reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki 2012

paprotna to wlasnie jest ten plus ze w nocy sie nie budzi ale od 9 rano do 22-23 caly czas musze sie nia zajmowac,w ciagu dnia ma 3-4 drzemki po 30 minut ,jak spi to probuje cokolwiek zrobic w domu ale co to jest 30 minut. Maz nie zawsze moze mi pomoc bo roznie pracuje,po pracy zajmuje sie firma i praktycznie przez wiekszosc czasu jestm zdana tylko na siebie. Gdyby mala jeszcze w nocy sie budzila , lub wstawala o 5-6 rano to ja chyba bym oszalala.:wściekła/y::-D
Dobrze,ze twoj maz jeszcze wstanie w nocy bo moj to nic nie slyszy jak spi :cool:, moja sie nie budzi w nocy ale czesto budzi mnie jej stekanie przez sen, wtedy wiem ze w 99% przypadkow zaklinowala sie miedzy szczebelkami, wtedy musze ja sciagnac na srodek lozeczka i ide dalej spac.

sss16 dobrze, ze juz dzisiaj lepiej , zrob sobie mala przerwe zeby skora doszla do siebie. Ja kiedy tutaj poszlam na solarium, bylam 6 minut, cialo mi sie prawie nie opalilo ale twarz to sobie poparzylam,bylam mega czerwona, wrecz bordowa na twarzy, okolice wokół oczu mialam bardzo spuchniete, mialam probem z umyciem twarzy, jak mylam to czulam jakbym sobie zyletkami jezdzila po skorzenie,nie wiem co to bylo ale wczesniej do zmycia makijazu uzylam nowej emulsji do mycia twarzy, emulcja na bazie jakis roslin, podejrzewam ze to mi podraznilo twarz. Milej imprezki :tak:

nati, Ty to mnie zadziwiasz:szok:,co bierzesz ze masz tyle energii??:-D:-D

zonka my tez mielismy z mezem male spiecie,nie wiem jak jest u was ale my sie nie obrazamy na siebie po sprzeczce :-D,powiemy co mamy powiedziec i przechodzimy do porzadku dnia juz normalnie rozmawiajac:-D

kemyt rzeczywiscie dnia chyba nie mialam do zakupow a tak sie cieszylam ze sie troche obkupie.
Jak Lenka jest spiaca to sie robi bardzo marudna, wrecz placzliwa i jak ja jej nie poloze to ona i tak usnie gdziekolwiek,nawet podczas zabawy.Milego wieczoru,bawcie sie dobrze:tak:

Ze spacerku nici, od wczorajszego wieczora pada snieg, jestem zla ,nie lubie sniegu tutaj ,bo przez to ze tutaj nic nie jest odsniezane to czlowiek jest uziemiony w domu:wściekła/y: Lena spi juz poltorej godziny :szok::szok: a ja zamiast wziac sie za robote to siedze na BB:-D
Milej soboty :-)
 
reklama
a dzisiaj juz spala dwa razy po poltorej godziny:szok: boje sie nocy, teraz pewnie pojdzie spac o 2 w nocy a ja do tej drugiej bede musiala sie z nia bawic:eek:
 
anaiss, to może dziś spróbuj jescze raz już jej nie kłaść na drzemkę bo jak się prześpi to faktycznie do 2 będzie balować:szok: może do 21 by pociagnęła, jak myślisz?
 
anaiss Ale Ci powiem,że z rana się dużo lepiej ćwiczy:tak:U nas tez zaczął dzisiaj sypac śnieg:wściekła/y::wściekła/y:tez go nie lubie bardzo:wściekła/y:
My małego ukąpaliśmy i teraz sobie śpi słodko,padł jak mucha bo nie spał popołudniu bo na zakupach byliśmy.Kupiliśmy te puzzle do zabawy fajne sa takie mięciutkie,mały strasznie zadowolony i laptopa małego od 9 miesiąca:-)
Miłego wieczoru dla Was:-):happy:
 
poszla spac jeszcze o 19 na pol godziny, teraz jest 23 a ona lezy i zuje noge maskotce i ani mysli isc spac :wściekła/y::wściekła/y:
nati a te puzle maja jakies atesty?

