka które spokojnie siedzi i je. Patryk też się kręci niemiłosiernie.

zońka wiem co czujesz odnośnie zebów. Ja już się boję jak następny postanowi wyjść. Ja na szczęście mam super mamę, przyjeżdrzała do nas raz w tygodniu od kąd Patryk się urodził ale teraz my wolimy tam jechać.


My jak zwykle nie śpimy od 4:30 ale dzisiaj przynajmniej pozwolił mi poleżeć pół godzinki a sam się bawił w łóżeczku. Od 2 dni nie chce jeś żadnych owoców. te jego humorki odnośnie jedzenia przyprawią mnie o zawał kiedyś. Ale Patryś to kaskader jak sobie wstanie w łóżeczku to obie3rze punkt do którego chce się dostać i puszcza się bo on idzie i w efekcie bardzo zdziwiony ląduje na pupie :-D Trochę to męczące bo on ałymi dniami kombinuje czego tu się złapać żeby wstać a ja się boję że kręgosłup sobie pokrzywi. Rzuca się na moje ręce i wstaje.

Miłego dnia :-)
 
Witajcie bb ciotki :)
u mnie czas tak zajęty, że nawet czasu na forum brak, ahh kiedy to się skończy :angry: bo już mam serdecznie dość

kasica, ale miałaś dzień, ale czasami tak się zdarza, że wszystko przeciw człowiekowi jakaś złośliwość rzeczy martwych, od razu składam gratulacje na pierwszego ząbka bo jak już dzwoni to się pewnie przebił, swoją drogą to mój też nie pozwala sobie zaglądać do buzi
u nas zębów brak, wprawdzie wczoraj był mega marudny jak mu posmarowałam żelem to się uspokoił, ale dopóki zęba nie zobaczę to nie powiem, że to właśnie to

paprotna, spóźnione buziole dla Emilki na 7 miesięcy, dzieciaki chyba coraz częściej będą jakieś upadki zaliczać. Ja się wkurzam bo mąż mi często Bartka zostawia na kanapie albo ostatnio o zgrozo na przewijaku a sam poszedł odebrać telefon :wściekła/y: myślałam, że go uduszę ...

Kemyt, to mam nadzieję, że coś się wyjaśni po tych wszystkich badań, bo tak mi żal Tymka, bo tak często się męczy z tymi infekcjami

a powiem Wam odnośnie rozwoju to ja mam czasami wrażenie ze na imię nie reaguje, czasami reaguje a czasami nie i już kurcze sama nie wiem, rączek też nie wyciąga żeby go podnieść, mówi pięknie ale tylko baba mama nie chce :( a i świetnie oczywiście "nie" mu wychodzi, siedzi ładnie, ale właśnie jak go posadzę, sam z leżenia się nie podniesie, chyba że z takiego półleżenia to tak, ale w sumie z tym siedzeniem to czytałam, że większość dzieci dopiero zaczyna samo siadać przy raczkowaniu, bo tak z płaskiego leżenia to ciężko im się podnieść, bez trzymania się czegoś. Jeszcze ostatnio zaczął język wystawiać a gdzieś kiedyś czytałam, że to niepokojący objaw, hmm sama już nie wiem może taki ma etap bo wcześniej tego nie robił.
Przedwczoraj pierwszy raz podniósł pupę i jednocześnie na rękach :-D to chyba taki wstęp do raczkowania ale strasznie się bujał na boki więc to chyba jeszcze długo potrwa zanim wyruszy :)

