zońka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2013
- Postów
- 220
Kemyt, a ja myślę, ze to co powiedział ten sprzedawca ma sens. Wiadomo, drewniane deski na podłodze- super sprawa, bez porównania przy panelach, ale przy dzieciach podłoga na pewno ulegnie zniszczeniu. Weź pod uwagę,że w domu będą mieć większe pole do popisu. Mój szwagier ma podłogę dębową i po dzieciach ma poniszczoną,nawet bardzo, ale jego dzieci tam tez jeździły na chodzikach,pchaczach i tego typu sprzęcie.
Kasica, oj wiemjak tojest jak mała je tak, że wszystko dookoła w żarciu jest umazane. Mam tak ito wcale nie rzadko. Wczoraj naprzykład pisałamWam, że podczas jedzenia obiadu co chwila wkładała sobie stopę w rajstopie do buźki, ehhh, musiałam brać głębokie oddechy żeby sie opanować. W ogóle moja się tak ślini i ulewa jedzenie jej się przez to że cały czas jest na brzuszku lub na czworaka, że przebieram ja około 4 razy dziennie, wy tez tak macie? Wszystko non stop mokre przy dekolcie.A i Kasica, ja uważam, że to dobrze, że Patrysia nie chce kaszki z butelki. To duża panna i pewnie będzie wolała łyżeczką,np jako przedostatni wieczorny posiłekMoże te pobudki nie są związane z jedzeniem, tylko ma taki okres, wiesz, jest na antybiotyku, była chora, może odczuwa jeszcze jakiś dyskomfort i to stąd.
Paprotna, kurcze, nas tez czeka zakup spacerówki i fotelika, jeszcze nie teraz, ale te 2 wydatki się zbiegną ze sobą pewnie niestety.
Nati, to super,że opieka nad dwójka się udała
sss16, właśnie, zdjęcia muszę wywołać.Ramki kupione już kilka miechów temu, a zdjęcia nie wywołane jeszcze. Co do wakacji, to byłam pewna, że pojedziemy z małą w jakieś ciepłe miejsce fajne z wodą, ale chyba weźmiemy się za remont na wiosnę, więc pewnie skończymy na działce. Ale i tak fajnie bo we trójeczkę
U mnie ok, jednak jak jest mąż to luz, czuję sie wypoczęta, Takie zajmowanie się dzieckiem sam na sam non stop przez 3-4 dni to bardzo męczy. Jutro chce pojechać do Ikei kupic Zosi jakieś zabawki drewniane, a słyszałam, że tam są fajne, a nigdy na taki asortyment nie zwracałam uwagi do tej pory, więc jadę obczaić temat.
Kasica, oj wiemjak tojest jak mała je tak, że wszystko dookoła w żarciu jest umazane. Mam tak ito wcale nie rzadko. Wczoraj naprzykład pisałamWam, że podczas jedzenia obiadu co chwila wkładała sobie stopę w rajstopie do buźki, ehhh, musiałam brać głębokie oddechy żeby sie opanować. W ogóle moja się tak ślini i ulewa jedzenie jej się przez to że cały czas jest na brzuszku lub na czworaka, że przebieram ja około 4 razy dziennie, wy tez tak macie? Wszystko non stop mokre przy dekolcie.A i Kasica, ja uważam, że to dobrze, że Patrysia nie chce kaszki z butelki. To duża panna i pewnie będzie wolała łyżeczką,np jako przedostatni wieczorny posiłekMoże te pobudki nie są związane z jedzeniem, tylko ma taki okres, wiesz, jest na antybiotyku, była chora, może odczuwa jeszcze jakiś dyskomfort i to stąd.
Paprotna, kurcze, nas tez czeka zakup spacerówki i fotelika, jeszcze nie teraz, ale te 2 wydatki się zbiegną ze sobą pewnie niestety.
Nati, to super,że opieka nad dwójka się udała
sss16, właśnie, zdjęcia muszę wywołać.Ramki kupione już kilka miechów temu, a zdjęcia nie wywołane jeszcze. Co do wakacji, to byłam pewna, że pojedziemy z małą w jakieś ciepłe miejsce fajne z wodą, ale chyba weźmiemy się za remont na wiosnę, więc pewnie skończymy na działce. Ale i tak fajnie bo we trójeczkę
U mnie ok, jednak jak jest mąż to luz, czuję sie wypoczęta, Takie zajmowanie się dzieckiem sam na sam non stop przez 3-4 dni to bardzo męczy. Jutro chce pojechać do Ikei kupic Zosi jakieś zabawki drewniane, a słyszałam, że tam są fajne, a nigdy na taki asortyment nie zwracałam uwagi do tej pory, więc jadę obczaić temat.