Godzina 00:10 dziecko poszlo spac :cool:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.U nas dzisiaj mrozik jest za oknem:-)Ale na szczęscie juz nie pada śnieg:tak:Wybieramy sie na dłuższy spacerek dzisiaj o ile pogoda nam pozwoli.Maluszek ładnie spał dzisiaj .Nie przebudzał się.Teraz właśnie ucina sobie drzemkę a ja korzystam i pije kawusię:-)Mąż w pracy cały dzień.Obiadek gotowy.Wczoraj zrobiłam na 2 dni krokiety z serem i pieczarkami:-)
anaiss mają atesty:)nie śmierdzą :)A ogólnie w ciągu 24 h ile Ci maleńka przespi tak łącznie??
Miłej niedzieli dziewczyny:happy2:
 
kemyt z tą podłogą, to rzeczywiście ja bym zaczerpnęła jeszcze gdzieś opinii. Ale mnie się wydaje, że tak można całę życie wymyślać: teraz nie deska bo dzieci zniszczą, teraz nie malujemy ścian, bo dzieci pomażą itp. Ale lepiej jeszcze zagaić kogoś mądrzejszego.

zońka ja już się z tym pogodziłam, że przy jedzeniu jest więcej brudzenia i nie ma co się denerwować, choć wiadomo człowiek też ma grosze i lepsze dni. Żebyście widziały (słyszały) jak mój A wczoraj karmił Patrysi. Tak się wściekał, a ja go co chwilę uspokajałam. Tatuś wreszcie zrozumiał, że to nie jest tak łatwo z dzieckiem w domku. Co do pobudek, to wróciło do normy wieczorem przed spaniem i potem o 5-6 rano butla i spanie do 8. Miałaś rację, ze to pewnie taki etap i po antybiotyku.
Jak to cuda może zdziałać to, ze jest mąż w domu. Ja wczoraj też troszkę odpoczęłam, a w szczególności moje plecy, bo tatuś się zajmował małą.

optimistic dziękuję. Mam świadomość tego, ze bez porady prawnej, następnie złożenia wniosku o uzasadnienie nienaliczenia 13-stej pensji i w końcowym etapie złożenia wniosku do Sądu Pracy nic nie wskóram. Trochę mi się nie chce z nimi walczyć, ale cel uświęca środki, więc od poniedziałku do dzieła.
Cieszę się, ze idzie ku lepszemu z Bartusiem. Ob. Tak dalej. Oj teraz to trzeba będzie jeszcze bardziej na niego uważać, a jak t to robić, jak w ogół tylu chorych i zakatarzonych ludzi się kręci. Będziesz się teraz pewnie wszystkim martwiła – ech ta nasza dola – matki
NFZ – porażka bez komentarza to zostawię
anaiss praca. O zgrozo. Coraz większego mam pietra, ale wiem, że nie powinnam narzekać, bo przynajmniej ją mam. W Jeleniej bardzo ciężko znaleźć cokolwiek. Nawet dorywczo. A zarobki – na poziomie dziadowania.
To chyba taki etap w życiu kobiety. Ja ostatnio mam podobnie. Idę coś sobie kupić, a wychodzę z ciuszkami dla Patrycji. Zobaczymy jak będzie w następnym tygodniu, bo też się wybieram na małe buszowanie po sklepach (jak mała się będzie dobrze czuła i pójdzie do żłobka).

sss16 jak tam po imprezie? Danielek poszedł spać spokojnie? Takie planszówki fajna sprawa. Miałam takich znajomych w Białymstoku jak tam mieszkałam. Zawsze jak się spotykaliśmy, to albo w coś graliśmy. Dużo przy tym śmiechu.

nati2116 Dwie noce z rzędu dostała bebiko 2R i było całkiem całkiem. Kaszy na łyżeczce przed snem to ona nie chce, bo ona chce dostać butlę i paść. Kasza zostaje tylko na śnadanie.
Wulkan energii z Ciebie

paprotna u nas do państwowego żłobka też są takie zasady, ale właśnie trzeba pracować (oboje) bo wiadomo, że wtedy bardzo potrzebujesz żłobka. W ogóle to jest tak, że w pierszej kolejności dostają samotne matki (czyt. rodziny bez ślubu jak my, nie ukrywam, ze swego czasu było to tematem naszych rozmów), patologie rodzinne i oboje pracujących rodziców, no i oczywiście ludzie z wieeeeelkimi plecami (to w sumie na pierwszym miejscu). Polska rzeczywistość.