zońka, daj znać jak tam wyniki badań z tego moczu

Trzymajcie się cieplutko, swoją drogą to ta zima mogłaby się już skończyć
 
Hello kobitki u nas pieknie slonecznie.od wczoraj czuc wiosne w powietrzu :)musze pomyc okana bo syf straszny teraz widac,moze z 2 umyje jak chlopaki pojda na spacer.w poludnie przychodzi monter do grzejnika bo oczywiscie okazalo sie ze mamy o milimetr podniesiony zawor na skraju i tak mi tego grzejnika nie zamontuja,wiec musi podkuc ustawis idealnie zawor i zalozyc grzejnik..nosz ku...wa jego mac 3 raz place ze ten zawor i wiecznie jest cos nie tak,a nowy kupiony.no poprostu mozna zwariowac i to kucie szpachlowanie to w ogole nie mysle o tym narazie.dzisiaj maz zauwazyl plame na suficie w korytarzu i u malego w pokoiku wiec cos na dachu przecieka..super poprostu .ledwo wyszlismy z tego syfu i w kolejny trzeba sie pakowac..masakra.
Poza tym noc calkiem ok,tylko maly mial gilki suche bo po kapieli nie dal sobie wyjac i w nocy go meczyly,a spal do 7 po przebudzeniu o 6 jeszcze usnal.teraz drzemka,ale juz przy onco i mu popsikam sola morska zeby wykichal te sucharki z noska .z kamerka to jeszcze nie zadzialalam bo normalnie brak mi czasu.do Zary nie dotarlam bo w gazowni mi dlugo zeszlo i maly usnal wiec nie chcialam go wyjmowac na chwile.tak wiec nic nie kupilam.oststnio bylam w smyku i maja takie puzzle z autami i to sa na bank sprawdzone bo mi wydrukowaly cale oswiadczenie od firmy o skladzie i takich tam waznych rzeczach.nie mialam tego kuponu z kasa to nie kupilam ale podjade i je kupie fajne chlopiece,bo musze tego kurzowca zdjac z podlogi a za malo mamy tych puzzli.

Kasica gratulacje zabka Patrysiowego :)

Musze leciec,maz cisnie na sniadanie poki maly spi :)
Milego dzionka
 
Hej kobitki.My dopiero wstalismy.Ale pospalismy długo dzisiaj.Mąż ma wolne i jedziemy na przejażdzkę gdzieś z Małym.Ja spijam kawkę i mykam sie szykować.Miłego dnia dla Was.:-)
 
reklama
Siemanko!U nas fajna noc, pospałysmy prawie do 8, więc od razu lepszy dzień sie zapowiada. Tylko u nas pochmurno, szro buro, ale trudno, wszystkiego mieć nie można. I tak wybieramy sie około południa na spacer i małe zakupy słoiczkowe dla Zosi.Optimistic, dzieki, odebrałam wyniki moczu Zosi - jest ok, widac że ten furagin jej pomaga i oczyszcza wszystko, ale jest juz zapisana na to badanie do szpitala na 12 marca. ehhhhh, na razie o tym nie chce myśleć.
Kojec dzis przyszedł, na zakupowym napisałam.

Zuzaduza,a te puzzle tylko z motywami chłopięcymi były?tez bym kupiła, skoro bezpieczne i skład podany. A propo kiedys czytałam artykył, że to że nie śmierdzą to jeszcze nic, bo nie wszystkie subst. toksyczne są zapachowe, ale jak jest skład podany to ok.A z tym wykańczaniem mieszkania to wy sie chyba wykończycie, współczuję, bo wiem że to masakra, ciągle coś, kasa płynie, ale jak skończycie to bedziecie mieli pieknie i po swojemu urządzone.

koliberr, moja tez nie kuma niekapka, krztusi sie, więc schowałam. Próbujęmy z kubka, ale głównie butelka jeszcze bo ona dużo chce pić, a z kubkiem to dopiero nauka. Kolezanka była ze swoim dzieckiem u logopedy i ta jej powiedziała, ze niekapki odradza, a poleca właśnie kubeczki do picia.
kasica, tak czekałaś czekałaś i sie doczekałaś zabka. To prawda z tym, że im później tym sa lepiej zmineralizowane ząbki, ale 6-7miesięcy to ani wcześnie ani późno myślę, ze w sam raz.
JH ja widzę, że jedynki górne to gorsza sprawa, dłużej idzie ten ząb, dziąsła bardziej spuchnięte.
I tak sie zastanawiam jak to bedzie z karmieniem piersia bo teraz jak mi ścisnie z góry i z dołu zębami...:szok:

Miłego dnia wszystkim buziaki
 
Do góry