zońka czasami kłótnie potrafią być oczyszczające. U nas kłótni nie było odkąd się znamy i w ogóle mój A nie potrafi się kłócić, a mnie czasami krew zalewa, bo monologu to mi się nie chce prowadzić i wszystko się jakoś rozmywa. Zresztą zauważyłam, że ja się z min nie potrafię pokłócić. Jakoś tak czuję zawszę, że mogę go zranić tym co powiem, z pisałam, że potrafię dowalić z grubej rury i to co myślę. Muszę go strasznie kochać, że tak potrafię odpuścić. Wkurzać się czasem wkurzam, ale kocham tego swojego niedomyślnego tatuśka.
kemyt ale z Ciebie zorganizowana mamuśka. Ja wczoraj nie mogłam się z niczym ogarnąć. Jakoś nic mi nie szło i zanim się obejrzałam był już wieczór. Jakoś jak jest A w domu, to wybijam się z rytmu. Zwalniam, żeby spędzić czas w trójeczkę i wtedy nie potrafię pogodzić tego z obowiązkami.

anaiss to nocka z głowy. Lenka widocznie nie da się oszukać.

My dzisiaj się nie ruszamy z domu – znowu. Kolejny dzień kiszenia się w domu. Śnieg pada non stop i jest go już po pachy. Niech to lepiej zacznie topnieć, bo za tydzień muszę jakoś zacząć jeździć do pracy, a przy takich śniegach, to ja nie dojadę do pracy. Tam są takie góry, że nawet w zimę autobus nie podjeżdża. Będę musiała znowy dymać 3km na pieszo po zaspach w górach. Ech uroki gór
 
dzień dobry:-D

z tym złobkiem, to myslałam i wymyśliłam, że pójde i złożę, bo w następnej rekrutacji dostaniemy za to punkt (że się nie dostała teraz). A jak by mi wypaliło to z pracą to ją najwyżej oddam do prywatnego, już 4h by mnie zbawiły więc źle nie będzie. A może nagle Emilki ciocia, która siedzi na bezrobociu ( i nie zanosi się, żeby pracę, w której nie będzie jej za ciężko )znalazła poczuje jakiś przypływ dobroci i by z Emilaskiem posiedziała, zawsze to w w swoim domku:tak:

Kasica, to super, że Patrysia już śpi normalnie. My standardowo dziś od 5 na nogach:tak::-D i o ile ja już się przyzwyczaiłam to mąż nieprzytomny haha. Ja też się ze swoim nie kłócę. Chociaż odkąd mieszakmy u jego rodziców to jakis taki nerwowy się zrobił, a ostatnio się przyznał, że w pracy ma przydomek 'OAZA spokoju':-D

anaiss, ta Twoja Lenka to jest niezniszczalna:-D może jak przyjdzie wiosna i będzie więcej na dworze to jej się unormuje to spanie:tak:
A jescze Ci powiem, że nasza zasypiała o 18 i z tydzień ją przestawiałam żeby chodziła spać później bo mi sie budziła o 3 i pospane. Drzemkę ostatnią ma o 15-15:30 (czasem śpi w dzień 2 razy po godzinie zamiast 3 razy) kapiemy o 19:30 więc już ledwo zipie ale później zje i zasypia jak ta lala:-D ale nie wiem czy to juz nie jakaś cecha osobowości, może nie da rady zmienić Lence czasu zasypiania, może ona taka po prostu jest:confused: tak jak moja taka po prostu jest, że 9h snu nocnego to aż nadto:-D

Szkoda, że nam kropeleczka przepadła, bo jej Jula też tak późno zasypia, może byście coś uradziły nawzajem:tak:

nati, serio, co Ty bierzesz kobieto, że masz takiego powera:confused::-D

zuzaku, wróciłaś już? co kupiłaś fajnego?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry